W ubiegłym roku pierwszy raz za sprawą naszej skarpeciakowej królowej Justynki Strychar wykonałam ozdoby ze skarpet. Justyna zrobiła zdjęciowy tutorial na zimową dynię za co jestem jej niezmiernie wdzięczna. Powstały aż dwie :)
Drugie zetknięcie ze skarpetami trochę sama sprowokowałam, bo znalazłam na yt filmik z gnoami, a Agnieszka Wardzińska przypomniała o tutuku Justynki i tak oto miałam w tym roku pierwsze własne gnomki. Jeden się ostał w domu, reszta się rozeszła ;)
Kwiat z pergaminu od niezawodnej Agnieszki Piwko, a kwiaty z foamirau od niesamowitej Agnieszki Wardzińskiej :)
Bardzo Wam Kochane dziękuję, bo ja w tym roku nie dałabym rady.
Justynko jeszcze raz dziękuję.
Kto nie zna Justynki i jej skarpeciaków koniecznie niech zajrzy TUTAJ.
P.S. Zanudzę Was pracami z zeszłego roku...