Jeszcze w lutym z dziewczynami ze Świrów Rękodzieła robiłyśmy ocieplacz
na kubek, mi się jakoś tak zeszło,że zapomniałam o nim i został biedak
bez guziczka i bez sesji fotograficznej. Guziczek jest, fotka jest,
zimno od jutra, ocieplacz jak znalazł 😉
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz tu ślad swoich odwiedzin i zostaniesz na dłużej.