Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lazienka.. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lazienka.. Pokaż wszystkie posty

środa, 23 kwietnia 2014

Stary na nowy -dworski kredens.Lazienkowa rewolucja.

Swieta i zwiazane z nimi prace mam juz poza soba i wreszcie moge zaczac cos nowego co odkladalam juz rok.
Mam tu na mysli generalny remont lazienki.Mieszkam w starym domu i powoli staram sie doprowadzic wszystko do ladu.Nie idzie to szybko ,ale w miare mozliwosci staram sie to robic tak aby mozna bylo mieszkac i jeszcze cos zrobic.Na pewno latwiej jest pobudowac cos nowego od podstaw .Dla mnie takie remonty to prawdziwe wyzwanie.Nigdy nie wiadomo co wyjdzie i jaki bedzie efekt koncowy.
Dzisiaj o lazience za duzo pisac nie bedze bo nie moge wejsc aby zrobic fotki.Moze jutro jakos mi sie uda.
Dzisiaj natomiast zaczelam wykanczac dawno rozpoczety kredens.
Jeszcze zima na klamotach kupilam wielki dworski kredens.Jest bardzo duzy i wysoki.Wreszcie moja cala zastawa obiadowa bedzie miala swoje miejsce.
Kredens mial kilka ubytkow i byl nadpalony.Czyszczenie szlifowanie i cala wstepna praca jest juz skonczona.Oj bolaly mnie rece od szlifowania .
Dzisiaj zaczelam juz ostatni etap -malowanie.
Mam nadzieje ze to wyjdzie dobrze i bedzie pasowalo do pomieszczenie.Bo jak nie to bede bardzo zla.
Kredens jest duzy ale dosyc skromny.nie ma duzo zdobien.Juz nie moge doczekac sie kiedy bedzie cos widac.
Blat pomalowalam lakierem akrylowym barwionym .Kolor szaro bezowy.
W tym samym kolorze chce pomalowac wnetrze nadstawki.Cala reszta bedzie w jasnej tonacji.
Nadstawki co prawda tutaj nie widac ale jest.







 Remont lazienki tak jak pisalam wyzej w toku ,a ja zaczelam haftowac obraz ,ktory ma zawisnac na jednej z jej scian.
Mam taki plan a co wyjdzie zobaczymy.

 Tutaj to kolejny moj projekt na po swietach.
To co widac to poczatek dosyc sporej serwety prawie obrusu.
Kolor delikatnej zieleni takiej lawendowej.Wzor jest dosyc rozbudowany i patrzac na zdjecie oryginalu juz nie moge sie doczekac konca.Mam nadzieje ze zaraz gdzies sie nie pomyle .Wzor niby nie jest zawily ,ale wymaga dosyc duzej koncentracji.Inaczej na pewno bedzie procie.

 Na koniec mala symulacja mojej nowej lazienki.Nie widac wszystkich detali ,ale ogolny zarys juz jest.
Pierwotnie byly to trzy pomieszcenia.Ubikacja ,miejsce na pralke i prysznic.
Teraz bedzie jedno wieksze pomieszczenie w jasnym kolorze z elementami drewna.
Na razie to trenuje moje nerwy i czekam na efekty .
Rozpedzilam sie dzisiaj okropnie.Duzo zdjec i duzo pisania ,a malo co widac.Obiecuje ,ze nastepnym razem bedzie bardziej kolorowo.
Pozdrawiam serdecznie i zycze cieplutkiego wieczoru.

piątek, 30 lipca 2010

Lifting lazienki.Wreszcie koniec.

