Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czerwony. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czerwony. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 10 grudnia 2015

Robi się świątecznie..


Witam ciepło!
Nie, już dłużej nie czekam z dekoracjami.
Po prostu zaczęłam już czuć Święta :)


W przedpokoju, który dopiero mienił się na różowo teraz króluje czerwona gwiazda betlejemska.
I to właściwie tyle, bo reszta ozdób jest bardzo delikatna.



W tym roku kupiłam lampki - bombki ze szkła mercury.
Są ozdobą samą w sobie.


"Bezpieczna" bombka z bałwankiem to nie tylko ozdoba, ale również grzechotka dla Synka, 
który uwielbia ją chwytać w rączki.


Powoli dekoruję dom. W tle już widać nowe, rozgrzewające kolory.


Nasz osobisty Mikołaj, który sam jest prezentem :)
Nie uciekł mamie, która wdraża swoje świąteczne pomysły  :)


Jak widzicie moi Drodzy nie obeszło się bez tradycyjnej czerwieni.
Na kolejne fragmenty dekoracji zapraszam wkrótce.


A tymczasem przypomnienie, jak to było w poprzednich latach....








Do zobaczenia!







poniedziałek, 21 lipca 2014

Spojrzenie przez okno i na okno :)


Witam serdecznie!

Na pogodę zawsze można trochę ponarzekać, 
tym razem dlatego że jest trochę za gorąco, prawda?
No chyba, że ktoś siedzi nad brzegiem morza z drinkiem z palemką :)
Ja szukam schronienia w bibliotece, która od południa jest już oazą.




Kilka nowych i starszych drobiazgów "ubrało" ostatnio okno
tworząc przytulny wystrój.
Jest dużo bieli, ale i kropelki czerwieni, zmieszanej z różem.



Przede wszystkim nowe zasłonki, od Mamy :)
Białe, gęsto tkane, podwójna warstwa, 
która nie pozwala promieniom słonecznym w nadmiarze
wpadać do środka.
Jedyną ich ozdobą są plisy na dwóch końcach i ozdobne guziczki.
Wyglądają bardzo skromnie i naturalnie.


Włoską doniczkę i podstawę do świecy kupioną na pchlim targu oczywiście już pokazywałam.
Lniana poduszka z Zara Home idealnie do nich pasuje ze względu na kolor i wzór.



Jednym z ostatnich, najlepszych znalezisk jest wisząca doniczka - rożek.
Kupiona za 5 zł. :)
Powieszona w oknie wygląda bardzo subtelnie.
Myślę, że ma potencjał i będzie wędrowała po domu!



Jestem z niej bardzo zadowolona :)


A za oknem pięknie kwitnące rośliny. 
Najmilszy oku widok jest właśnie teraz: hortensje, róże, swojska rudbekia i zielony trawnik...
Koją zmysły i bardzo cieszą. 
Chyba zasłużą na oddzielnego posta :)


Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do zobaczenia :)
Co chcielbyście zobaczyć w następnym poście: nowy stolik czy lampę ananasa?

marta





poniedziałek, 30 grudnia 2013

W zwolnionym tempie




Witajcie!

Jak mi dobrze!
Jeszcze tydzień rozkosznej wolności :)
a duch Bożego Narodzenia wciąż tu jest :)
Święta były wspaniałe!

Przede wszystkim dziękuję Wam za wszystkie życzenia!
Było ich naprawdę wiele, to bardzo miłe!

Teraz jednak wyglądam jak na zdjęciu poniżej.
Nie jak dziewczynka, tylko jak kula, w której się znajduje ;)
Toczę się po domu oddając kolejnym przyjemnościom.


Przed świętami mieliście okazję obejrzeć ozdoby, jakimi udekorowałam pokój, 
głównie w tonacji złota i bieli.
Kuchnię zostawiłam Wam na deser, a raczej na czas,
 kiedy nie będzie w niej widać bałaganu :)


Dla tych wszystkich, którzy są przywiązani do czerwieni
 i nie wyobrażają sobie Bożego Narodzenia bez tego koloru
kilka drobiazgów :)
Tutaj, podobnie jak poprzednio dużo czerwonych, pozytywnych akcentów.
Doniczki z gwiazdkami to już dawna sprawa, ale niezawodny patent na skromną dekorację.


