Dzisiaj z konieczności (bo jak nie muszę to nie czytuję) wskoczyłam na portal Rzeczpospolitej i moją uwagę przyciągnęła okładka Wilq na screenie z czegoś o nazwie "pro i kontra". Do obejrzenia TUTAJ
Zapuściłam toto i nie wiem - mam się śmiać, czy obrazić?
Obie persony wywołują swoimi wypowiedziami te same odczucia - ktoś, kto się zacina i nieskładnie wypowiada próbując obronić komiks robi krecią robotę i pani publicystka, która wypowiada się bardzo zgrabnie aczkolwiek bez zachowania zasad krytyki. Bo krytykować można oczywiście produkt, czy działanie ale żeby tak ad personam? A potem w czytelnika tą krytyką? Ja też jestem po trzydziestce i czytam. Mój intelekt ma się dobrze. Rozumiem sarkazm i ironię. Wiem, co to hiperbola w literaturze, a i bez tego potrafię odbierać pewne sformułowania niedosłownie. A że wulgaryzmy? Komu ten kit o niewulgarnym świecie pani z Rzepy chce wcisnąć? Porażającą kulturą języka mogą się pochwalić za to ludzie ze świecznika (tak do rymu) - czego przykład w samej Rzepie - stenogramy z podsłuchów najeżone przecinkami. Wilq przynajmniej używa tych wulgaryzmów do wyrażenia emocji, a nie jak fredrowskiego "mocium panie".
Proponuję więc wstawić Mirów, Zbychów i innych podobnych pod budkę z piwem, a Wilq (wcale nie spod budki z piwem, chociaż ten atrybut się tam przewija) na prezydenta.
Prawdę mówiąc mam wrażenie, że żadna z osób pro i kontra nie czytała tego komiksu. A może mi się tylko wydaje?
Przepis na hamburgery - megaekspresowe i proste
Potrzeba:
ok 0,5 kg mielonej wołowiny (pręga,albo coś innego chudego)
1 nieduża łyżeczka musztardy
pieprz, sól
bułki do hamburgerów
surówka wieloskładnikowa
ketchup, majonez
Mięso mieszamy w misce z musztardą, solą i pieprzem. Soli na tą ilość sypię około pół łyżeczki, ale ja jestem małosolna, więc - jak kto uważa. Mieszamy dokładnie. Formujemy bardzo płaskie kotleciki i wrzucamy na patelnię - najlepiej teflonową, lub inną, gdzie bez tłuszczu kotlet nie przywrze. Smażymy przyciskając jakąś szpatułą,czy innym narzędziem tak, aby po każdej ze stron kotlet się zarumienił.
Bułki kroimy na pół i podpiekamy. Można w piekarniku, można na patelni.
Po podpieczeniu, wszystko składamy do kupy - wkładamy kotlet, napychamy surówką, solidnie okraszamy ketchupem i majonezem. Pożeramy nie licząc kalorii.
Smacznego!
Przepis na hamburgery - megaekspresowe i proste
Potrzeba:
ok 0,5 kg mielonej wołowiny (pręga,albo coś innego chudego)
1 nieduża łyżeczka musztardy
pieprz, sól
bułki do hamburgerów
surówka wieloskładnikowa
ketchup, majonez
Mięso mieszamy w misce z musztardą, solą i pieprzem. Soli na tą ilość sypię około pół łyżeczki, ale ja jestem małosolna, więc - jak kto uważa. Mieszamy dokładnie. Formujemy bardzo płaskie kotleciki i wrzucamy na patelnię - najlepiej teflonową, lub inną, gdzie bez tłuszczu kotlet nie przywrze. Smażymy przyciskając jakąś szpatułą,czy innym narzędziem tak, aby po każdej ze stron kotlet się zarumienił.
Bułki kroimy na pół i podpiekamy. Można w piekarniku, można na patelni.
Po podpieczeniu, wszystko składamy do kupy - wkładamy kotlet, napychamy surówką, solidnie okraszamy ketchupem i majonezem. Pożeramy nie licząc kalorii.
Smacznego!