tak opisują kolor szary i żółty Dziewczyny z Art-Piaskownicy, które właśnie ten zestaw wskazały w zadaniu KolorTON#36. Tak wiem, bardzo dawno nie brałam udziału w blogowych zabawach, ale to nie znaczy, że nic nie robię i nie podglądam dalej moich ulubionych blogów. Tak było i tym razem, gdzie w zasadzie od samego początku mnie ciągnęło i ta moja Wena mówiła: zrób, zmobilizuj się itd. No i cóż ja biedna? musiałam ulec :-) A że ostatnio wciągnęłam się w piękny wzór od Arachne LINK, to powstał medalion lub broszka w kolorach jesiennych, bo szary to przypruszone szronem poranki, a żółty to jeszcze całkiem ciepło przyświecające w południe słońce :-)
To chyba czas na prezentację, najpierw na delikatnie zmrożonych, porannych liściach:
czy innych powierzchniach:
a potem w promieniach budzącego się słońca :-)
Mam nadzieję, że i Wam podoba się taki typ frywolitki. Jest tutaj zdecydowany dodatek koralików, a ten rodzaj połączenia nazywamy techniką Ankars, ale nadal jest to moja ukochana frywolitka. Zobaczcie jeszcze jak wygląda sama koronka solo:
też ładnie, ale koraliki dodają jej przestrzeni i wypełniają :-)
Tak więc, słowo się rzekło i wysyłam medalion do ArtPiaskownicy na kolorowe wyzwanie LINK:
To na koniec jeszcze ostatnia fota:
Proszę trzymajcie kciuki za wyniki Wyzwania, a teraz zmykam delektować się 18stym Konkursem Chopinowskim. Jestem jego wielkim fanem i słucham kiedy tylko mogę :-)
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich zaglądających, zostawiających dobre słowo, a teraz mówię już do zobaczenia
Justynka