Dori
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Format:
- papier
- Seria:
- Metamorf
- Data wydania:
- 2024-08-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-08-30
- Liczba stron:
- 350
- Czas czytania
- 5 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788397229716
Ripperzy mordujący ludzi dla wszczepów są plagą Steris. Przed laty ich ofiarą padła młodsza siostra detektyw Dori Drax. Policjantka żyje w przekonaniu, że ukarała winnych. Gdy jednak w Steris ponownie pojawiają się ciała pozbawione twarzy, Dori jest pewna, że któryś z ripperów uniknął jej zemsty. Prowadząc śledztwo, orientuje się, że tropem morderców podąża ktoś jeszcze, a powiedzenie: wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, nie zawsze jest zgodne z prawdą.
"Dori" to cyberpunkowa sensacja osadzona w świecie wykreowanym przez Andrzeja Kwietnia w opowiadaniu Chrzest i powieści Metamorf – nominowanej do Książki Roku 2023 w plebiscycie LubimyCzytać w kategorii science fiction.
Kup Dori w ulubionej księgarni
W naszej porównywarce znajdziesz książki, e-booki i audiobooki z najpopularniejszych księgarń internetowych. Niektórzy partnerzy przygotowują dla użytkowników naszego serwisu specjalne rabaty, dlatego warto kupować książki przez lubimyczytać.pl. Oferty są prezentowane w trzech kategoriach: „Oferta dnia” (promocje partnerów),„Polecane księgarnie” (sprawdzeni partnerzy handlowi, z którymi współpracujemy na podstawie umów) oraz „Pozostałe”. W każdej kategorii kolejność prezentacji zależy od ceny produktu przekazanej przez księgarnie lub dostawcę porównywarki. Lubimyczytać.pl nie prowadzi sprzedaży i nie uczestniczy w procesie zakupowym po przekierowaniu na stronę sklepu. Mimo że dokładamy starań, aby wszystkie linki i informacje były aktualne, nie mamy wpływu na ewentualne nieścisłości cenowe, błędne przekierowania lub zmiany w ofertach księgarni. Jeśli zauważysz nieprawidłowość, prosimy o zgłoszenie jej na adres: admin@lubimyczytac.pl. Dzięki Twojej informacji możemy jeszcze lepiej dbać o jakość działania naszej porównywarki.
Patronaty LC
Inne książki autora: Andrzej Kwiecień
Książki podobne do Dori
Co czytać po książce Dori
Tagi i tematy do książki Dori
Oceny książki Dori
Poznaj innych czytelników
546 użytkowników ma tytuł Dori na półkach głównych- Przeczytane 343
- Chcę przeczytać 196
- Teraz czytam 7
- Posiadam 51
- Audiobook 21
- 2024 12
- 2025 11
- Legimi 7
- Audiobooki 6
- Storytel 4
Cytaty z książki Dori
Od przeszłości nie ma ucieczki, trzeba ją zaakceptować i żyć dalej.
Policjantka zacisnęła dłonie w pięści. Jej kciuk bezwiednie odnalazł czarną obrączkę wsuniętą na palec wskazujący prawej dłoni. Lód, lód, ma...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE o książce Dori
Jestem zawiedziony, że nie ma tutaj bohaterów z poprzedniej części, a tylko nawiązania - z drugiej strony to było rewelacyjne i nie mogę się doczekać kolejnej części <3
Jestem zawiedziony, że nie ma tutaj bohaterów z poprzedniej części, a tylko nawiązania - z drugiej strony to było rewelacyjne i nie mogę się doczekać kolejnej części <3
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKońcówka zaskakuje. Ogólnie opowieść jest wow1
Skłania do nadrobienia informacji o świecie metamorpha. Na pewno jeszcze sięgnę po twórczość tego Autora.
Końcówka zaskakuje. Ogólnie opowieść jest wow1
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSkłania do nadrobienia informacji o świecie metamorpha. Na pewno jeszcze sięgnę po twórczość tego Autora.
Czytając poprzednią książkę autora pt. "Metamorf", miałem wrażenie, że niektóre wątki z udziałem naszego bohatera nie pasują do jego charakteru.
Pisząc wtedy recenzję "Metamorfa" okazało się, że to ja byłem w błędzie źle interpretując te wątki. Sam autor książki wytłumaczył mi (za co bardzo dziękuję),że był to celowy zabieg dlatego też postanowiłem zmienić ocenę.
