Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Inne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Inne. Pokaż wszystkie posty

środa, 1 listopada 2017

Smutny dzien.

Dzien  pelen przemyslen refleksji i zadumy.



wtorek, 1 listopada 2016

Tym ktorych juz nie ma .......

Dzien kiedy wszystko zwalnia.
Moge w chwili zadumy pomyslec  o tych, ktorych  mi tak bardzo brakuje i za ktorymi tak bardzo tesknie.





sobota, 4 czerwca 2016

Koralikowo szydelkowo i krzyzykowo -moje stare i nowe zachcianki.

Wreszcie udalo mi sie pstryknac kilka zdjec z tego co sie u mnie dzieje.
Wiosna w pelni ,wiec dodatkowych prac namnozyo mi sie jak grzybow po deszczu.
Ogarniam moj taras i ogrod po strasznym gradobiciu.Wszystko juz pieknie roslo i w kilka minut zostalo wspomnienie.Nie bede pokazywala zdjec z pobojowiska bo nie chce kolejny raz sie denerwowac.
Zabralam sie do robty i mam nadzieje ze jeszcze tego lata wszystko sie na nowo rozrosnie i dojdzie do siebie..
Niestety nasz polowe uprawy tez dostaly kopniaka.
Coz trzeba przyjac to z pokora i dalej robic swoje.
 Juz dawno sie naczylam ze pracujac na roli nigdy czlowiek nie jest pewny czy urosnie czy sie zbierze.
Teraz po kilku dniach mysle juz pozytywnie i ciesze sie tym co jest.
W moim rownoleglym domowo tworczo robotkowym swiecie dzieje sie duzo.
Cos koncze cos zaczynam cos odkladam na potem.
W tym tygodniu dotarla do mnie paczka z nowymi wzorami-obrazami w technice koralikowej.
Dwie pierwsze proby w tej technice mam juz za soba  z bardzo dobrym wynikiem .Zarowno Ikona jak i nastepna MB wyszly pieknie a oprawa dodala im jeszcze wiecej uroku.
Teraz siegnelam po wiekszy od poprzednich obraz .Kiedy go zobaczylam poprostu musialam.



 Obraz jest dosyc duzy i rozszyfrowanie kolorow zajelo mi troszke czasu ale teraz juz idzie dobrze
.

 Daje sobie dobry miesiac i mam nadzieje ze w tym terminie sie zmieszcze.Ciekawosc efektu koncowego trzyma mnie bardzo mocno.


 Przyszla tez kolejna mala ikona MB Ostrobramskiej.
To jakas kolejna jej wersja w niebieskosciach .Patrzac na to co ma byc na niej wykoralikowane wydaje mi sie ze bedzie calkiem interesujaca.


Anemony pomalutku pna sie do gory.
Wymaga duzo cierpliwosci uwagi i czasu.




 Doniczka jest dowodem ze warto odwiedzac tagi staroci.




 Moja nowa lazienka moze wreszcie doczeka sie firanki.W planie mam polaczenie jej z maerialem.Na razie to co widac to bedzie dol .Brakuje jeszcze polowy.




 Haftowany zielnik powiekszyl sie o fuksje.Skonczona czeka z cala reszta na oprawe.Mam ich juz w sumie 6 sztuk.




 

 Plocienka w pieknych pastelowych kolorach to moj ostatni zakup.Maja z nich powsztac kolorowe letnie Anioly.Pytanie tylko kiedy znajde na to czas?



 Na koniec moja malenka Coco Wlasnie wrocila od fryzjera i chetnie pozowala do fotografii.




Pozdrawiam bardzo serdecznie ,Dziekuje za odwiedziny.milego wieczoru i slonecznej niedzieli zycze.

piątek, 11 grudnia 2015

Po dlugiej przerwie -Bardzo swiatecznie i bombkowo

Witam serdecznie  po bardzo dlugiej przerwie.
Moj blogowy domek porosl juz prawie mchem.Teraz go troszke odkurzylam ,dostal nowy szablon i czas najwyzszy pokazac i napisac co tam w moim swiecie piszczy
Nie bylo mnie tutaj ,ale to nie znaczy ,ze nic sie nie dzialo .
Caly czas dzieje sie i to nawet sporo.
Czas swiatecznych dekoracji w pelni wiec musze pokazac co juz wydlubalam.
Powrocilam troszke do wzorow ktore juz kiedys u mnie goscily.
Jednak za kazdym razem wychodza troszke inaczej.
Na pierwszy ogien poszly bombki oklejone gipiurowa koronka .Niby powtorka z rozrywki ,ale w tym roku zatesknilam do nich bardzo


 Papierowe ozdoby to moj powrot do lat dziecinnych.
Pamietam na choince tanczace polyskujace brokatem aniolki.
Milo jest powrocic do tamtych lat.
Przy tworzeniu tej papierowej gromadki mialam duzo uciechy.Precyzyjne wyciecie tych postaci  zajelo dosyc sporo czasu.
Po pomalowaniu brokatem nabraly bajkowego wygladu









Kilka monochromatycznych  w moim ulubionym kolorze.Idealnie podpasowaly do mojej porcelanyV&B




Bardzo pudrowe i eteryczne.




