Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szydełkowe kwiaty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szydełkowe kwiaty. Pokaż wszystkie posty
sobota, 18 maja 2013
niedziela, 14 kwietnia 2013
No werszcie sie wzięła i jest;)
A kto? Wiosna jest!
I jak to mówi satyryk....
" Wiosna przyszła...
Wiosna przyszła...
Cóż za piękne chwile...
Wyleciała pszczółka z ula...
Ugryzła mnie w tyłek..."
No jest ...a z wiosną jakaś chęć...na coś...na coś innego...i jeszcze i znowu....
W ramach czegoś innego ukulturalniłam się wczoraj na maxa odwiedzając Miasto Stołeczne a dokładnie Teatr Roma gdzie mi zaśpiewano..."Deszczową Piosenkę".
Nie mi jedynej oczywiście...ale od czego mamy wyobraźnię;)?
Przedstawienie było...jak dla mnie ciut przydługie, nie mniej jednak byłam pod wrażeniem...ogromu pracy w nie włożonej, umiejętności i kondycji aktorów występujących!
W pierwszej chwili uderzył mnie widok tak wielu bardzo szczupłych ludzi, wszyscy jak wybierani, kobiety i mężczyźni....ale po kilku minutach już wiedziałam o co chodzi...tańczyli, śpiewali i stepowali jak szaleni...i już mnie ich wygląd nie dziwił!
Śpiewali i tańczyli fantastycznie!!!
Oczywiście zdjęcia te pochodzą z netu-bo na spektaklu nie wolno ich robić!
Polecam to przedstawienie wszystkim !
Wiosna jest a z wiosną jest także leń gigant. Słonko świeci - rozleniwia! Coś by się chciało "spsocić" najlepiej coś nowego co minutkę, ale na kontynuację to jakoś siły nie ma;)
Zasady twarde sobie ustaliłam- 1 robótka rozgrzebana więc najpierw ją trzeba skończyć i dopiero następną można rozpocząć...
W wyniku tego- ta co zaczęta jakoś "się nie kończy" a nowej nie można !!!
No i mamy impas!
W impasie utknęły moje niebieskie róże 3D- trudno;)
W związku z tą trudną dla nasz wszystkich;) sytuacją...postanowiłam sobie książeczkę poczytać...
Dość interesująco się zaczyna....
Miłego wieczorku życzę Wszystkim!
Witam serdecznie nowe
obserwatorki!
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Święta, Święta i po...
Były Święta...i poszły sobie....
Po wielkich deszczach, deszczach ze śniegiem i pogodzie iście listopadowej....nic się nie poprawiło....
Żadnego światełka w tunelu....no może ptasie trele jakoś osładzają tę okropną pogodę;)
W sumie ptaki lepiej wiedzą i śpiewają bo jednak może ta wiosna już będzie;)
Ja nadal zaklinam wiosnę kwiatkami....
Powyciągałam kolorowe motki i się..."folkloryzuję";)
Robię swoje " crochet flower pillow" - fiołkowe i różane...
| Fiołkowe powłoczki... |
| Z obu stron... |
Moje róże... |
| ;) |
Tak właśnie z tyłu i z przodu wyglądają gotowe powłoczki na jaśki z fiołkami....a już tuż za nimi ...biegną "różyczki";)...hahahaha
Romantyzm....nieco naciągany...folklor totalny, ale uwielbiam ten klimacik....
Niestety zabrakło mi białej włóczki...więc różyczki muszą poczekać do jutra;)
Nie nudziłam się i posiłkując się netem...zrobiłam pierwszego w życiu...japońskiego kwiatka;)
| japanese flower |
Jest super...może być...czym się chce...broszką, ozdobą, podkładką, breloczkiem, elementem większej całości...super...ten jest pierwszy, ale na pewno nie ostatni;)
Pozdrawiam poświątecznie...szkoda,że jutro znowu praca...ale cóż...taki lajf;)
Dominika
niedziela, 24 marca 2013
Mam fijołka???;)
Wiosna nadal się z nas naigrywa - niby przyszła, ale się ukrywa za siedmioma lasami i za siedmioma górami- paskudna psotnica;)
W związku z tym porzuciłam działania "ręczne i zimowe"...i zachęcam ją jak umiem... miękkimi poduszkami i kwiatkami.
Kwiatki to fijołkopodobne wytwory szydełkowe.
Robiłam takie kiedyś w zamierzchłej przeszłości, umiejętności te przetrwały jakoś.
Odkurzyłam "szarą komorę"....i przy blasku słoneczka zaglądającego przez okienko - udziergałam cztery kwiatuszki!
Troszkę spamu zdjęciowego;)
| Pojedyńczy kwiatuszek |
| i wyłania się pseudo listek;) |
| Kwiatek z listkiem- jeden "moduł" |
| Dodaj napis |
| A tu już...centralna część poduszeczki;) |
Kiedyś robiłam takie kwiatki...hmmmm modne były szaliczki ażurowe z takimi różyczkami...
Lubie taki "folklor".
Myślę,że wystarczająco wiosenne;)
Wzięło mnie ostatnio na poduszki...w związku z tym,że po domu poniewiera się wiele " gołych jaśków";):);) organizuję im jakieś "ubranka";)
Jak widać kolekcja się powiększa;)...
Doprawdy nie wiem skąd ciągle "wychylają" się jakieś resztki , które trzeba zrecyclingować;)
Pozdrawiam ciepło i serdecznie!
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)