W tym roku bardzo opornie szło malowanie pisanek. Może brak weny, a może to jednak nie jest to czego się spodziewałam. Tym razem po raz pierwszy eksperymentowałam z transferem. Nie miałam pojęcia, że to technika, która daje tak wiele możliwości. Oczywiście próbowałam też decoupage na wydmuszkach gęsich.
Na początek niebieskie z reliefami:
Debiut transferowy:
Truskawkowe jajka:
I wydmuszka gęsia:
Wszystkim zaglądającym życzę dużo słońca i uśmiechu z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych.