Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zielony. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zielony. Pokaż wszystkie posty

piątek, 30 stycznia 2015

Wtórnie o kole

Pozostając w temacie kół chciałabym pokazać Wam kolczyki. Są one efektem eksperymentu przeprowadzonego na rivoli Swarovskiego, FP oraz eko skórce. Po dodaniu do głównych składników odrobiny kleju, nici nylonowej oraz 1/3 fiolki Toho przez 5 godzin zachodzi skomplikowana reakcja, w wyniku której formuje się wspomniane wcześniej koło. Żeby poszerzyć zakres eksperymentu dodajemy miedź (Cu) w postaci kilku zaplątanych ogniwek. Rezultat został przedstawiony na zdjęciach.

P.S. Niedawno wspominałam lekcje chemii w liceum.




czwartek, 20 listopada 2014

Robaczek

Nienawidzę wszelkiego rodzaju robactwa, ale gdy zobaczyłam urocze, zielone stworzonko wyłażące z oczodołu "Gnijącej Panny Młodej" nie mogłam się oprzeć i stworzyłam ten oto naszyjnik. A jak ktoś ma wyobraźnię, to może nawet dojrzy na zdjęciach mini "robaczywą główkę":-)

I więcej już nic nie piszę, bo jest 3:05 w nocy, a mam się obudzić o 6:00 rano...





piątek, 12 września 2014

Przygoda z Tile - part 2

Kolejne bransolety z koralikami Tile, wykonane tym samym wzorem co poprzednia. Czarna ze złoto-miedzianymi "kosteczkami" jest dwustronna - koniecznie muszę poszukać dwustronnych Tile w innych kolorach. Znacie jakieś?






wtorek, 9 września 2014

Wisior z fluorytem

Fluoryt ubrałam w fiolety i oliwkowe zielenie, a żeby było trochę bardziej szlachetnie dodałam odrobinę srebrnych koralików. Wszystko zawiesiłam na skręconym sznurze herringbone.

P.S. Nadal zamiast zajmować się sutaszem, wolę wyszywać koralikami.





czwartek, 28 sierpnia 2014

Foto Inspiracja

Postanowiłam wziąć udział w kolejnym wyzwaniu Kreatywnego Kufra i tak jak sugerowały Projektantki zainspirowałam się kolorystyką wyzwaniowego zdjęcia. Miałam ogromną ochotę poczynić coś koralikowego, ale ostatecznie stwierdziłam, że sutaszowy naszyjnik będzie ciekawszy w szczególności dlatego, że od dłuższego czasu chciałam stworzyć długi i smukły wisior.

Sercem naszyjnika stał się cudowny sardonyks z kwarcem, który uzupełniłam brązowymi agatami, nefrytami, tygrysim okiem i jadeitami. Całość zawiesiłam na naturalnym, lakierowanym rzemieniu.








A tutaj zdjęcie, które stało się inspiracją - wykonała je MrÓ:


poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Naszyjnik z rozmachem

To było prawdziwe wyzwanie! Najbardziej kolorowa, najbardziej bogata i najbardziej pracochłonna biżuteria z sutaszu jaką kiedykolwiek stworzyłam. Chyba najprościej będzie opisać ją w liczbach:
- ponad 23 metry sutaszowego sznurka w dwudziestu dwóch kolorach,
- 10 kryształów Rivoli Swarovskiego w dziesięciu kolorach i w pięciu rozmiarach (od 14 mm do 6 mm),
- 10 kryształów Pear-Shaped Swarowskiego w sześciu kolorach,
- 24 kolory kryształków Fire Polish (ilość tak wielka, że nie da się zliczyć),
- 13 kolorów koralików Toho,
- około 60 godzin pracy, w tym obejrzanych 50 odcinków "Rancza".

Więcej nie piszę, bo mam już dość tego naszyjnika:-) Poza tym, wszystko widać na zdjęciach.

 
 
 
 
 
 
 

Naszyjnik zgłaszam na wyzwanie Kreatywnego Kufra pt."Film: Charlie i fabryka czekolady". Inspiracją była scena z filmu przedstawiająca pierwszy, mały sklepik ze słodyczami Willy`egoWonki na ul. Wiśniowej, a w szczególności ogromne i kolorowe cukrowe tafle, które oglądał Wonka na zapleczu owego sklepiku.

http://kreatywnykufer.blogspot.com/2014/08/wyzwanie-tematyczne-film-charlie-i.html

wtorek, 22 lipca 2014

Tęczowo mi

Naszykujcie się na przytłaczającą ilość zdjęć w tym poście. Z góry uprzedzam, żeby potem nie było pretensji, że ktoś dostał oczopląsu - będzie bardzo kolorowo!

Poczyniłam siedem bransoletek - sióstr, prawie bliźniaczek. Nie są one jednak identyczne, bo każda ma swój wyjątkowy charakter. Razem tworzą piękną tęczę.



Jednak, gdyby dla kogoś ta ilość kolorów była zbyt przytłaczająca, można nosić w wersji skromniejszej...


 


...albo na codzień pojedynczo, jako delikatną ozdobę nadgarstka .


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...