Pokazywanie postów oznaczonych etykietą irlandia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą irlandia. Pokaż wszystkie posty

sobota, 1 listopada 2025

Taka sama, a jednak inna

CYKL: "MISTAKEN AS HIS ROYAL BRIDE" (TOM 1)

 

Harlequinowa seria "Światowe Życie" tym razem przenosi czytelnika w śródziemnomorskie klimaty. Poznajemy dwie podobne do siebie, choć przyrodnie siostry Maddi Smith i księżniczkę 
niewielkiego królestwa Isla'Rosa - Laię Sant'Roman. Siostry wychowywały się w zupełnie odmiennych od siebie światach, zwłaszcza Maddi, która wychowywała się w Irlandii z ojczymem i matką po tym jak jej  rodzicielka została wygnana ze swojego kraju w wyniku sekretnego romansu z królem. Po latach księżniczka Laia odnajduje Maddi i znajduje z nią nić porozumienia. Laia ma zostać żoną króla Aristedesa de Valle y Montero z Santanger - królestwa sąsiadującego z Isla'Rosą. Księżniczka nie chce aby doszło do tego aranżowanego małżeństwa, gdyż to będzie oznaczało, że nie zostanie królową. Potrzebuje tylko kilka tygodni - tyle czasu zostało do jej urodzin. Wtedy zostanie oficjalną królową i zachowa panowanie nad Isla'Rosą. Maddi, która dla siostry jest gotowa na każde poświęcenie, wpada na szybki plan - przez te kilka tygodni będzie udawać księżniczkę Laię!
Jak długo uda się Maddi udawać siostrę? Co się stanie kiedy prawda wyjdzie na jaw?
 
Średni romans. Niby szybko się czyta, a i tak coś zgrzyta w tej fabule. Trochę miało być enemies to lovers, ale tez nie do końca, gdyż nasza Maddi jest zachwycona królem odkąd tylko go ujrzała, a i Aristedes jest nią mocno zafascynowany. Wióry między nimi nie lecą, choć początkowo chyba był taki zamysł - mieli się czubić, a się nawet dogadują - tylko czasem sobie dogryzając. 
 
Natomiast, jeśli chodzi o błędy... Korekta pozostawia ono wiele do życzenia. Już pomijając liczne literówki, nie dopatrzono też istotnej pomyłki w zdaniu: "- Kiedy miałem osiem lat, powiedziano mi, że wyjdę za księżniczkę Laię - rzucił jasno." Hmm... no Panie! Co ty nie powiesz... Jak dotąd myślałam, że kobiety "wychodzą za (...)", a mężczyźni mogą ewentualnie "ożenić się z (...)".
O używaniu słów uznawanych za poprawne, choć rażące ("otwarł", "otwarła" zamiast "otworzył", "otworzyła") to już szkoda wspominać... Jakoś tego typu błędy jednak mnie irytują w książkach, a tu jest to używane z uporem maniaka.
 
Książkę oceniam jako przeciętną, bo mimo wszystko czyta się to nie najgorzej, pomijając fakt, iż historia jest chwilami mocno naciągana. To, co najbardziej denerwuje to literówki i błędy, które jak na tak niedługą książkę występuję bardzo często.

Data przeczytania31-10-2025 (od: 29-10-2025)

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2/5                         5/10                          2,5/5

wtorek, 11 marca 2025

Pieśń prorocza

Lekturą do przeczytania na jeden z Klubów Książki okazała się być "Pieśń prorocza", o której istnieniu nic wcześniej nie wiedziałam.
 
W powieści mamy z jednej strony polityczne zawirowania w Irlandii, aresztowania obywateli za poglądy. Mamy tu obecny wśród bohaterów strach, lęk o przyszłość, o bliskich, niepewność jutra, bezsilność. Tutaj powieść skupia się na kobiecie, której głównym problemem jest aresztowanie męża i związane z tym troski, a także niepewna sytuacja syna, zmuszonego do ukrywana się. Z drugiej perspektywy mamy między innymi wątek starszego mężczyzny z Alzheimerem, który z racji choroby ma swój świat, wobec tego aktualne wydarzenia są jakby poza nim; rodzinne spotkania, które tylko z pozoru wyglądają, jakby życie Eilish i jej dzieci nadal biegło normalnym torem. Reżim i związane z nim trudności, a przy tym wszystkim duszną atmosferę, co nadaje powieści charakterystycznego klimatu strachu. W połączeniu z bezsilnością i niepewnością bohaterów o przyszłość - efekt bywa piorunujący.
 