I kolejne monochromatyczne




Dzisia jto juz wszystko.Kilka kolejnych swiatecznych dekoracji jeszcze sie wykancza ,bombki jeszcze sie lakieruja .Za kilka dni bede mogla jeszcze cos pokazac.
Pozdrawiam serdecznie i zycze milego wieczoru.

niedziela, 22 lutego 2015

Tajemnicza Madonna i moj sobotni spacer po gratach.

To juz u mnie taka mala tradycja ,ze sobotni poranek spedzam na lokalnych Gratach.
Jakos weszlo mi to w krew i znajduje ta mala godzinke aby tam pospacerowac.
Nie jest to jakis wielki targ staroci,ale przy odrobinie cierpliwosci mozna znalezc nawet ciekawe rzeczy.
Wiele z nich wymaga duzej renowcji zmian i doprowadzenia do ladu.Ale przeciez w tym jest wlasnie przyjemnosc i zadowolenie.Z doswiadczenia wiem ,ze nie kazdemu to odpowiada,ale dla tych ktorzy to lubia to chyba wiedza o czym pisze.
O tym ze warto byc upartym przekonalam sie kiedy zebralam caly serwis obiadowo kawowy z porcelany V& B
Wczoraj byl dzien na roznej masci ramy i ramki.Do domu wrocilam objuczona tym towarem po zeby.
Do pelni szczescia czekal na mnie jeszcze obraz z bardzo tajemnicza Madonna.
Przechodzac obok niej zwrocilam na nia uwage.Sama nie wiem czemu tam mnie ciagnelo.Po obejsciu wszystkich gratow wrocilam i musialam ja kupic.Nic ani nikt nie byl w stanie mnie powstrzymac.
Jak dla mnie ma w sobie to cos co przyciaga.
Sama Madonna to jest jakis obraz jak na moje oko recznie namalowany.Nie jest to papier jakby sie moglo wydawac.Faktura obraz przypomina plotno i widac smugi recznego malowania.Nie rozbroilam go i spod szyby nie widac wszystkiego do konca.Co do ramy to jest na drewnie i ma gipsowe dodatki.
Mysle o przemalowaniu, ale domownicy podniesli larum ze tak ma zostac bo ma swoj klimat.




Tyl obrazu wyglada bardzo antykwarycznie.widac bardzo dobrze stara etykiete skad pochodzi i gdzie byl zrobiony.wlasnie to mnie wstrzymuje aby rozbrajac wszystko.Moze niech tak zostanie.a moze ktoras z Was mi cos podpowie?
Ponizej malutka metalowa rameczka. Koronkowa hafciarka idealnie sie do niej zmiescila.


 Poza obrazem wyszperalam cala armie malych ramek.Te zielone to nawet jakis caly zestaw.Mysle ze tutaj czeka mnie troszke pracy aby doprowadzic je do ladu.Myse ze tutaj sprawdzi sie farba kredowa i wosk.



Ramki poczekaja jednak troszke bo moje pisanki tegoroczne juz sie robia i mnie wolaja.

środa, 31 grudnia 2014

Szczesliwego Nowego Roku


Wszystkim odwiedzajacym mnie zycze Wszelkiej Pomyslnosci w Nowym Roku.


Monika
 


poniedziałek, 24 lutego 2014

Wiktorianski konik na biegunach.Porcelanowe i meblowe znaleziska.

Dlugo szukalam i wreszcie go mam.
Prawdziwy starenki drewniany konik na biegunach.Dokladnie taki jakie mozna spotkac na starych fotografiach z czasow wiktorianskich.Caly jest z drewna ,a ogon ma z prawdziwego konskiego wlosia.
Jak dla mnie jest piekny i ciesze sie z niego jak mala dziewczynka.Kiedy go w sobote zobaczylam na starociach nie odpuscilam.Ma juz u mnie swoje miejsce i budzi duze zainteresowanie .





Dwa komplety sniadaniowe.Maja juz swoje lata ,ale zachowaly sie idealnie.Zasilily szergi mojej porcelany.



 Malutki swiecznik na jedna swieczke  z porcelany Keisera.Zawsze kiedy natkne sie na takie drobiazgi to dziwie sie ze jeszcze mozna cos takiego wyszperac.

Sredniej wielkosici szafeczka tez wyszperana w jakis klamotach.Kratka na drzwiczkach idealnie pasuje do tej co mam w kuchni.
Zaraz zabieram sie za nia .wyczyszcze pomaluje i bedzie jak nowa.

 Na koniec krzeslo,ktore idealnie pasuje do mojej starej sypialni.Szkoda ze  jedno ,ale tylko tyle bylo.
Wymaga rowniez malej renowacji i nowej tapicerki.



 Teraz tylko pozostaje mi ostro wziac sie do roboty i wszystko doprowadzic do ladu.
Tym bardziej ,ze jeszcze kilka rzeczy czeka cierpliwie w kolejce na swoje piec minut.O tym jednak napisze za kilka dni.
Dziekuje z mile odwiedziny i zycze slonecznego tygodnia.