Po tygodnowej przerwie milo jest powrocic do blogowego swiata.
Caly ten czas uplynal mi bardzo pracowicie.
Wreszcie lifting lazienki ma sie ku koncowi.Brakuje mi jeszcze kilku detali.Z tym jednak nie bede sie spieszyc bo nie chce nic na sile.Musze spokojnie poszukac wieszakow na reczniki ,mydelniczek uchwytow do szafek.Na to potrzeba bedzie troszke czasu bo nic ciekawego nie wpadlo mi w oko.
Jutro wybieram sie na graty ,to moze cos ciekawego wyszperam.
Ogolnie wydaje mi sie ze z tego co moglam zmienic to raczej wszystko zagralo.Moje zapedy niestety powstrzymywaly kafelki posadzka i cala armatura.Musialam sie dopasowac do tego co juz mialam.
Po tej zmianie zrobila sie duzo jasniejsza.Wydaje mi sie ze wyszlo jej to na dobre.
Teraz odsapne troszke od remontow i moge wreszcie zabrac sie za inne rzeczy ktore cierpliwie czekaja w swojej kolejce.Wiecej o tym napisze w kolejnym poscie.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich ,ktorzy mnie tutaj odwiedzaja i bardzo dziekuje.







środa, 30 czerwca 2010

Tablica na zapiski.Toskanskie miniaturki.Lazienkowe zmiany cd.

Udalo mi sie wreszcie cos wykonczyc,.Tablica na zapiski juz stoi na swoim miejscu w kuchni.Lifting wyszedl jej chyba na zdrowie.Rama byla ladna ,ale strasznie ciemna .Teraz wyglada calkiem inaczej.Mysle ze w kuchni spelni swietnie swoje zadanie.




Jakis czas temu pokazywalam male toskanskie obrazki haftowane xxx.
Udalo mi sie zmajstrowac kolejne dwa.Teraz beda tworzyc cala calkiem ladna serie.Pozostalo mi jeszcze oprawic je i powiesic w korytarzu.




Zmiany mojej lazienki ida pelna para.Jakos sobie to inaczej planowalam.mialo byc szybko i zwiezle.Teraz jednak widze ze nic sie nie da przyspieszyc.Wszystko potrzebuje czasu i spokoju.Kiedy chcialam cos zrobic szybko to potem jeszcze raz tak dlugo poprawialam.Na razie skonczone sa lustra .Ze starych bardzo zniszczonych mam teraz nowe lustra tez wymienilam .Az mi sie wierzyc nie chce ze tyle lat meczylam sie z tymi starymi.Teraz wreszcie wiem ze mam lustro w lazience.Momentami az za duzo widac
Biala szafka idealnie zmiescila sie pod lustrem.
Jutro kolejne graty umieszcze na swoim miejscu i pomalu bede miala wszystko.Zostaly mi jeszcze do przyklejenia listwy na scianie miedzy kafelkami a tapeta.





Pozdrawiam wszystkich wieczorowo i deszczowo.

piątek, 18 czerwca 2010

Lazienkowe przeobrazenia .



Zabralam sie ostro do pracy nad moja lazienka.
Tapeta juz polozona .Teraz przyszla kolej na wszystkie klamoty, ktore w niej sie znajda.
Prawie wszystko robie od nowa.Stare ramy od luster przemalowalam na smietankowy kolor.Po wlozeniu luster podoklejam ornamenty ,ktore juz tez pomalowalam.
Rame, ktora kupilam w sobote na klamotach tez juz odmienilam.

Tutaj juz wlasciwie skonczona.Pobielona postarzona poprzecierana.
Docelowo mam w planie umiescic w niej deske obciagnieta materialem.Chce ja miec w kuchni jako tablice na zapiski

A to kolejny lazienkowy mebel, moj ukochany fotel.
Cierpliwie czekal caly rok na zmilowanie.
Dzisiaj go pomalowalam i zrobilam lekka popielata przecierke.Szkoda ze jest malo widoczna na fotkach.Jednak taki byl moj zamiar aby bylo bardzo delikatnie tego popielu.
Obicie bedzie tez mialo troszke tego koloru .Taka sama bedzie rowniez zaslona.
Mam nadzieje ze to wszystko razem sie nie pogryzie .
Teraz jak patrze na kazdy element oddzielnie wydaje mi sie ze jest ok.




Witrynke i szafke robilam juz jakis czas temu.Szafka miala straszny rozowy kolor a witrynka ciemno brazowy.
Kiedy je kupowalam nie bylam do konca przekonana czy dobrze robie i czy poradze sobie z odnowieniem.Teraz widze ze nie taki diabel straszny.
miejsce w lazience juz na nie czeka.