Skoro tak, to dlaczego ostatecznie oceniam ją tylko jako "dobrą"?  Książka napisana jest w bardzo opisowym stylu, co akurat uważam za olbrzymi plus. Z pewnością sposób, w jaki Autor przekazuje emocje bohaterów, plastyczne opisy tego, co aktualnie czują postacie oraz jak te emocje oddziałują na ich zachowanie to spory atut tej powieści. Pierwszym minusem jest zastosowanie dialogów w tekście. Bez pauz, jak to zazwyczaj bywa. Przypomina to trochę tekst bez zredagowania, zlepek szybkich myśli, wyrzucanych niczym z karabinka maszynowego. Dostrzegam tu zamysł, jakim Autor się kierował. Poniekąd, dzięki takiemu "wodolejstwu" możemy chwilami czuć się tak, jakbyśmy podsłuchiwali i podglądali bohaterów, a dialogi między nimi to zlepki urywanych, czasami niechlujnie padających zdań z życia codziennego, wplatane w ważniejsze wydarzenia. Jednak taki zabieg może szybko zmęczyć. Ciężko się do tego przyzwyczaić. Jest to możliwe, jednak łatwo można się wybić z tego rytmu. Uważam, że jest to druzgoczące dla tego tytułu, gdyż "Pieśń prorocza" z pewnością zasługuje co najmniej na ocenę bardzo dobrą. Niestety, strona narracyjna książki często psuje dobre wrażenie. Często, gdy dochodziło do dialogów, mimo dużego skupienia, wybijałam się z rytmu, nie raz z całego wątku, co kazało wracać parę zdań wstecz. To też wyjaśnia, dlaczego niemal miesiąc zajęło mi przeczytanie książki, która liczy sobie mniej niż trzysta stron...
 
Ponadto, Autor nie ułatwił czytelnikowi zadania, wplatając w tę historię szczegółowe wątki z życia głównej bohaterki, które nie zawsze były interesujące. I to mój drugi zarzut. Mam na myśli te opisy, które po prostu nudziły, nie wnosząc przy tym wiele do fabuły. Prawdopodobnie, bez tych fragmentów, treść wiele by nie straciła. I tak oto mamy intrygujący, mocny początek, środek bogaty w sinusoidę: od interesujących zdarzeń, po te totalnie nudne, po których następowały wydarzenia wbijające czytelnika w fotel. I tak w kółko aż do równie mocnej końcówki książki. Ta huśtawka, w połączeniu z dialogami zlanymi z tekstem, niestety bardzo męczyła podczas czytania. Niestety, gdyż odbiło się to na mojej ogólnej ocenie. Za ten ładunek emocjonalny [którym tak się tutaj zauroczyłam], który niosą ze sobą opisy wydarzeń oraz przeżyć bohaterów, powoduje, że książka chwilami zasługuje wręcz na miano rewelacyjnej, a już całą pewnością bardzo dobrej prozy. Wielka szkoda, że efekt popsuł mi sam Autor stosując taką, a nie inną formę przedstawienia tej historii.
 
Dlatego, jeśli ktoś miałby chęć sięgnięcia po tą, bądź co bądź, bardzo dobrą książkę, ostrzegam, że prowadzona narracja może powodować spore utrudnienie podczas lektury. Tym bardziej, że już sam temat książki nie należy do najłatwiejszych. Problemy poruszane przez bohaterów oraz wydarzenia, z którymi się mierzą są trudne i wymagają skupienia. Dialogi, które "ciągną się po sobie akapitami" nie ułatwiają tego skupienia. Nie odradzam, wręcz przeciwnie: uważam, iż warto zaznajomić się z tym tytułem. Jest to kawał dobrej literatury, z rodzaju tych, które zapadają w pamięci na dłużej. Trzeba jednak liczyć się ze sporym utrudnieniem, z którym warto się zmierzyć dla poznania losów Eilish i jej rodziny.

