Pora wreszcie nadrobić zaległości blogowe.
Piórkowe sweterki spodobały mi się , bo są lekkie i ciepłe . Zobaczyłam je już jakiś czas temu tutaj i zapragnęłam taki zrobić .
Nie wiem czy jest "przepisowy " ,bo waży 125 g , ale mi odpowiada...
Może zgłoszę się do tej akcji ...
Przód
Tył
Znowu przód
Teraz "na ludziu "
Włóczka to 2 rodzaje czegoś puchatego , lekkiego i najważniejsze - nie gryzącego !
Cieniowanej było 85 g , reszta to kremowa , niewielka część dużego 200 gramowego motka .
Waga sweterka to tylko 125 g .
Sukienkę uszyłam jeszcze wiosną . Nie było jakoś okazji na zdjęcia.
Ja ją tylko uszyłam , bo przyjaciółka (krawcowa ) wyręczyła mnie w krojeniu , z jej instrukcjami nie było tak trudno .
Postaram się zrobić i wrzucić zbliżenie na ciekawy dekolt , jest tam wszyte metalowe kółko , które zbiera materiał .
Pozdrawiam serdecznie , pa !