To jeszcze nie wszystko co dzisiaj udalo mi sie zmajstrowac.Reszta jednak musi poczekac bo sie suszy .Zdradze tylko tyle ze drewniane ornamenty swietnie pasuja do moich starych nowych luster.Juz nie moge sie doczekac kiedy wszystko bedzie stalo na swoim miejscu.
Do poniedzialku robie sobie jednak przerwe i pedze poromansowac hafcikowo z moja Piekna Herbaciarka.
Zycze milego i spokojnego popoludnia.

niedziela, 13 czerwca 2010

Sobotnie starocie.Remontu cd.Herbaciarki cz4

Co tydzien w soboty i niedziele w mojej okolicy jest targ ze starociami.Nie zawsze mozna wyszperac cos ciekawego.Trzeba jednak byc cierpliwym.Mnie w tym tygodniu nawet sie zakupy udaly.
Trafilam sliczna jak dla mnie rycine .Te klimaty bardzo mi odpowiadaja.
Wyglada na dosyc stara.Nie znam sie jednak az tak bardzo aby stwierdzic czy na pewno.Teraz musze sie tylko zastanowic co z nia zrobic i jak ja oprawic?
A moze ktos mi podpowie.Bardzo prosze.
Rama ktora widac na fotkach to tez lup z wczoraj.Chce oprawic w niej tablice na zapiski i pobielic i postarzyc.Powiesze ja w mojej nowej kuchni.
Na te miniaturowe rameczki tez juz mam pomysl
Drewniane nosidelko i pojemniczek tez zrobie z przeznaczeniem do kuchni




Lifting lazienki idzie wolno do przodu.Na razie udalo mi sie polozyc tapete.Lazienka zrobila sie jasna i sloneczna.
Teraz zabieram sie za lustra i szafki.Drewniane ornamenty juz dotarly do mnie.
Mam nadzieje ze uda mi sie wszystko polaczyc i niczego nie sknocic.


A to postepy hafciarskie z tego tygodnia.moze nie wyglada to jeszcze zawrotnie.Prosze wierzcie mi jednak ze nie lenie sie i codziennie stawiam pilnie kolejne xxx.
Bardzo jestem ciekawa postepow Fretki i jej hafciku.

Moj kwitnacy taras juz peka w szwach.
Wszystko pieknie rosnie i kwitnie.Z dnia na dzien wszystko jest coraz piekniejsze



czwartek, 10 czerwca 2010

Lifting lazienki.Kwiecisty taras.

Od jakiegos roku nosilam sie z zamiarem malego remontu lazienki.Wlasciwie remont to moze za duze slowo.Kafelki posadzka i cala armatura nie beda zmieniane.Na takie zmiany jeszcze bede musiala poczekac.Na szczescie kafelki sa jednolite a posadzka calkiem ladna.Mam nadzieje ze z tego co jest za podstawe uda mi sie stworzyc cos innego.
Zmienie kolor scian.Odnowie lustra .Mam juz nowa zaslone i kilka odnowionych gracikow .Czekam na przesylke z drewnianymi dekorami ,ktorymi chce ozdobic lustra i szafki.
Mam nadzieje ze za tydzien bede mogla juz pokazac efekty zmian.
Ponizej moja lazienka w trakcie przygotowan do remontu .



W czasie tych kilku cieplych dni udalo mi sie tez doprowadzic do ladu ogrod i taras.
wszystko wyglada tak jak chcialam.Szkoda tylko ze te straszne chwasty rosna szybciej niz wszystko inne.
Moja szklarenka o ktorej pisajam kilka postow wczesniej w tym roku sprawdzila sie w 100 %.wszystkie kwiaty przetrwaly tam zimne dni wspaniale.Teraz juz zdobia taras.
Pracy mialam sporo ,bo roslin jak co roku mam ogrom.
Siedzac teraz na mojej laweczce przy nowym stoliku jestem nawet z efektow zadowolona.
Laweczka to efekt mojej wyprawy na klamoty do slynnego juz Czacza.Zapalalam do niej miloscia od pierwszego spojrzenia.Stolik udalo mi sie sklecic samej.Na gratach kupilam same nogi.Reszta to juz domowa produkcja.







Bardzo dziekuje za odwiedziny i zycze wszystkim slonecznych dni.