Data przeczytania: 10-03-2025 (od: 13-02-2025)

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                          3/5

czwartek, 30 listopada 2023

Do ostatniej kropli krwi

CYKL: "KATIE MAGUIRE" (TOM 11)

 

Garda Sίochána w irlandzkim mieście Cork nadal ma słabe notowania. Mimo wysiłków nadkomisarz Katie Maguire i całej komendy, dziennikarze nie zostawiają na stróżach prawa suchej nitki. Sytuacja zaostrza się jeszcze bardziej, kiedy w mieście znaleziony zostaje spalony jaguar ze zwłokami sędziego, który właśnie miał ogłosić wyrok w sprawie pewnego gangstera. Oliwy do ognia dodają kolejne znalezione ciała, a także tajemniczy morderca, zwany "spychaczem". Nadkomisarz Maguire dwoi się i troi, żeby zachować twarz. Nie ułatwiają jej tego osobiste sprawy, które jak zwykle ciągną się za naszą bohaterką. A przecież sama jeszcze nie doszła do siebie po wypadkach z dziesiątej odsłony cyklu. Czy wszystko wróci na właściwe tory i uda się schwytać groźnych złoczyńców? Czy Garda Sίochána odzyska zaufanie mieszkańców Cork? Jak ułoży się życie Katie? Tego wszystkiego należy dowiedzieć się z lektury jedenastego tomu cyklu o Komisarz Maguire.
 
Jeśli chodzi o wpadki: to, na co zwróciłam uwagę, to błędne nazewnictwo medyczne. Nie wiem czy jest to wina tłumaczenia, czy pomyłka lektora, ale w jednym z rozdziałów omyłkowo nazwano wycięcie macicy histeroskopią. Każdy, kto choć trochę ma pojęcie na ten temat od razu zauważyłby, iż jest to zupełnie co innego. Histeroskopia to wycięcie zmian w macicy za pomocą endoskopu. Natomiast wycięcie macicy nazywamy histerektomią. Niedopatrzenie mocno zbulwersowało mnie, gdyż świadczy o niestaranności - najprawdopodobniej podczas tłumaczenia, bo sądzę, że lektor przeczytał to, co widział.
 
Co do samej fabuły jedenastego tomu cyklu: cóż, bywało lepiej. Momentami miałam wrażenie wtórności, gdzie  aż prosiło się o zanucenie słów piosenki "Ale to już było...". Dwa zwalczające się nawzajem gangi narkotyków oraz nadkomisarz walcząca z demonami przeszłości, własnym życiem prywatnym, a także o dobre imię swoje i komendy, chwilami sprawiało wrażenie, jakby Autorowi trochę wyczerpały się tematy. I chyba tak jest, bo podobno (jak gdzieś wyczytałam) "Do ostatniej kropli krwi" jest zakończeniem serii, co trochę mnie dziwi, jeśli pomyśleć o ostatnich zdaniach wieńczących całą książkę.
 
Trochę szkoda, że to już ostatni tom przygód Katie Maguire. Zdążyłam się przyzwyczaić do bohaterki i zżyć się z jej przygodami. Jestem też ciekawa jak potoczyło się dalsze życie zarówno jej, jak i jej przyjaciół. I, mimo, że uznaję ostatni tom za mocno przeciętny, to polecam zapoznać się z serią - także z tym jedenastym tomem - choćby po to, by wyrobić sobie własne zdanie.

Data przeczytania: 30-11-2023 (od: 13-11-2023)


LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                          3/5

 

PODSUMOWANIE CYKLU:

W ocenie ogólnej, cykl ten uważam za przeciętny. Miał dobry początek ("Białe kości"), podczas gdy nastąpiła sinusoida mniej bądź bardziej przeciętnych tytułów, które odznaczały się przeważnie wtórnością ("Upadłe anioły" (tom 2), "Siostry krwi" (tom 5) - gdzie mamy podobny motyw zemsty, podobne środowisko, a piąty tom to jakby kalka drugiego oraz również wtórny "Do ostatniej kropli krwi" (tom 11). Następnie pozycje słabsze: gdzie mamy albo kiepską intrygę ("Uznani za zmarłych" (tom 4) i Arcykrólowie Irlandii, plus kilka nawiązań do historii Irlandii, co nawet wzbudziło moje zainteresowanie), "Pogrzebani" (tom 6), który denerwuje całkowitym odejściem od głównego tematu i skupia się na czymś zupełnie innym, czy też "Czerwone światło hańby" (tom 3) z oklepanym tematem sutenerstwa i "Tańczące martwe dziewczynki" (tom 8) z pożarem w szkole tańca, który rozbudza nadzieję na więcej - gdy to "więcej" nie nadchodzi.

