Już sama nie pamiętam, czy
Szpiegowska jako pierwsze podesłała mi
to zdjęcie, czy najpierw zapragnęła naszyjnika-napisu z drutu owiniętego kolorowym sznureczkiem, który wyszukała
o właśnie tutaj?
Bardzo sprytna koszulka - pomyślałam. A zrobienie naszyjnika LOVE jest dość łatwe! Ale nie ze Szpiegowską te numery, to byłoby zbyt proste!
Ona z całego serca zapragnęła, by obydwie te rzeczy połączyć w jedno. Oj!
Wydawało się to być nie lada wyzwaniem. Przekonana byłam, że nie da rady, że trzeba będzie ciąć, kleić, łączyć drut w jakiś cudowny sposób.
Jak to zrobić?
Długo zabierałam się do realizacji tego projektu. Kompletnie nie wiedziałam, z której strony to ugryźć, z czego to zrobić, jak ten napis wykręcić...?
W końcu kupiłam drut aluminiowy, w pospolitym Paincie zaczęłam kombinować z napisem. Udało się! Zarys miałam przygotowany - wyplecione LOVE po odbiciu zamieniało się w kształtne HATE. Teraz trzeba było to przenieść na drut. Nie było łatwo - drut łamał się od wyginania, literki nie miały kształtu. W końcu stworzyłam napis, ale był... za duży. :)
Po wielu próbach chyba udało mi się osiągnąć pożądany efekt :)
Nie, to nie są dwa różne naszyjniki - to jeden i ten sam! :)