rozwiń zwiń
Wróć na stronę książki

Oceny książki Tajemnice starego dworu

Średnia ocen
6,5 / 10
216 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE


1501
280

Na półkach: , ,

Do tej pory to jest najlepszy tom z cyklu "Opowiadań" Sandemo. Przynajmniej w moim mniemaniu. Główna bohaterka nie jest niewinno-dziecinna i nie ma oszałamiającej urody. Jest fajna historia, tajemnica i niezła akcja. Bardzo mi się podobała i tylko szkoda, że jest to jedna z krótszych historii.

Do tej pory to jest najlepszy tom z cyklu "Opowiadań" Sandemo. Przynajmniej w moim mniemaniu. Główna bohaterka nie jest niewinno-dziecinna i nie ma oszałamiającej urody. Jest fajna historia, tajemnica i niezła akcja. Bardzo mi się podobała i tylko szkoda, że jest to jedna z krótszych historii.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

563
3

Na półkach: , ,

05.2024

05.2024

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

11144
764

Na półkach: ,

Ostatnio zafiksowałam się nieco na punkcie książek i filmów o tematyce paranormalnej, więc stwierdziłam, że muszę łyknąć jakąś odtrutkę. Złapałam pierwszą z brzegu książkę, której jeszcze nie czytałam. I co wyszło? Romans z nawiedzonym dworem w tle. Taka karma.

Catharina od dziecięcych lat zaręczona jest z Malcolmem Jarncroną, dziedzicem Markanas. Dziewczyna zna swego narzeczonego jedynie z listów, ale często o nim marzy i niecierpliwie wyczekuje dnia ślubu. Malcolm jednak wciąż się nie zjawia. Wreszcie Catharina otrzymuje list, w którym zostaje zwolniona z danego słowa. Nie mogąc się pogodzić z tą zaskakującą decyzją, wyrusza incognito do dworu Markanas, by wyjaśnić motywy postępowania Malcolma...

Ta minipowieść w sumie niczym nie zaskakuje. Ma wszystko co typowe dla prozy Margit Sandemo. Jest tu wartka akcja, niewinna panna, przystojny młodzieniec, podły człowiek czyhający na życie i honor panny. No i oczywiście tajemniczy duch – dodany chyba tylko dla kolorytu, bo wszyscy o nim widzą ale nie spotkałam się z nim na żadnej stronie.

Książkę spokojnie można potraktować jako wypełniacz czasu oczekiwania na np. autobus. Mi lektura zajęła może raptem godzinę. Nie wymaga skupienia. Taka krótka lekka i przyjemna. Bohaterowie nieskomplikowani, nie budzą żadnych żywszych emocji. Można by rzec – jest to ckliwy romans dla grzecznych panienek.

Jak dla mnie, jedna ze słabszych powieści Sandemo, więc nie polecam.

Ostatnio zafiksowałam się nieco na punkcie książek i filmów o tematyce paranormalnej, więc stwierdziłam, że muszę łyknąć jakąś odtrutkę. Złapałam pierwszą z brzegu książkę, której jeszcze nie czytałam. I co wyszło? Romans z nawiedzonym dworem w tle. Taka karma.

Catharina od dziecięcych lat zaręczona jest z Malcolmem Jarncroną, dziedzicem Markanas. Dziewczyna zna swego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to