Według mnie na jedenaście przeczytanych (wysłuchanych w formie audiobooków) tytułów, tylko trzy zasługują na słowa uznania: tom pierwszy "Białe kości", tom siódmy "Martwi za życia" oraz tom dziesiąty "Żebrząc o śmierć". W dwóch pierwszych częściach mamy bardzo podobny klimat: zbrodniarza szaleńca, znęcającego się nad swoimi ofiarami z czysto innych pobudek niż zemsta. Owszem w niemal wszystkich tomach mamy morderców, którzy mniej lub bardziej znęcają się nad ofiarami, bo warto wspomnieć chociażby makabryczne zbrodnie w "Siostrach krwi", aczkolwiek tomy 1. 7 i 10 mają w sobie coś zgoła innego - mroczna, pokręcona natura człowieka, czyste szaleństwo, które jest podyktowane albo kierowaniem się chęcią odprawienia magicznego rytuału, albo chęcią zysku, albo wynikają z chorej ideologii, czy pseudoreligijnych pobudek. Do tego dochodzi towarzyszące czytelnikowi odczucie zniesmaczenia połączone z zainteresowaniem i przemożną chęcią szybkiego dowiedzenia się: "co będzie dalej"? I obu tym odczuciom w pewnym momencie towarzyszy powracające pytanie: "WTF? Gdzie ja jestem? Co ja czytam?" Szkoda, że inne tytuły w cyklu nie są choć trochę zbliżone do tych najlepszych. Widocznie tak miało być, że miało być nierówno i tak jest.

poniedziałek, 6 listopada 2023

Żebrząc o śmierć

CYKL: "KATIE MAGUIRE" (TOM 10)

 

Pani nadkomisarz Katie Maguire znów ma pełne ręce roboty, a także ponownie pakuje się w poważne kłopoty. Tym razem musi rozwiązać nie tylko zagadkę tajemniczych morderstw w Cork, ale także dowiedzieć się dlaczego w mieście, w ostatnim czasie wzrósł odsetek zgonów. Co z tym wszystkim mają bezdomni z Rumunii, zwęglone ciała, albo... biżuteria znaleziona w mielonym mięsie? Kim jest niejaka Brianna i na czym polegają "chrześcijańskie akty miłosierdzia"? Tego wszystkiego należy dowiedzieć się z lektury kolejnej, dziesiątej już odsłony przygód Katie Maguire, jej narzeczonego Connoar (psiego detektywa), który z kolei wpada na trop nielegalnej hodowli psów.

Książkę czyta się szybko i z dużym zainteresowaniem. Graham Masterton w sowim thrillerze nie pozwala czytelnikowi się nudzić. Akcja pędzi z każdym rozdziałem, a lektura książki wciąga tak bardzo, że aż żal ją odkładać. Fabuła intrygująca, dobrze poprowadzona z paroma zwrotami akcji. Trup "ściele się gęsto", a nadkomisarz nie dość, że prowadzi zawiłe śledztwo, w pewnym momencie wręcz czując, że wymyka się ono spod kontroli, to jeszcze sama naraża się na niebezpieczeństwo.
 
Poprzedni tom z cyklu - "Świst umarłych" - był rozczarowujący, miedzy innymi też dlatego chwilowo odpoczęłam od irlandzkiej serii o Pani nadkomisarz Katie Maguire. Jednak w przypadku "Żebrząc o śmierć", mogę stwierdzić, że warto było po tych dwóch latach powrócić do tej serii.


Data przeczytania: 6-11-2023 (od: 3-11-2023)


LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                          3/5

piątek, 20 sierpnia 2021

Świst umarłych

CYKL: "KATIE MAGUIRE" (TOM 9)


Dziewiąta odsłona cyklu z panią nadkomisarz Katie Maguire. Tym razem główna bohaterka będzie się mierzyć z zagadkowymi morderstwami dokonywanymi na... pracownikach samego Garda Johanna. I tak, już w pierwszym rozdziale ginie jeden z nich. Intrygujący początek, z równie intrygującym sposobem zbrodni, sprawiają, że czytelnik nabiera ochoty na więcej.

