Witam Was w Nowym Roku.
Zawitała zima, rozpoczynają się zimowe ferie /u mnie dopiero w lutym/.
Prawdziwy raj dla dzieci.
Dla mnie "nie", próbuje jakoś dotrwać do wiosny.
Po Świętach i Sylwestrze trochę odpoczywać, mały zastój we wszystkich pracach.
Na dodatek "złośliwość przedmiotów martwych", mam kłopoty ze sprzętem, dziś mi się udało ale będzie konieczna naprawa.
Na dodatek "złośliwość przedmiotów martwych", mam kłopoty ze sprzętem, dziś mi się udało ale będzie konieczna naprawa.
Jedyna przyjemność to urodziny mojego młodszego.
Zabawom i wygłupom nie było końca.
Pozdrawiam zimowo i...
...byle do wiosny...
Na poprawę humoru, kto może, ja zgodnie z noworocznym postanowieniem unikam.
Kawą nie pogardzę, "mała czarna" zawsze stawia mnie na nogi.