Witajcie ;]
Zauważyliście pewnie, że częściej pojawiam się na instagramie i tam piszę. Nie będę ukrywała, że nawigacja jest tam znacznie lepsza i łatwiejsza. Dodatkowym plusem jest fakt, że można tam wstawiać zdjęcia i pisać z telefonu.
A to, żyjąc w biegu jest rzeczą dość istotną.:)
Niemniej jednak, nie mam zamiaru rezygnować z bloga.Nie jest on może doskonały ale jest i stanowi mój swoisty azyl.
Zatem - czasami na bieżąco, czasami z opóźnieniem ale będę starała się tu też pisać.
I tak.Dzisiaj wpis opóźniony - o płatkach nawilżających pod oczy i do twarzy z sokiem aloesowym z Avon.
Te koreańskie płatki K-Beauty, przeznaczone są przede wszystkim do zmęczonej skóry pod oczami.Jednak sprawdzają się również jako miejscowa maska do twarzy, kojąc i nawilżając wybrane miejsca.
Ja tym razem skupiłam się na pierwszym przeznaczeniu tego produktu.
Płatki zapakowane są w piękną saszetkę z wizerunkiem pingwinka.Same płatki zaś, umieszczone są w osobnym plastikowym pojemniczku.
Dzięki temu ich hydrożelowa konsystencja jest zabezpieczone przed wyschnięciem.
Aplikuje się je z wyjątkową łatwością.Co więcej nie obawy, że "zjadą". Sprawdziłam.Nie odklejają się, więc można swobodnie "nosić" je podczas codziennych obowiązków.:)
Fajne jest również to, iż jedno takie opakowanie starcza na dwie aplikacje.
Efekty?
Na pewno minimalizują opuchliznę i łagodzą podrażnione miejsca pod oczami.
Dobrze nawilżają i przyjemnie chłodzą.
Po dwóch takich aplikacjach można już zauważyć ewidentną ulgę,nawilżenie i napięcie skóry pod oczami.
Nie ukrywajmy jednak, że dla osiągnięcia konkretnego i dłuższego efektu - zabieg musi być powtarzany systematycznie. :)
http://u.grubo.io/6xz