I znalazłam odpowiedniego, leciwego pękatka ze szklaną pokrywką. Służył kiedyś wraz ze swymi licznymi braćmi do przechowywania kiszonych ogórków. Czekał schowany w ciemnym kącie wiele lat, by doczekać się nowego ubrania. Krak medium Stamperii pięknie uwydatnił żyłki liści, a jego lustrzany błysk pasuje tutaj idealnie.
Zwieńczenie pokrywy to wynik inspiracji Dyziową puszką.
I tak wygląda moja wizja jesieni na słoju.