Zaczynamy ostatni etap remontu: malowanie :)
Mam nadzieję, że szybko się z tym uwiniemy i już w połowie lutego będę mogła pochwalić się pokoikiem córeczki oraz przedpokojem. Oczywiście jeśli do tego czasu zrobią nam podłogę ;)
W sobotę chcę sprawdzić stan łóżeczka po moim mężu, mam nadzieję, że wystarczy małe malowanko...
Och już nie mogę doczekać się kiedy będę mogła wszystko złożyć i ustawić w pokoiku :)
Pozdrawiam owocowo ;)