Przechodząc jednak do samej "Dori", kolejny raz zanurzamy się w bardzo ciekawej historii i mimo, że akcja dzieje się w tym samym świecie to nie czuć powtarzalności.
Pod niektórymi względami ta część wydaje się trochę lepsza od poprzedniej mimo, że "Metamorf" też była dobrą książką. Tutaj jednak ma się wrażenie, że autor pisze o poziom wyżej, opisy są bardziej konkretne, wątki bardziej spójne, a postacie ciekawsze.
Ocena byłaby wyższa, ale według mnie ostatni wątek mimo, że jest dobrze napisany, mógłby być trochę bardziej rozbudowany, patrząc na poprzednie rozdziały widać niestety tę różnicę. Sama książka też nie jest długa chociaż w przypadku tak dobrej fabuły mogłaby mieć te 400 stron :)
Czytając poprzednią książkę autora pt. "Metamorf", miałem wrażenie, że niektóre wątki z udziałem naszego bohatera nie pasują do jego charakteru.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPisząc wtedy recenzję "Metamorfa" okazało się, że to ja byłem w błędzie źle interpretując te wątki. Sam autor książki wytłumaczył mi (za co bardzo dziękuję),że był to celowy zabieg dlatego też postanowiłem zmienić ocenę. ...
Nie tak dawno pisałem recenzję debiutu autora, Metamorfa. Wtedy marudziłem, że w kolejnych powieściach ze świata Steris chciałbym zobaczyć więcej kolorów tego uniwersum. I doczekałem się. W nowej historii autor dodał to, czego wcześniej brakowało – koloryt i puls miasta.
Dori to powieść osadzona w świecie Steris, ale z Metamorfem łączy ją tylko tło (plus kilka subtelnych odwołań, dodanych raczej jako smaczek).
Tytułowa Dori to świetna, bezkompromisowa policjantka z wydziału zabójstw, ścigająca ripperów. Ma swoją historię, ale nie jest aż tak zniszczona życiem, jak typowi bohaterowie skandynawskich kryminałów.
Prowadząc śledztwo, Dori pokazuje nam Steris od strony ulicy, przybliża świat ripperów – tak, że można się w nim zanurzyć.
Od strony fabuły książka to klasyczny kryminał: śledztwo wikła się, zatacza coraz większe kręgi, dotykając również samej bohaterki i jej przeszłości. Zakończenie jest zgrabne i satysfakcjonujące.
Słowem: klasyczny kryminał w cyberpunkowym świecie. Nic tylko czytać i czekać na więcej!
Nie tak dawno pisałem recenzję debiutu autora, Metamorfa. Wtedy marudziłem, że w kolejnych powieściach ze świata Steris chciałbym zobaczyć więcej kolorów tego uniwersum. I doczekałem się. W nowej historii autor dodał to, czego wcześniej brakowało – koloryt i puls miasta.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDori to powieść osadzona w świecie Steris, ale z Metamorfem łączy ją tylko tło (plus kilka subtelnych...
Dori to świetne uzupełnienie świata Metamorfa , jaki wykreowal autor. Porywająca i nieprzywidywalna fabuła daje duzo emocji i nie kończy sie tak jak można przypuszczać. Doskonale wykreowana postać Dori Dax jej charakter i motywację dopełniają całość to świetna książka, która może się podobać. Polecam
Dori to świetne uzupełnienie świata Metamorfa , jaki wykreowal autor. Porywająca i nieprzywidywalna fabuła daje duzo emocji i nie kończy sie tak jak można przypuszczać. Doskonale wykreowana postać Dori Dax jej charakter i motywację dopełniają całość to świetna książka, która może się podobać. Polecam
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest to po prostu w porzadku, czyta sie jak fanfik redditowy ze świata Cyberpunka i nie ma tu mowy o jakiejś odkrywczości czy skomplikowanej fabule, ot najprostszy quest poboczny w stylu jaki znamy choćby z gry, przyjemna lektura na 3-4 wieczory i tyle.
Jest to po prostu w porzadku, czyta sie jak fanfik redditowy ze świata Cyberpunka i nie ma tu mowy o jakiejś odkrywczości czy skomplikowanej fabule, ot najprostszy quest poboczny w stylu jaki znamy choćby z gry, przyjemna lektura na 3-4 wieczory i tyle.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAndrzej Kwiecień, Dori
Wydawnictwo Pulp Books, 2024, 350 stron
Dori to książka, od której trudno się oderwać. Polecam ją przede wszystkim fanom cyberpunka i kryminałów w klimacie noir – zwłaszcza tym, którzy lubią brutalne, mroczne światy rodem z męskiego punktu widzenia. Choć sama jestem kobietą, również znalazłam tu coś dla siebie.