Niestety, pomimo kolejno następujących po sobie równie makabrycznych zbrodni, tytuł w mojej ocenie jest przeciętny. Dlaczego? Trup ściele się gęsto, jest niebezpiecznie, także dla samej nadkomisarz Maguire, a mimo to czuję niedosyt. Moje oczekiwania były większe. Irytował mnie obecny mężczyzna pani nadkomisarz - Connor, a pewnie jeszcze bardziej relacja, jaka się między nimi wytworzyła. Liczyłam, że następny tom będzie czymś świeżym, tymczasem znów wracamy do dobrze znanego tematu z poprzednich części: temat walk psów. Jest tu kontynuowany i, choć jest go mniej, to jednak mnie już znudził. Główna intryga ze skorumpowaną policją nie dostarczyła emocji.

Pomimo minusów, nie uważam tego tytułu za bardzo zły, gdyż naprawdę w tym cyklu bywało już gorzej. Jest mocno przeciętny.

 

Data przeczytania: 20-08-2021 (15-08-2021)

 

Ocena

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

4/10             2/5                           4/10                            2/5

niedziela, 15 sierpnia 2021

Tańczące martwe dziewczynki

CYKL: "KATIE MAGUIRE" (TOM 8)


Po dobrych - na miarę pierwszego tomu - "Martwych za życia", przyszedł czas na obniżenie lotów. Jakże znane już dla tego cyklu obniżenie lotów.
Ósmy tom cyklu rozpoczyna się wielkim i trudnym do opanowania pożarem w studiu tańca. Ten główny wątek, na którym opiera się całość thrillera, według mnie jest niestety słaby.

Książka nie jest nudna ale nawet pośród tych z cyklu, które uznałam za przeciętne, nie wybija się ponad tamte.
Tytuł ujdzie, gdyż były słabsze, aczkolwiek liczyłam na więcej. 
 

Data przeczytania: 15-08-2021 (od: 11-08-2021)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

4/10          2,5/5                        4/10                          2/5

 

środa, 11 sierpnia 2021

Martwi za życia

CYKL: " KATIE MAGUIRE" (TOM 7)


Siódmy tom przełamał złą passę tego cyklu. Mamy szalonego seryjnego porywacza, który znęca się nad swoimi ofiarami i przyświeca mu jeszcze bardziej szalony cel. Tytuł ten bardzo mi przypomina pierwszy tom z cyklu "Białe kości", a wspólnym mianownikiem są właśnie tajemnicze porwania ze szczególnym okrucieństwem w następstwie. Choć w pierwszym tomie okrucieństwo było tym większe. Tu dodatkowo mamy nieprzyjemne opisy tortur dokonywanych na zwierzętach.

Można tu też dostrzec pozytywny aspekt jeśli chodzi o wielowątkowość. W poprzednich tomach mieliśmy kilka wątków, ale miały tendencję do niespójności. Zwłaszcza w poprzednim - szóstym tomie. Tutaj natomiast, wszystkie wątki ładnie łączą się w jedną logiczną całość. Z czasem nawet tytuł nabiera mocnego sensu.

Według mnie ten tom dorównuje pierwszemu. Książkę oceniam jako dobrą. Szkoda tylko, że trzeba było czekać aż sześć kolejnych części, żeby móc to stwierdzić. 

 

Data przeczytania: 11-08-2021 (od: 9-08-2021)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3,5/5                      6/10                         3/5

poniedziałek, 9 sierpnia 2021

Pogrzebani

CYKL: " KATIE MAGUIRE" (TOM 6)


Szósty tom cyklu ma mocny początek. Pod podłogą jednego z domów zostają znalezione zwłoki pewnej rodziny. Wiele lat temu zniknęli i nikt nie miał o nich żadnych wieści. Zagadkę tajemniczego zaginięcia i zamordowania tej rodziny będzie próbowała rozwikłać nadkomisarz Katie Maguire. Z tym, że... No właśnie.

Ten, jak mogłoby się wydawać - główny temat książki, zostaje przyćmiony innym tematem. Dla Katie znacznie ważniejszą sprawą do rozwiązania staje się inna, która zdominuje szósty tom cyklu. I, o ile jestem w stanie zrozumieć taki zabieg (dwie równoległe sprawy, co mogłoby być ciekawe), o tyle nie pojmuję, jak można było rzucić intrygujący temat już w pierwszym rozdziale i podsycić apetyt na więcej i praktycznie zapomnieć o tym na parę rozdziałów. Jak można było powracać do tematu tylko od czasu do czasu, tak jakby był bardzo pomniejszy i prowadzić książkę tak, by to właśnie tamta - zdawałoby się poboczna sprawa - była głównym tematem książki? Dodam, że nawet opis tego tytułu sugeruje inny temat tego kryminału...

