Korzystając z chwili wolnego czasu, postanowiłam w końcu zrobić coś dla siebie. Szewc już ma buty! Powstał notes, w którym będę kontrolować domowy budżet, zapisywać ważne daty i adresy. Miałam oczywiście takowe zapiśniki, ale teraz wszystko znajdzie się w jednym miejscu. Muszę jeszcze pomyśleć nad dekoracją przekładek, ale już jest:
Do kompletu przepiśnik, dostosowany do moich potrzeb:
Biegnę zapisywać moje notesidła :-)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą adresowniki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą adresowniki. Pokaż wszystkie posty
piątek, 3 stycznia 2014
środa, 6 marca 2013
Inwazja motyli ;-)
Kinia wygrała u mnie candy z koncertem życzeń i poprosiła o adresownik. Napisała, że lubi róż, turkus i biel, a resztę zostawia mnie. Dłubałam ten zeszyt dość długo, bo efekt wciąż mnie nie zadowalał - a to pastele nie takie, a to papier się przecierał itp. W końcu wyprodukowałam takie coś:
Udało mi się przemycić róż, turkus, biel i duuużo motyli :-)
Szydełkowy kwiatuch od Madziorka:
Tytułowe motyle w ilości hurtowej:
Tylna okładka:
Udało mi się przemycić róż, turkus, biel i duuużo motyli :-)
piątek, 18 stycznia 2013
Adresownik XL ;-)
Coraz więcej osób doświadcza faktu, że na skutek przeróżnych złośliwości losu i rzeczy martwych, tracimy wszelkie potrzebne dane teleadresowe.
Z odsieczą przychodzą więc stare, poczciwe adresowniki :-)
Ten poniżej, właśnie zdjęty z warsztatu, jest dość duży (format A5) i grubaśny. Zmieściła się też sekcja do spraw pamięci specjalnej - miejsce na zapisanie ważnych dat :-)
Z odsieczą przychodzą więc stare, poczciwe adresowniki :-)
Ten poniżej, właśnie zdjęty z warsztatu, jest dość duży (format A5) i grubaśny. Zmieściła się też sekcja do spraw pamięci specjalnej - miejsce na zapisanie ważnych dat :-)
piątek, 11 stycznia 2013
środa, 9 stycznia 2013
Adresownik
Sądziłam, że w dobie zaawansowanych technologii, ludzie wolą gromadzić dane adresowe w telefonach, laptopach, skrzynkach mailowych itp. Ale są i tacy, którzy lubią mieć wszystko na papierze ;-)
Kolejny adresownik, tym razem zielony:
Kolejny adresownik, tym razem zielony:
poniedziałek, 7 stycznia 2013
(ultra)Fiolet
W zamian ja wyprodukowałam adresownik i notatnik z kalendarzem. Fioletowe. Z dużą ilością kartek i jeszcze większą (nawet jak na mnie) przeszyć :-)
Kalendarium z notesem ;-)
Adresownik:
Bardzo przyjemnie dłubało mi się te fioletowe (wy)twory :-)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)