Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Balkon. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Balkon. Pokaż wszystkie posty
Mon Petit Jardin cz. III - koniec wieńczy dzieło

01 września

Mon Petit Jardin cz. III - koniec wieńczy dzieło

Najwyższy czas pokazać cały balkon w nowej aranżacji. W poprzednich postach trochę już napisałam, trochę pokazałam, jeszcze tylko niewielkie uzupełnienie i małe podsumowanie.
Przede wszystkim balkon został pomalowany, na podłodze położona sztuczna trawa, tak by dodać mu nieco przytulności.
Czy mi się to udało, czy też wieje z tego powodu tandetą, osadźcie sami?


Drewnianą skrzynię już pokazywałam. Wreszcie znalazło się miejsce na narzędzia, doniczki i inne różności, a do tego całkiem ładnie wygląda.


Marzyła mi się, do położenia na niej, pikowana poduszka w prowansalskim stylu. Oczywiście można kupić taką bez problemu, ale za 65 zł. Pomyślałam, że skoro potrafię szyć, to czemu nie pokusić się o własnoręcznie jej wykonanie. Kupiłam lniane płótno, korzystając z różnych grafik skomponowałam własną, przy czym napis" Belle Jardinière", po znalezieniu odpowiedniej czcionki dopisałam sama.
Po tych zabiegach pozostało ją przenieść na płótno, uszyć na maszynie, ręcznie przepikować i gotowe (szybko się to pisze, robi nieco dłużej, bo długie sobotnie popołudnie).
Mam ogromną satysfakcję, że udało mi się zrobić ją samej, a do tego kosztowała około 25 złotych.










Na krzesełka też chciałam uszyć poduszki, ale nie znalazłam odpowiedniego materiału, a i moje oczekiwania nie są jeszcze skonkretyzowane i postanowiłam, że poczekam z tym wiosny. A, może trafię przypadkowo jakiś fajny materiał. Na razie korzystamy z poduszek "domowych", trochę ich mamy :))




Niektóre z posiadanych już osłonek na doniczki przemalowałam na śnieżnobiały kolor i ozdobiłam delikatnie transferami. Pozostało kupić jesienne kwiatki, poustawiać je, dodać kilka drobiazgów, by nadać całości spójnego klimatu. 












Myślę, że udało mi się stworzyć taką małą oazę spokoju - Mon Petit Jardin (mój mały ogród). Przyznaje, że jestem zadowolona z końcowego efektu, a do tego ileż radości dało mi tworzenie tego małego zakątka.
Zapowiedzi pogodowe na wrześniowe dni brzmią obiecująco, więc zdążymy się nacieszyć urokiem odnowionego balkonu.

Tutaj znajdziecie część I moich balkonowych poczynań, a tutaj część II
Mon Petit Jardin cz. II - nowa aranżacja balkonu

28 sierpnia

Mon Petit Jardin cz. II - nowa aranżacja balkonu

Dziś kolejne rzeczy do nowej aranżacji balkonu, które samodzielnie ozdobiłam. Zobaczcie postarzoną deseczkę z transferem grafiki i wspominaną w poprzednim poście skrzynię.


Transfer grafiki


Transfer grafiki


Jako, że wciąż jestem owładnięta francuskimi klimatami, moją skrzynię przy pomocy transferu, również opatrzyłam  grafiką w tejże stylizacji.












A tu, kupiona w Jysk tablica w kształcie kwiatka, w sam raz na balkon. Czyż nie?



                                      
Mon Petit Jardin cz. I - nowa aranżacja balkonu

22 sierpnia

Mon Petit Jardin cz. I - nowa aranżacja balkonu

Witajcie!
W ostatnim poście wspomniałam, że pracuje nad czymś większym, teraz zdradzę, że jest to metamorfoza balkonu. Dzisiaj jednak nie pokaże Wam całości, bo niestety jeszcze nie wszystko jest gotowe. To przedsięwzięcie wymagało nieco przegotowań i pracy. Musiałam zgromadzić kilka rzeczy, a potem kolejno zabrać się do realizacji mojego planu. Balkon już jakiś czas temu został pomalowany i wyłożony sztuczną trawą. Mam nadzieję, że w nowej aranżacji będzie pasowała do całości
Nim jednak wszystko będzie gotowe, postanowiłam zamieszczać posty z tym, co zrobiłam lub nabyłam, by stworzyć na nowo moją zieloną oazę - Mon Petit Jardin.

Dzisiaj chcę Wam pokazać osłonkę na doniczkę, która wcześniej była ciemno szara, a ja odmieniłam ją malując na biało. By nadać jej charakteru przetarłam brzegi i uwypuklone na niej kwiatki. Potem umieściłam w niej karłowatą tuję w kształcie kuli (podobno ta odmiana ma przetrwać zimę na balkonie).
I jeszcze kupiliśmy drewnianą skrzynię, która także jest już pomalowana, ale brak jej jeszcze małego szczegółu, dlatego o niej następnym razem.






W Jysk na wyprzedaży, za niewielkie pieniądze kupiłam kamienne poidełko dla ptaków. Od dawna mi się podobało i przyznacie, że warto było nie nie poczekać, bo zamiast zapłacić 30 zł, kosztowało mnie 15 zł.







Wiem, że dużymi krokami zbliża się jesień i nie naciesze się zbytnio Mon Petit Jardin (jak go nazwałam), ale obiecałam sobie, że w tym roku muszę go odmienić.
I jeszcze jedno, tak naprawdę balkon jest loggią, z przodu z przesuwanymi szybami (tym samym jest możliwość stworzenia zamkniętej przestrzeni), więc tak szybko moje roślinki nie zmarzną, a gdy wrześniowe słońce zaświeci, będzie im cieplutko.

Myślę, że balkon choć inny od tego wiosennego także Wam się spodoba.
Czas na ukwiecony balkon

24 maja

Czas na ukwiecony balkon

Pogoda dopisała i mogłam nieco zadbać o balkon, trochę go ukwiecić i dodać przytulności. Doniczki i osłonki już miałam, wystarczyło kupić jedynie kwiatki, poustawiać kilka drobiazgów, świec i lampionów.  Co prawda wymaga jeszcze pomalowania i kilka innych zmian, ale na tę chwilę musi to wystarczyć.

Kwiatki na razie nie są zbyt okazałe, może poza  lawendą i hortensją, która zapewne niebawem zakwitnie, no i na razie dominuje kolor zielony, ale to kwestia czasu, w czerwcu będzie na pewno bardziej kolorowo. Mam nadzieję, że w tym roku balkon ostatecznie zyska na wyglądzie.

Zobaczcie jak wygląda mój ukwiecony balkon za dnia i wieczorem, kiedy światełka świec nadały mu nieco charakteru, magicznego nastroju i intymności.


ukwiecony balkon


ukwiecony balkon



ukwiecony balkon




Ukwiecony balkon



Ukwiecony balkon









 
Mały ogródek na moim balkonie

11 października

Mały ogródek na moim balkonie

Skoro za oknem słotna jesień, u mnie na zdjęciach mój mały ogródek z balkonu.



 
 







Zajrzyj na mój Instagram

Copyright © Majowe Pasje