Znajdziemy tu parę brutalnych opisów. Katie Maguire i jej prywatne problemy nie znikają - wręcz przeciwnie stają się mega ważne. A ja po wysłuchaniu ostatnich rozdziałów czuję bardzo duży niedosyt.

Oceniam ten tytuł jako słaby, bo słabe jest to, co Autor zrobił. Słabe jest poprowadzenie akcji książki na zupełnie inne tory, niż te, które były zamierzone na początku. Tak nie było nawet w tych częściach cyklu, które oceniałam jako przeciętne i mocno przeciętne. Mam nadzieję, że taka wpadka zdarzyła się tylko w tym tomie, a następne będą już dotyczyły tego, czego mają dotyczyć.

Data przeczytania: 9-08-2021 (od: 24-07-2021)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

3/10          1,5/5                         3/10                         1,5/5

sobota, 24 lipca 2021

Siostry krwi

CYKL: "KATIE MAGUIRE" (TOM 5)


Piąty tom cyklu. Tym razem w irlandzkim mieście Cork dochodzi do zbrodni dokonywanych na siostrach zakonnych. Masterton powraca do motywu zemsty ukazując zbrodnie, których podwaliny mają miejsce w tajemnicy sprzed dziesiątków lat.

Ciekawy temat, trochę przypominający ten z tomu drugiego "Upadłe anioły", gdzie również na podwalinach zemsty ginęli księża. "Smaczku" tej części cyklu, dodaje tajemnica sięgająca kilkudziesięciu lat. Wysłuchałam tej części z zainteresowaniem, choć chwilami niektóre sytuacje i czyny wydają się być dziwne (zwłaszcza kiedy już ma się pewność kim jest morderca).

Rozczarowaniem natomiast jest zakończenie. I patrząc na poprzednie części można stwierdzić, że Masterton w owym cyklu wziął sobie na cel aby wszystkie kończyły się właśnie tak, jak się kończą.

 

Data przeczytania: 24-07-2021 (od: 14-07-2021)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2/5                        5/10                          2,5/5

 

środa, 14 lipca 2021

Uznani za zmarłych

CYKL: "KATIE MAGUIRE" (TOM 4)


Katie Maguire zajmuje się zagadkowym morderstwem piekarza, którego głowę znaleziono upieczoną w torcie weselnym. Intrygująco zapowiadający się początek, zapowiada ciekawy tom. Wówczas z czasem na "scenę wkraczają" Arcykrólowie Irlandii..

W przeciwieństwie do dwóch poprzednich tomów, w czwartym nie dopatrzyłam się motywu zemsty jako takiego. Interesująco zrobiło się około czterdziestego trzeciego rozdziału (na pięćdziesiąt wszystkich), kiedy to Katie rozmawia ze swoim ojcem o przeszłości...

Życie prywatne Pani Nadkomisarz Maguire gmatwa się coraz to bardziej, a ja zabieram się za tom piąty, z nadzieją na ciekawszą zagadkę kryminalną.
  
 
Data przeczytania: 14-07-2021 (od: 24-06-2021)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

3/10          1,5/5                      3/10                         1,5/5

 

czwartek, 24 czerwca 2021

Czerwone śwatło hańby

CYKL: "KATIE MAGUIRE" (TOM 3)

 

W trzecim tomie z cyklu, nadkomisarz Katie Maguire musi zmierzyć się z seryjnym mordercą mężczyzn, którzy parają się profesją sutenera.

Początek trzeciego tomu jest ciekawy, z czasem jednak - gdy pojawiają się kolejne ofiary - książka staje się przewidywalna. Zakończenie jest średnie. Spodziewałam się, zwłaszcza po interesującym początku, że ta część będzie przynajmniej tak dobra, jak pierwszy tom. Jednak poziomem dorównuje drugiej części przygód nadkomisarz Maguire.

Tak, jak poprzednie części wysłuchałam w formie audiobooka. Jest to przeciętny kryminał o przewidywalnej fabule, stylem i konwencją przypominający dwie poprzednie. Nie najgorszy, choć oczekiwania wobec tego tytułu były większe. 


