Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosz. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 24 października 2016

To i tam to wszystkiego po trochu.

Witajcie!

Rzadko piszę, bo strasznie mi brakuje czasu.
W tygodniu praca i zamówienia, a w weekendy szkoła. 
Nie będę marudzić, bo mam co chciałam. 
Pokaże co ostatnio zrobiłam.
Młodszej córce uszyłam torbę.
Stara spódnica i jeansy. Warto nie raz zrobić porządki w szafie.
Powstały również małe lampiony ze słoików po jogurtach z biedronki.
Małe żółwiki.
Przydasiowy pojemnik zrobiony z 10 litrowego wiadra po farbie. Obrobiony jest szydełkiem, a w środku ma uszyty wkład z materiał. Całość jest ściągana i można to bez problemu wyprać.
Znajoma poprosiła mnie o zrobienie 5 sówek
oraz 5 słoników.
 Mają one zawisnąć na choince. 
Mam nadzieję, że jej 3-letni synek się ucieszy.
Przeczytałam ostatnio i polecam.
Książka całkiem realistyczna z małymi przebłyskami zdolnści parapsychicznych. 
Treść w skrócie:
".. Facet po wypadku zapada w śpiączkę i budzi się po 4 latach. 
Czy jego dziewczyna wytrzyma tą próbe czasu? Czy będzie na nego czekać..."
Na koniec pokażę wieniec, który zrobiłam na cmentarz.

Pozdrawiam serdecznie
i życzę udanego tygodnia.
                                               Eve-Jank

To i tam to wszystkiego po trochu.

Witajcie!

Rzadko piszę, ale strasznie mi brakuje czasu.
W tygodniu praca i zamówienia, a w weekendy szkoła. 
Nie będę marudzić, bo mam co chciałam. 
Pokaże co ostatnio zrobiłam.
Młodszej córce uszyłam torbę.
Stara spódnica i jeansy. Warto nie raz zrobić porządki w szafie.
Powstały również małe lampiony ze słoików po jogurtach z biedronki.
Małe żółwiki.
Przydasiowy pojemnik zrobiony z 10 litrowego wiadra po farbie. Obrobiony jest szydełkiem, a w środku ma uszyty wkład z materiał. Całość jest ściągana i można to bez problemu wyprać.
Znajoma poprosiła mnie o zrobienie 5 sówek
oraz 5 słoników.
 Mają one zawisnąć na choince. 
Mam nadzieję, że jej 3-letni synek się ucieszy.
Przeczytałam ostatnio i polecam.
Książka całkiem realistyczna z małymi przebłyskami zdolnści parapsychicznych. 
Treść w skrócie:
".. Facet po wypadku zapada w śpiączkę i budzi się po 4 latach. 
Czy jego dziewczyna wytrzyma tą próbe czasu? Czy będzie na nego czekać..."
Na koniec pokażę wieniec, który zrobiłam na cmentarz.

Pozdrawiam serdecznie
i życzę udanego tygodnia.
                                               Eve-Jank

wtorek, 28 czerwca 2016

Szydełkowe koszyki.

Witajcie!

Zrobiłam trochę szydełkowych koszyczków.
Kiedyś lata temu jak jeszcze nie umiałam pleść koszy z wikliny papierowej,
robiłam sobie takie koszyczki.
Takie pojemniczki mają sporo zalet. Można je wyprać. Poskładać i zabrać np. na wakacje. 
Przydają się również w szufladzie na przechowywanie różnych drobnych przedmiotów.

Na koniec przedstawiam ruda Klarę.
Zrobiona już jakiś czas temu, ale nie było jej jeszcze na blogu.

pozdrawiam Was 
serdecznie 

Eve-Jank

Ps. Dziękuje za trzymanie kciuków. Mam nadzieję, że pomogły. Oficjalne wyniki będą dopiero końcem sierpnia.

poniedziałek, 20 czerwca 2016

Koniec roku szkolnego, kosze i rysunki.

Witajcie Kochani !