Tym razem zrezygnowałam z zasłonek z haftem, które wieszałam na zimę w poprzednich latach.
Jest za to kawałek materiału podpięty aksamitnymi tasiemkami.
Wszystko po to, żeby wyeksponować główną gwiazdę :)
Wiszącą lampkę kupiłam w szwedzkim sklepie.
Włączamy ją już po południu i świeci nieprzerwanie do późnych godzin.
Tworzy niesamowity klimat, już wiem dlaczego tak bardzo lubią je mieszkańcy Północy :)


Od małej Zosi dostałam uroczy prezent: zapas czarnych świec i kulę ze sztucznym śniegiem SIA Home. 
Wszystko stylowo zapakowane 
Dodam, że nikt nie przejdzie obok niej obojętnie :)


Mam tylko dwie serwetki z srebrnymi gwiazdkami od Ulster Weavers.
Aż się prosi o komplet!
 Obydwie wyszukała dla mnie Mama :)


Blaszany kącik :)

Pierwszym przedmiotem, na który skusiłam się w H&M Home
 jest pojemnik na pieczywo.
Nie mamy klasycznego chlebaka, ten nam wystarcza.


 W ubiegłym roku, dostałam metalową paterę. Zrobiłam prostą dekorację,
trochę iglaków, świece i dwa renifery....


Już tyle razy miałam napisać: jestem na fb.
Jeśli ktoś chce się przyłączyć zapraszam!


Jestem też w google +
Ale dopiero rozgryzam jego działanie :)


Kochani zbliża się koniec roku i początek nowego.
Dla niektórych czas podsumowań i początek nowego. 
Zanim zrobię mały przegląd 2013 
i opowiem o planach na następny rok życzę Wam wspaniałej Sylwestrowej Nocy.
Jakkolwiek będziecie ją spędzać :)

A w następnych postach:
dalsza część kuchennych dekoracji,
dużo reniferów, zakupy i prezenty, czyli nowe zdobycze w oh my home.
Będą też nowe obrazki, ramki, zdjęcia na ścianach.
Dużo tego przybyło!

To wszystko w 2014 roku :)
Dziękuję Wam za cały (już drugi) rok ze mną!

marta 





piątek, 13 grudnia 2013

Świąteczne dekoracje stołu część 2 - czerwony


Witajcie!

W ten piątkowy wieczór czuję się jak statek,
który szczęśliwie dobił do portu.
Tydzień był baaaardzo męczący,
ale weekend zapowiada się nie mniej intensywnie :)


Dzisiaj kolejna odsłona stołu w świątecznej szacie.
Tym razem dodałam troszkę delikatnej czerwieni.
Poroże nie jest może zbyt praktyczne, bo kto w okresie świąt ma za dużo miejsca na stole?
ale za to bardzo stylowe :)
Ekologów uspokajam: zostało znalezione przez tatę Asi, człowieka lasu :)


Talerze i bombki! są w podobnym stylu. Łączą je scenki rodzajowe 
toile de jouy. Złagodziłam je dodatkiem bieli i brązu.
Bombki kupiłam rok/dwa? lata temu w Almi Decor.


Stolik kawowy, który zwyczajowo stoi przy sofie przydaje się jako pomocnik 
podczas większych spotkań. 


Podkładki z Lnianego Zaułka pokazywałam już w poprzednim poście. 
Wciąż się nimi cieszę!




A ten drewniany świecznik znalazłam jeszcze latem na pchlim targu,
wówczas kupiłam trzy świąteczne ozdoby. 
Wyobraźcie sobie: upał, słońce, a ja z gwiazdami i bałwankami ;)
Z początku chciałam pomalować go na biało,
ale postanowiłam pozostawić go w cieplejszym kolorze.
Na pewno dodam do niego jeszcze coś zielonego.


Weekend będzie decydujący, planuję porządki, zakupy świąteczne i stworzenie kilku kolejnych ozdób.
Niektóre z nich to małe diy, które Wam pokażę.
Oby zdążyć do Świąt!


A co u Was słychać? 
Będziecie pracować czy odpoczywać?
Niezależnie od tego życzę Wam radosnego weekendu.

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, 
doceniam to, że zatrzymujecie się u mnie w biegu :)


marta








sobota, 30 listopada 2013

Trochę cieplej...




Witajcie Kochani!

Jak wypadają wróżby? Bawicie się w ten andrzejkowy wieczór?
Zima zaczyna się na dobre. Śniegu jeszcze na oczy nie widziałam,
ale zdążyłam już porządnie zmarznąć!
Staram się więc dobrze rozgrzać, również kolorami :)




Kiedy dostałam nową pościel w patchworkowym stylu,
spojrzałam na sypialnię zupełnie inaczej.
Do tej pory przeważały tu delikatne kolory: beże, brązy, biel i odcienie różu.
Teraz jednak dodałam nieco mocniejszą czerwień.