Data przeczytania: 24-06-2021 (od: 2-06-2021)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2/5                         5/10                         2,5/5

piątek, 14 maja 2021

Upadłe anioły

CYKL: "KATIE MAGUIRE" (TOM 2)


Po dobrym pierwszym tomie z cyklu "Katie Maguire" zapragnęłam poznać dalsze kryminalne zagadki Pani komisarz z irlandzkiego miasteczka Corke. Jakież było moje zdumienie, kiedy okazało się, że drugi tom w żadnym wypadku nie dorównuje temu pierwszemu. Moje czytelnicze zmysły znacznie ostudził o wiele niższy poziom jaki Masterton mi zaserwował. Początkowe rozdziały nie zwiastowały niczego złego. Przeciwnie - już przy pierwszym morderstwie powieść zaczęła nabierać rumieńców, jednakże później przyszły problemy samej pani komisarz - zarówno te sercowe, jak i rodzinne, które dla mnie stały się nieco irytującym i mało ciekawym przerywnikiem właściwej akcji.


Cóż stało się z właściwą akcją? Otóż i ona znacznie zwolniła. I tak już do samego końca. Zakończenie natomiast mocno mnie rozczarowało. Pewnie jeszcze bardziej niż w "Białych kościach".

Mamy tu ważny temat - i bardzo "na czasie" - mianowicie, jest nim molestowanie nieletnich przez osoby duchowne (księży). Masterton w swej kryminalnej opowieści porusza temat zemsty po latach. I z uwagi na to wszystko w kilku momentach odkryłam że... kibicuję mordercy...
Temat ciekawy, aczkolwiek w ostatecznym rozrachunku przedstawiony tu został trochę na wyrost. Cóż, może i tak miało być?

Książkę wysłuchałam w formie audiobooka i pewnie lepiej, gdyż nie wyobrażam sobie czytania w formie tradycyjnej wszystkich zawartych w książce cytatów religijnych, pieśni i modlitw, wszystkich tych "alleluja" powtarzanych parokrotnie. Cieszy mnie więc, że zrobił to za mnie lektor, bo w przeciwnym razie pewnie moja ocena byłaby jeszcze niższa. Tak czy inaczej owe fragmenty chwilami mocno mnie męczyły.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Są tu rozwiązania, które według mnie zdarzyły się bez sensu oraz wątki niepotrzebne (siostra Katie i jej romans).

Oceniam tę część jako mocno przeciętną. Choć nie umniejsza to mojej ochoty na zapoznanie się z treścią następnych części, bo wierzę, że dalej będzie lepiej.

 

Data przeczytania: 14-05-2021 (od: 1-11-2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

4/10          2/5                         4/10                          2/5

 

niedziela, 1 listopada 2020

Białe kości

CYKL: KATIE MAGUIRE (TOM 1)

 

W pierwszym tomie cyklu poznajemy panią komisarz Katie Maguire. To właśnie ona zajmie się śledztwem w sprawie zaginionych dziewcząt w irlandzkim mieście Cork.
Tom rozpoczyna się od tajemniczego znaleziska na farmie, gdzie jej właściciel napotyka na białe kości. Z czasem okazuje się, że kości jest więcej o należą do kilkunastu osób. Co więcej - kości nie są świeże,a wszystko wskazuje na morderstwo sprzed bardzo wielu lat.
Niespodziewanie giną kolejne ofiary... Czy obie te sprawy mają ze sobą coś wspólnego?

Ciekawa wartka akcja, momentami makabryczne opisy (nie chcę zdradzić czego dokładnie dotyczą, bo za dużo wyjawiłabym z fabuły). Miałam czasem wrażenie, że domyślam się kim jest zbrodniarz, ostatecznie moje przypuszczenia się nie potwierdziły, a miałam kilka typów. Poza śledzeniem mordercy wraz z panią komisarz, mamy też trochę rodzinnych problemów Katie Maguire. Na plus, iż autor wyważył te informacje tak, by nie przeważały nad istotą sprawy. Są to więc wątki poboczne, które bardzo nie zaburzały właściwej treści.

Książkę wysłuchałam w formie audiobooka, była wciągająca. Polecam miłośnikom zagadek kryminalnych. Nie wiem czy sięgnę po kolejne tomy z cyklu. Możliwe, gdyż widzę, że pierwszy tom był intrygujący, co może zwiastować, iż kolejne mogą być równie (lub podobnie) ciekawe.
 
Data przeczytania: 1.11.2020 (od: 11.10.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3,5/5                      6/10                          3/5

 

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty