Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kalosze. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kalosze. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 28 lipca 2016

Ja noszę, kaloszę

Ja noszę, kaloszę
A w podtytule, kalosze które zostawiłam na chwilę przed domem i mi w nich ....
No właśnie o tym będzie dzisiejszy post.
A tak w kwestii wyjaśnienia tytułu, to u mnie w domu była taka "przekomarzanka" można by rzec gramatyczna:
ja - noszę, koloszę
ty - nosisz, kalosisz  itd

Ale chyba jednak zbyt daleko odeszłam od tematu. Otóż dzisiaj chciałabym Wam pokazać czym się kończy pozostawienie ogrodowych butków przed domem. Ja właśnie tak zrobiłam, a wcale nie stały długo, a potem wyszłam i własnym oczom nie wierzyłam. Co tam się wydarzyło zobaczcie sami:



Tak, nie mylicie się, wyrosły w nich "chabazie" jakby powiedział mój Tato. Tylko, że te chabazie takie jakieś ładne i w ogóle całość też mi się spodobała, więc zostawiłam, a nawet zabrałam i przeniosłam na drugą stronę, na taras żeby mi nikt nie zabrał, albo na nóżki nie założył :-)

A teraz już na poważnie :-) pomysł z ozdobieniem kaloszy i zrobieniem z nich doniczek chodził już za mną od dawna, widziałam zresztą różne tego typu projekty w necie, a tzw. przerwa wakacyjna w naszej wspólnej nauce decu wydawała mi się świetną okazją do wykonania tego projektu. Zresztą to nie pierwsze buty, które wpadły pod moje pędzle :-) (można ewentualnie zerknąć TUTAJ)
Znalazłam w garażu nieużywane kalosze w wersji krótkiej, delikatnie je podcięłam, pomalowałam, pomazałam pastą strukturalną, nakleiłam serwetkę z ulubionym folkowym wzorem, pochlapałam, pociapałam, a na koniec polakierowałam i mam. Poniżej zdjęcia na różnym etapie prac:





a tak wyglądają skończone, ale jeszcze przed posadzeniem:





Mnie się podobają, uważam że wyszły ciekawie.
A teraz mimo iż jest już dużo zdjęć to jeszcze kilka z roślinami, najpierw przed wejściem:




i w miejscu docelowym, czyli na tarasie tak trochę pod ławką, że niby przypadkiem ktoś zostawił :-)



Praca wędruje, hi, hi :-) na wakacyjny decoupage do Reni, więc należy się baner:


a już jako ostatnie wrzucę takie "podsumowanie zmian"


Na tym kończę, cieszę się iż mimo letnio-urlopowego okresu zaglądacie do mnie, ale zapewne jak ja jesteście trochę uzależnione/ni :-)
Dzisiaj już długo, więc następnym razem podzielę się z Wami moimi miłymi niespodziankami, a teraz już pozdrawiam serdecznie i mówię do zobaczenia 

Justyna

P.S.
Maj 2019
Kalosze biorą udział w zabawie na blogu DIY pt. "Inspiracje BUTY" link