Akcja wciąga od pierwszych stron i przenosi nas do futurystycznego świata. Autor unika przeładowania technicznym żargonem, dzięki czemu łatwo wczuć się w historię. Główna bohaterka, Dori Drax, to policjantka ścigająca tzw. ripperów – przestępców odcinających twarze swoim ofiarom na zlecenie tajemniczego szefa „Poker Face”.
Kiedy Dori zostaje porwana, odkrywa nieoczekiwanego sprzymierzeńca, który towarzyszy jej aż do zaskakującego finału. Na końcu wszystkie karty zostają odkryte.
Świetne motywy biotechnologiczne – chociaż osobiście wolałabym ich jeszcze więcej, a mniej dosłownej przemocy.
Andrzej Kwiecień, Dori
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWydawnictwo Pulp Books, 2024, 350 stron
Dori to książka, od której trudno się oderwać. Polecam ją przede wszystkim fanom cyberpunka i kryminałów w klimacie noir – zwłaszcza tym, którzy lubią brutalne, mroczne światy rodem z męskiego punktu widzenia. Choć sama jestem kobietą, również znalazłam tu coś dla siebie.
Akcja wciąga od pierwszych stron i...
Nie porwala mnie ta ksiazka.
Nie porwala mnie ta ksiazka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietna pozycja obowiązkowa dla fanów klimatów cyberpunkowych. Takich książek poprosze więcej.
D9brze wykreowane postacie zarówno pierwszo jak i drugoplankwe. Zwroty akcji, żarty strzelaniny hakowanie, intrygi i tylko szczypta (uff) polityki.
Szczerze polecam a autorowi gratuluję
Świetna pozycja obowiązkowa dla fanów klimatów cyberpunkowych. Takich książek poprosze więcej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toD9brze wykreowane postacie zarówno pierwszo jak i drugoplankwe. Zwroty akcji, żarty strzelaniny hakowanie, intrygi i tylko szczypta (uff) polityki.
Szczerze polecam a autorowi gratuluję
„Dori” to druga książka, której autorem jest Andrzej Kwiecień. Wciąż zostajemy w konwencji cyberpunka, w futurystycznym mieście Steris, a akcja kipi na każdej stronie tak, że można dla tej opowieści stracić głowę.
Główną bohaterką powieści jest Dori Drax, policjantka specjalizująca się w działaniach przeciwko ripperom, czyli gangusom wycinającym z ludzi wszelkiego rodzaju wszczepy. Jest za tą specjalizacją pewien wątek osobisty, który dane jest czytelnikowi poznać w trakcie lektury. Pani detektyw jest pracoholiczką i niechętnie korzysta z obowiązkowych dni wolnych, zresztą nawet wtedy pracuje. Czy to może zwiastować kłopoty? A jakże. Postać Dori jest zbudowana ciekawie. Ma mocną podbudowę fabularną w tle i silny charakter. W głębi jest jednak dość słaba, ucieka w pracę, żeby nie rozmyślać zbytnio o swoim życiu prywatnym, a raczej jego braku. Jest to bohaterka pełna sprzeczności, chociaż wydaje się, że ma serce po właściwej stronie. U jej boku pojawia się tajemnicy Ben oferujący dużą pomoc w łowieniu grubych ryb. Detektyw Drax nie jest jednak zbyt ufna, chociaż ta znajomość może jej przynieść niezłe wyniki w policyjnych statystykach i osobistych rozliczeniach. Jak to się potoczy doczytacie oczywiście w książce. Inne postacie z książki wypadają równie ciekawie. Część z nich jest przedstawiona tylko przelotnie, ale zawsze z jakąś głębią. Nie wszystkie motywy są jasne od razu, ale wraz z rozwojem opowieści każdy element odnajduje swoje miejsce i układanka wychodzi naprawdę klimatyczna.
