środa, 13 listopada 2024

Zimno.

 Zdecydowanie nie należę do wielbicieli czterech por roku. Dochodzę do wniosku że urodziłam się w tej strefie klimatycznej przez potworny chichot losu ;) Jeśli miałabym być szczera, wiosna i lato satysfakcjonują mnie w 100 procentach. Jeśli koniecznie potrzebna by nam była jesień, to wyłącznie złota polska. 

Plusy zimna, to nowe zamówienia:

Dla dzieci:



I dla babci ;) 



Nie dla moich dzieci i nie dla ich babci ;) 

Takie kominy wykonałam dwa, pierwszego nie zdążyłam sfotografować. Uwielbiam wzór  patentowy. 

I to tyle drutów. Następny będzie post: haul hafciarski. Swoją drogą ciekawe jest to słowo "haul", modne, internetowe i ja, dinozaur, nic, a nic z niego nie rozumiem ;) Nie przeszkadza mi to jednak w zakupach ;) 

Trzymajcie się ciepło ( i poręczy) ;) 

Do następnego! 

8 komentarzy:

  1. Z pogoda mam podobnie, na szczescie u nas wciaz chodzi sie w krotkim rekawku. Robilam kiedys szaliki takim wzorem nie znajac nazwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęściara :) normalnie zazdroszczę okrutnie! Co do wzoru, to ten jest pół patentowy (nie wiem czy to się pisze razem, czy osobno) i też robiłam z niego masę szalików. Dziś pojawiło się zamówienie na kolejny. Kocham! Swetry też nim fajnie wychodzą. Pozdrawiam Cię serdecznie!

      Usuń
  2. A ja lubię wszystkie pory roku, byle nie padało, o dziwo nawet bardziej zimę niż lato. Nie cierpię upałów.
    Co do Twoich prac to są super, choć ta dla Dziecka mogła być bardziej kolorowa !!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiałam listopad i zimę w pandemii, kiedy nie trzeba było się poniewierać po świecie. Generalnie jesień i zima podoba mi się z perspektywy ciepłego mieszkania z kubkiem kakao w ręce ;) Zwykle wysciubienie nosa poza dom, choćby i po bułki do piekarni powoduje ogromną niechęć. Co do koloru, to narobiłam kolorowych, ale moda na szare i beżowe. Co począć, nasz klient nasz pan.

      Usuń
  3. Jeśli chodzi o pogodę mam tak samo jak Ty... nie lubię zimna... i nawet tak cudne wydziergane umilacze i ocieplacze nie są w stanie mnie przekonać, że można i trzeba lubić zimę ;-)
    Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siostro ma! My byśmy się dogadały ;) listopad u nas trwa pół roku niestety... Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Bardzo ładne te udziergi. Małe bucikito istna akrobatyka w drutowaniu 😀

    OdpowiedzUsuń

Miło jest czytać Wasze komentarze