Pamiętacie to pudełeczko?
No więc, koleżanka Marta tak długo mnie molestowala, ( nie żebym się skarżyła ;-DDD)
aż osiągnęła swój cel.;-) Proszę Kochana.
A że jakies paskudztwo mi się na gardło rzuciło i uziemiło skutecznie, to i czas sie znalazł,
oj gdyby nie to to dałabym się jeszcze pomolestować ... ;-)
Zdjęcia wieczorne, więc sorry za jakość.
Mała uwaga:
ja jestem "pomysłowy Dobromir" i idę na totalną łatwiznę, nie zarabiam się po łokcie tam gdzie nie muszę, więc idę na skróty gdzie się tylko da, co widać poniżej :-)
Przepis:
biorę kartkę papieru w kratkę i odmierzam kwadrat 15x15

dzielę sobie każdy bok na 3x5cm i srodkowy powiększam do 6cm
i pomiędzy punktami rysuję sześciobok
sprawdźcie czy rogi wychodzą na tych samych liniach, bo jak widać bardzo latwo o pomyłkę
środek zaznaczam przekątnymi , będzie potrzebny!
mocuję wzornik tasmą malarską do tekturki, coby się nie przesuwało
i cyrklem zaznaczam rogi aby się w kartoniku odbiła lekko dziurka
uważajcie, żeby nie "przedobrzyć ;-)
następnie przykładam linijkę pomiędzy punktami i od razu biguję
(poczatkujący niech może najpierw narysują linie ołówkiem)
ja mam narzędzie z kulką ale np, grubszy drut do włóczki czy szydełko też się nada
nadal idę na łatwiznę i brzeg pudełka ( lamelki) zaznaczam sobie odpowiedniej szerokości linijką
przykładam do linii i odrysowuję ołówkiem
/ mniej wprawionym proponuje jednak dokładnie odmierzyć ;-)/
tu już narysowane ołówkiem brzegi pudełka
pozostaje wyciąć
metoda z linijką sprawdza mi się na 90%,
czasami po sklejeniu brzegów coś tam trzeba nożyczkami wyrównać ;-)
uwaga: na tym samym szczycie każdego 8-boka robię znaczek techniczny
POKRYWKA
mój kolejny patent ;-)
po prostu zaznaczam na wzorniku punkty narożne o 2 mm dalej
i od razu biguję tekturkę
uwaga: te milimetry tak naprawdę zależą od grubości tekturki , której używamy na pudełko,
przy kartonie brystolowym zwykle wystarcza 1mm
aha, i nie sugerujcie się za mocno zdjęciem rozmyślnie pokazuję tu wiecej niż 2 mm, zeby uwidocznić metodę
i powtarzam manewr z rysowaniem wieczka pomiędzy punktami
można narysować linie ołówkiem, ja od razu biguję, szkoda czasu :-)
teraz czas na okienko w wieczku
metodą kurpiowską wycinam sobie kwiatek
i przykładam z pomocą cyrkla na środek ( pamiętacie o zaznaczeniu środka?)
odrysowuję kształt ołówkiem
wycinam
BIGOWANIE lamelek
kątomierzem zaznaczamy kąty proste na lamelkach
( ja juz od razu wycinam sobie nożyczkami i wychodzi mi prosto)
z jednej strony rozcinamy ( tu po prawej)
z drugiej bigujemy ( linia z ołówkiem) tu będzie zagięte
zaginamy lamelki
drugi kwiatek do wieczka powinien być o 2-3 mm mniejszy
na tym etapie proponuję skleić elementy okienka : kontrastowy kwiatek i folię
i dopiero kleić boczki
ready
a do czego były te ;-) znaczki techniczne?
ano jak pewnie zauważyłyście 6-bok nie jest idealnie równy,
bo nie mam nerwów do odmierzania co do milimetra i tak nie wyjdzie równo,
a różnica i tak jest niezauważalna.
jednak robi pewną różnicę przy składaniu pudełka, wię robię taki mały gadżet
jeden na pokrywce
a metkę na denku
dzięki metce łatwiej pudełko otworzyć ( pociągając) a przy okazji zaznaczone jest prawidłowe złożenie pudełka
i tyle, voila!
sukcesów! :-)