Fabuła toczy się bardzo szybko. Nie da się przy tej książce odsapnąć. Jest tu wiele spotkań, strzelanin, walk i akcji. Wszystko to przeplecione jest rozmowami bohaterów oraz opisami. Fakt, że autor nie wdawał się za bardzo w technologiczną paplaninę sprawił, że nie ma w czasie lektury takich przestojów, które spowolniłyby tempo czytania. Mimo to treść jest naprawdę dobrze zbalansowana i nie czułem żadnego przesytu. Rozmowy bohaterów popychają stan wiedzy sytuacyjnej, akcja wprowadza przegadane zamiary w czyn, a opisy ładnie ubierają to wszystko słowa. Naprawdę dobrze mi się to czytało. Myślę, że wielką rolę odegrał przy tym także styl Andrzeja Kwietnia. Jest on bardzo swobodny, aczkolwiek nieposunięty w skrajność i zbytnią potoczność. Owszem jest to język „zwyczajny”, a w usta bohaterów często włożone są przekleństwa, gra to jednak bardzo logicznie z cyberpunkowym uniwersum. A klimat cyberpunkowy jest tu naprawdę rasowy! Świat wykreowany przez Andrzeja Kwietnia z powodzeniem mogłoby wejść pod skrzydła Cyberpunka 2077 i wniósłby trochę świeżych pomysłów, jednocześnie nie wymagając wielkiego screeningu.
„Dori” jest bardzo ładnie wydana. Okładka i wszystkie ilustracje wyszły spod ręki świetnego artysty, jakim jest Piotr Sokołowski. Grafika okładkowa kolorystyką nawiązuje do „Metamorfa”, co zresztą zrozumiałe, skoro obie książki składają się na spójne uniwersum. Postać na ilustracji jest z jednej strony pozbawiona jakichś drobiazgowych szczegółów, ale i tak sprawia wrażenie twardej sztuki. No i ten wzrok. Rzadko miewam wrażenie, że oczy postaci z grafiki przenikliwie na mnie patrzą. Brawo. Co do grafik wewnątrz książki w wersji papierowej, to są one jak na mój gust zbyt nasycone. Wyszły za ciemne. Za to w e-booku, w aplikacji PulpUp jest w sam raz. Wiem, ponieważ tym razem czytałem dwutorowo na telefonie i klasycznie. Obie wersje kupiłem w ramach akcji #zapłaćilechcesz, co jest ciekawym, choć ryzykownym eksperymentem ze strony wydawcy.
W tekście nie wyłapałem żadnych błędów, ale powiem szczerze ich szukanie to nie był mój priorytet. Tekst jest dopieszczony tak redaktorsko i korektorsko, jak i autorsko. Przecież wszystko bierze się od pomysłu autora. A tutaj pomysł był bardzo ciekawy. Nie chce mi się wierzyć we fragment posłowia, gdzie Andrzej Kwiecień napisał, że „Dori” urodziła się jako opowiadani. Dobrze, że wyszła z tego umiarkowanych rozmiarów powieść. Teraz tylko czekam, aż Wydawnictwo Pulp Books wypuści kolejny tom, oczywiście po tym jak autor taki sprawi.
Lektura tej książki była bardzo przyjemna, abstrahując od makabrycznych wydarzeń opatrzonych skrupulatnymi, ale nie szczegółowymi opisami. Jest to książka gatunkowa, z bardzo dużą ilością solidnie uwypuklonych cech cyberpunka. Konwencja ta, nie umniejsza jednak wiodącej roli świetnie poprowadzonej zagadki kryminalnej. Bohaterka ma mnóstwo szczęścia, ale nie jest objęta żadnym wymysłem typu „plot armor”. Fabuła finalnie prowadzi do dość zaskakujących rozwiązań, chociaż autor spiął tylko to, co czytelnik miał szanse poznać na wcześniejszych stronach. Przyznaję mnie ciut zakończenie zaskoczyło, bo chociaż spodziewałem się części zwrotów akcji, to jednak i tak były elementy, które wzięły mnie z zaskoczenia. Rozrywka płynąca z tej książki była bardzo solidna. Jeśli lubicie science-fiction oraz cyberpunk, to zdecydowanie polecam. Zresztą polecam ogólnie, bo nie trzeba tu być omnibusem z danego gatunku, żeby się dobrze bawić z książką, która ma solidną fabułę, mocne postacie i jest sprawnie napisana.
Recenzja pierwotnie opublikowana na stronie:
https://www.facebook.com/SoFiK.DamianPodoba/
„Dori” to druga książka, której autorem jest Andrzej Kwiecień. Wciąż zostajemy w konwencji cyberpunka, w futurystycznym mieście Steris, a akcja kipi na każdej stronie tak, że można dla tej opowieści stracić głowę.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGłówną bohaterką powieści jest Dori Drax, policjantka specjalizująca się w działaniach przeciwko ripperom, czyli gangusom wycinającym z ludzi wszelkiego rodzaju...