Hotel Ochtinskaja Gostinica, w którym mieszkaliśmy
Miałyśmy z Kryską to szczęście, że widok z naszego pokoju był przepiękny, zwłaszcza nocą, i cześć współuczestników wycieczki przychodziło robić sobie z naszego tarasu zdjęcia.
Widok na most Wielki Ochtyński - po lewej stronie
Klasztor Smolny
Zakole Newy, nad którym co wieczór chińscy goście hotelu odpalali zimne ognie
Petersburg stworzyli Newa i Piotr I, a Bułat Okudżawa nazwał ją Rzeką Piotrową. To rzeka majestatyczna, z wieloma odnogami - Fontanką, Mojką, dawną rzeczką Głuchą (Kanał Gribojedowa).
Newa kształtuje to miasto w jedną całość, a jego krajobraz nad nią jest starannie chronionym zabytkiem. Między Pałacem Zimowym, Wyspą Wasilewską i Twierdzą Pietropawłowską Newa zmienia się w "wodny plac", otoczony mostami, horyzontami nabrzeży, pionami Kolumn Astralnych, Soboru św. Piotra i Pawła i iglicy Admiralicji, aby przejść przez ciąg placów stworzonych przez człowieka na jej lewym brzegu : Pole Marsowe, Plac Suworowa, Plac Pałacowy, Plac Senat, Plac św. Izaaka.
Newa jest rzeką żeglowną. Nocami po niej w górę i w dół płyną dziesiątki statków. Aby tak się stało, podnoszone są Newskie mosty: Błagowieszczański, Pałacowy, Św. Trójcy, Odlewniczy, Wielki Ochtyński, Aleksandra Newskiego, Wołodarskiego, oraz Giełdowy i Tuczkow nad Małą Newą.
Jest to spektakularne wydarzenie, i aby je zobaczyć, co noc wzdłuż brzegów Newy zbiera się dużo widzów!
Mieliśmy i my taką okazję. Wyruszyliśmy dwoma autokarami "grubo" przed północą, aby najpóźniej do godz. 0.30 znaleźć się na nabrzeżu w okolicach Akademii Sztuk Pięknych, przy której warują egipskie sfinksy - niedaleko Mostu Pałacowego. Zamykanie miało sie zacząć o godz. 1.10
Gryfy na Moście Bankowym
Miedziany Jeździec ( Piotr I ) nocą
Akademia Sztuk Pieknych
Jeden z dwóch Egipskich Sfinksów
Otwarty Most Pałacowy ( niestety, zdjęcie nie najlepsze, ale innego nie mam )
Staliśmy w pewnej odległości od Mostu Pałacowego. Na nabrzeżu tłumy turystów, a na wodzie dzisiątki łodzi turystycznych, statków, motorówek. Śpiewy, nawoływania, muzyka! O oznaczonej godzinie popłynęły dźwięki muzyki Rachmaninowa, most zamigotał kolorowymi iluminacjami i zaczęły podnosić się jego dwa filary. W tym momencie całe towarzystwo na statkach i łodziach ruszyło w stronę przeciwną, aby tam przy następnym moście zawrócić, a potem przepłynąć pod mostem otwartym. Coś wspaniałego! Nie staliśmy tam długo, bo każdy most ma swoja godzinę otwierania. Stali mieszkańcy Petersburga mają rozkłady . Mosty sa otwarte dla przepływających statków do godziny 5-tej. Jeśli ktoś ( zwłaszcza dotyczy to turystów ) się zagapi i zostanie nie na tym brzegu co należy, - ma kłopot! Do siebie nie wróci, względnie będzie skazany na taxi lub metro!
Jedno jest pewne! Wzniesione w niebo gigantyczne skrzydła mostów, światła i dźwięki przepływających statków sprawiają, że wszystko jest kolorowym i niezapomnianym spektaklem!