Skończyłam kolejną szkołę policealną. 
Kierunek "Opiekun w domu pomocy społecznej".
Świadectwa ukończenia szkoły będą za tydzień. Dyplomy końcem sierpnia o ile zdam państwowy egzamin. Teorie pisałam w piątek, a praktyczny zdaje 
w środę 22 czerwca o 12 trzymajcie kciuki proszę.
W styczniu w tym roku skończyłam "opiekuna medycznego" pisałam o tym TU i zdałam egzamin praktyczny na 100% teorie na 83% 
Mam nadzieję, że i tym razem się uda. Ktoś może się zastanawiać po co robię drugi podobny kierunek?
Po prostu jak byłam w trakcie opiekuna DPS to się dowiedziałam, że w innej szkole jest opiekun medyczny. Kierunek ten choć trwa tylko rok daje większe uprawnienia. Przez rok ciągnęłam dwie szkoły razem, bo szkoda było mi zrezygnować z tamtej skoro już zaczęłam. Potem doszłam do wniosku, że jest mi nawet łatwiej, bo wiedz się uzupełnia.
I tak skończyłam oba kierunki. 
A teraz pokaże prezenty jakie przygotowałam ze swoimi koleżankami i kolegą dla dwóch naszych profesorek.
Kosze uplotłam sama, a reszta to prezent składkowy.
Tak się prezentowały zapakowane.
Serduszka zrobiłam je zamiast kartek. Każdy z nasz się podpisał na odwrotnej stronie.
Uf jeszcze trochę i wakacje. 
A po wakacjach? Oczywiście zaczynam nową szkołę. 
Zapisałam się na terapeutę zajęciowego. Kolejne dwa lata nauki przede mną. 

Od jakiegoś czasu jest moda na kolorowanki dla dorosłych. Widziałam takie do kupienia w księgarniach i na Waszych blogach.
Wiem, że wielu się w ten sposób relaksuje. Mnie uspakaja rysowanie. W pracy w wolnej chwili powstały takie rysunki.
Zrobiłam sobie zdjęcia komórką ponieważ rysunki lądują w niszczarce. Szkicuje je na starych protokołach, których nie wolno mi z pracy wynosić. 
Ot takie moje odstresowywyacze.  

Pozdrawia serdecznie 
Eve-Jank

sobota, 9 stycznia 2016

Breloki,koszyki, kosze prezentowe.

Witajcie kochani!

Pokaże co tam u mnie powstało nowego w Nowym Roku.
 breloki 
pieski
breloki 
 misie
Z wikliny papierowej 
powstały małe koszyczki
W styczniu kończę szkołę policealną na kierunku"opiekun medyczny"
Na ostatnich zajęciach dwóm panią, które włożyły największy trud w naszą edukacje zrobiliśmy takie prezenty.
Pokazuję ponieważ kosze uplecione są przeze mnie i szydełkowe misie są także mojej produkcji.
Serduszka natomiast zrobiła koleżanka z mojej grupy, którą troszkę zaraziłam plecieniem. 

 Teraz czeka mnie tylko egzamin państwowy 14 stycznia pisemny i 22 praktyczny. Trzymajcie kciuki !

Pozdrawiam serdecznie 
Eve-Jank

czwartek, 4 czerwca 2015

Trochę decoupage, bo dawno nie było.

Witajcie!
Na prezent zrobiłam komplet decoupage.
Słoik
Kosz
oraz serce.
Całość ma być ofiarowana w podzięce za przysługę. Dlatego nie mogło zabraknąć serca.
Jak się już rozpędziłam z tym dekupażowaniem to powstał jeszcze jeden słoik
i puszka 
Mam ja po mega wielkim groszku.Jak widać od razu znalazła zastosowanie.
Na koniec pokażę Wam moja kolejna znajdę. Tym razem jest to fiołek alpejski.
Jak go przyniosłam ze śmietnika to miał pożółkłe liście. Wyglądał naprawdę biednie. Po tygodniu u mnie wygląda tak jak na zdjęciu i jaki widzicie nawet kwitnie.

Pozdrawiam serdecznie 
Eve-Jank

czwartek, 21 maja 2015

Lemur Julianek, banan,koszyczek i moje storczyki.

Witajcie!
Znajoma poprosiła mnie o zrobienie
małego lemura Juliana, breloka.
Zrobiłam zdjęcie na ręce żeby było widać jaki jest duży.
Banan szydełkowy.
Koszyczek upleciony oczywiście z papierowej wikliny. Ozdobiony serduszkiem z masy solnej. 
Pokażę Wam jeszcze mojego znajdę storczyka o którym już pisałam TU.
(Po lewej znajda, a po prawej prezent od koleżanki kwitnie już drugi raz) 
Kupiłam mu podpórkę i osłonkę i 
prezentuje się teraz dużo lepiej.
Dwa pozostałe storczyki, które mam w domu też dostały ubranka. 
Tego storczyka kupiłam na przecenie dla córek do pokoju. Kwitnie już po raz drugi. 
Osłonki plastikowe specjalne do storczyków(mają wgłębienie na spodzie co umożliwia ściekanie nadmiaru wody) i podpórki
kupiłam w Biedronce.
Moich storczyków wcale nie podlewam tylko raz na 2 tygodnie moczę przez 20 minut w wiadrze z wodą. Doniczka powinna być cała zanurzona o tak:
Nie daje żadnych odżywek itp. Stoją na parapecie okiennym dość mocno nasłonecznionym, ale nie w pełnym słońcu. Widocznie im to służy skoro maja się dobrze.

Pozdrawiam Was serdecznie choć deszczowo 

Eve-Jank