Witajcie
Dzisiaj przychodzę z króciutkim postem. Nasze wypieki, które robiłam z mamą są w piecu, więc mam trochę czasu. Dzisiaj chciałabym wam życzyć zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocy, spędzonych wraz z rodziną. I aby śmingus-dyngus był mokry.
Pozdrawiam Sara :)
Mam na imię Sara. Interesuję się rękodziełem artystycznym:) Swoich sił próbuję w różnych technikach: scrapbooking, quiling, haft, szydełko
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WIELKANOC. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WIELKANOC. Pokaż wszystkie posty
piątek, 14 kwietnia 2017
sobota, 8 kwietnia 2017
Kurczaczki
Witajcie
Na początku przepraszam, za tak długą nieobecność, ale ilość sprawdzianów i kartkówek trochę mnie przerosła. Na szczęście już weekend i troszkę czasu się znalazło. Z racji tego, że zbliżają się Święta Wielkanocne postanowiłam stworzyć coś, aby troszkę ozdobić mój pokój. Dziś pokażę Wam dwa różne kurczaki. Jednego zrobiłam wczoraj po przyjściu ze szkoły. Został zrobiony z kuli styropianowej, pozawijanej bibuły i ruchomych oczek. Trochę się nad nim pomęczyłam, ale efekt końcowy przeszedł moje oczekiwania. Drugi powstał dziś. Robiłam go rano wraz z moją mamą, która bardzo dzielnie zwijała paseczki:) Było trochę ciężko, bo pod koniec kurczaczek niepostrzeżenie przykleił się do kartki ( a miał być 3D .) Na szczęście moja mama przyszła z pomocą i uratowała go, Robiłam przez ok 3,5 godziny, ale efekt też bardzo mi się spodobał. Tego kurczaka robiłam techniką quilling, w której jestem zakochana od ponad 2 lat. Obie prace wraz z mamą zgłosiłyśmy na wyzwanie do Klubu Twórczych Mam.
A oto moje kurczaczki:
Na początku przepraszam, za tak długą nieobecność, ale ilość sprawdzianów i kartkówek trochę mnie przerosła. Na szczęście już weekend i troszkę czasu się znalazło. Z racji tego, że zbliżają się Święta Wielkanocne postanowiłam stworzyć coś, aby troszkę ozdobić mój pokój. Dziś pokażę Wam dwa różne kurczaki. Jednego zrobiłam wczoraj po przyjściu ze szkoły. Został zrobiony z kuli styropianowej, pozawijanej bibuły i ruchomych oczek. Trochę się nad nim pomęczyłam, ale efekt końcowy przeszedł moje oczekiwania. Drugi powstał dziś. Robiłam go rano wraz z moją mamą, która bardzo dzielnie zwijała paseczki:) Było trochę ciężko, bo pod koniec kurczaczek niepostrzeżenie przykleił się do kartki ( a miał być 3D .) Na szczęście moja mama przyszła z pomocą i uratowała go, Robiłam przez ok 3,5 godziny, ale efekt też bardzo mi się spodobał. Tego kurczaka robiłam techniką quilling, w której jestem zakochana od ponad 2 lat. Obie prace wraz z mamą zgłosiłyśmy na wyzwanie do Klubu Twórczych Mam.
A oto moje kurczaczki:
Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło:)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)