Mam już kilka lampionów ze szkła mercury.
Ten uwiódł mnie jednak swoim srebrzystym blaskiem.
Teraz już naprawdę mogłabym założyć sklep z lampionami i świecznikami ;)




Żeby dopełnić ten ciepły, świąteczny już? sypialniany look
wyciągnęłam z zakamarków parę drobiazgów i ulubione o tej porze roku, modrzewiowe gałązki.





Zapach, który mnie zniewolił. Must have sezonu,
przemawia do mnie bardziej niż perfumy :)
Chociaż ustawiłam go w sypialni roztacza się w całym domu!



Szkatułek i puzderek na biżuterię, jak i samej biżuterii nigdy nie za dużo ;)
Efekt kryształu w szklanej podstawie i inkrustowane wieczko. 




Po ubiegłorocznych Świętach dostałam taki oto stojak w kształcie patery.
Przymierzam się do wykorzystania go do stworzenia świątecznej dekoracji.
Jest dość duży, więc szukam dla niego dobrego miejsca
i ze zdumieniem stwierdzam, że właściwie wszędzie pasuje...



Ta obecność czerwieni zaprzecza moim wstępnym planom na dekoracje świąteczne.
W tym roku będzie jej jednak zdecydowanie mniej.
Część mnie zmierza ku delikatnym barwom,
ale widać, że żywioły ze sobą walczą ;)



I już jest trochę cieplej :)




A Wy jakimi kolorami otaczacie się na Święta?

Pozdrawiam ciepło i dziękuję za wszystkie,
 liczne komentarze pod postem na temat fotela.
Walka o jego uratowanie się jednak opłaciła! :)


marta

wtorek, 19 listopada 2013

Cafe Et Cigarette


Witam serdecznie!

Zapraszam Was do kuchni, a może do kawiarni? :)
Bo taki właśnie charakter próbuję nadać
 mikroskopijnemu kącikowi jadalnemu
 czy raczej kawiarnianemu? 

 Niedawno było tu trochę niebieskości i żółci.
Im bliżej Świąt, tym bardziej zmierzam ku czerwieni.
W tym roku najwięcej będzie jej chyba właśnie tutaj.






Od dawna marzyłam o oprawionym zdjęciu Rogera Vilette z dwiema damami w paryskiej kafejce.
 Uznałam, że będzie idealnie pasować nad stolikiem w kuchni.
Kiedy odwiedził mnie Mateusz, brat stryjeczny zza oceanu, 
wspaniałomyślnie postanowił zostać fundatorem tego dzieła :)
Obrazek znalazłam w jednym ze znanych sklepów.
Jednak, kiedy przyszło do zakupu, nie mogłam znaleźć takiego,
 który nie nosiłby śladów kleju na spojeniach ram.
I sprawa została odłożona na długie miesiące...



W końcu udało się zrobić obrazek na zamówienie :)

A zdjęcie idealnie oddaje klimat panujący w miejscu, w którym się znalazł :)



Na półkach kuchennych się czerwieni, ale dla kontrastu wprowadziłam trochę różu,
czemu nie?



Witryna pełna drobiazgów. Znów do moich łask powróciły wiejskie scenki 
toile de jouy 
Żeby nie było za słodko zestawiam je z mocniejszymi akcentami.


Dwa kieliszki na konfitury do herbaty znalazłam na pchlim targu.
Na popołudniową herbatę w dobrym towarzystwie jak znalazł.
Pokrowiec na imbryk pamiętacie? Jest od Ani.




A tutaj drugi ogrzewacz na imbryk, tym razem od Mamy.
Pocztówka ze słoniem z zamierzchłych czasów
i kolejna herbata.
Tym razem prezent dla G. od Babci.
Ja pomagałam w wyborze. 
Już pewnie wiecie dlaczego? ;)




Ściereczek w kuchni nigdy nie za wiele :)
Tym bardziej, że ktoś ostatnio zrobił mały pożar z udziałem jednej z nich....



Dziękuję Wam za odwiedziny, 
serdecznie pozdrawiam i życzę przyjemności na kolejne dni.

marta





Z nowym rokiem

                                                              Dzień dobry!     Stęskniłam się... za dłuższą myślą wyrażaną w tekstach ... do...