Jakoś we wrześniu wyhaftowałam kartkę, co utwierdziło mnie w tym co już wiedziałam, że to nie moja bajka :).
Kartkę wysłałam na konkurs DMC, w którym dostałam wyróżnienie. Parę dni temu wróciła do mnie z małym upominkiem:
Jakoś we wrześniu wyhaftowałam kartkę, co utwierdziło mnie w tym co już wiedziałam, że to nie moja bajka :).
Kartkę wysłałam na konkurs DMC, w którym dostałam wyróżnienie. Parę dni temu wróciła do mnie z małym upominkiem:
Sama nie myślałam, że zajmie mi to tyle czasu. Niestety, właściwie od chwili ogłoszenia zapisów do zabawy, tj. przez ponad 1,5 roku właściwie nic nie haftowałam z różnych przyczyn. Dopiero teraz udał mi się przygotować paczki i wysłać. Potwierdzenie o otrzymaniu przez Weronikę dostałam szybciej niż zarejestrowała to poczta (ciekawostka), a u Kasi "śledzenie przesyłki" potwierdza mi to, więc pokazuję zawartość.
Paczuszki są podobne, ale troszkę spersonalizowane. Znalazły się tam m. in.:
- francuskie książki hafciarsko-szyciowe,
- przewodniki o moim ukochanym Podlasiu (dziewczyny może kiedyś zawitają w moje strony),
- różne przydasie,
- żelki,
oraz wisiorki i wzorki mojego autorstwa.
Paczuszka Weroniki:
Paczuszka Kasi: