Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wikingowie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wikingowie. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 15 lutego 2011

Obóz wikingów | Viking camp

Ostatni element armii wikińskiej - obóz. Pomalowanie okazało się znacznie bardziej pracochłonne, niż początkowo przypuszczałem, sporą rolę odegrał też zły dobór pierwszych kolorów, przemalowywałem płócienne okrycie namiotu praktycznie od początku, mając już zrobioną większość prac.

Obóz wykonany jest z żywicznego odlewu kupionego wraz z zestawem figurek Bauedy, jest doskonałej jakości. Nadlewki były nieliczne i mikroskopijnej grubości, usunąłem je w 10 sekund nożem modelarskim. Doskonale widoczne są załamania i fałdy płótna, układające się w realistyczny, bardzo naturalny sposób. "Spod" materiału widoczne są zarysy belek, na których umocowane jest przykrycie, wewnątrz namiotu świetnie widać jakieś skrzynie, naczynia... Początkowo zdziwiła mnie wielkość tego namiotu ale jak poinformował mnie właściciel Bauedy, którego o to zapytałem, wymiary do modelu pobrano z zachowanych belek służących do wznoszenia tego rodzaju schronienia, znalezionych wraz z wrakami wikińskich okrętów. Odlew, po starannym umyciu zagruntowałem szarym kolorem, na który naniosłem potem ręcznie zarysy pasów na płótnie okrywającym drewniane żerdzie. Potem pomalowałem sprzęty widoczne w wejściu do namiotu oraz drewniane belki. Ostatnim malowanym elementem było pokrycie namiotu. Nie wiadomo do dziś, czy był to żagiel drakkara, wykorzystywany w drugiej roli na lądzie, czy też całkiem inny materiał - ja zdecydowałem, że bardziej odpowiada mi wersja z żaglem - stąd pasy. Pomalowałem je wstępnie kolorami podstawowymi - Mechrite Red produkcji Games Workshop i Sand Yellow Vallejo, po czym postarałem się na tyle, na ile potrafię wyrównać pionowe linie. Początkowo nie wyszło to najlepiej, zastanawiałem się nawet czy nie użyć do tego modelarskiej taśmy maskowniczej, zrobiłem kilka prób i rezultat nie okazał się znacząco lepszy. W końcu machnąłem na to ręką, wątpię żeby wikińskie żagle też farbowane były idealnie równo. Po nałożeniu kolorów podstawowych całość płótna potraktowałem kilkoma washami - przeważały Devlan Mud, Badab Black i Gryphone Sephia - najwięcej było tego pierwszego, który już na gotowym modelu jest także najbardziej widoczny. Po wyschnięciu zabrałem się za rozjaśnianie kolorów. Najpier zrobiłem to na pasach jasnych - wszystko malowane było normalną metodą, rozjaśnianie warstwa po warstwie bez użycia drybrusha. Malowałem dość mocno rozcieńczoną farbą piaskową, rozjaśnioną najpierw kolorem Vallejo Radome Tan, a potem także białą. Stopniowo, na największe bruzdy i fałdy używałem coraz jaśniejszej mieszanki tych kolorów. Okazało się, że świetnie maskują one kontury pasów, zacierając go nieco i - paradoksalnie - optycznie prostując. Potem identyczne rozjaśnienia zrobiłem na pasach czerwonych, używając do tego ponownie Mechrite Red, Blood Red i w końcu Macharius Solar Orange oraz Magenta Ink. Ten ostatni pokrył sam szczyt namiotu, wydobywając troszkę zagubione wcześniej kontury belki, widoczne spod płótna.
Potem zająłem się brudzeniem stron namiotu. W rzeczywistości płótno namiotu przy ziemi brudzi się od kurzu, ziemi i deszczu, chciałem osiągnąć właśnie efekt, który odpowiadałby czemuś takiemu. Zrobiłem to posługując się washami - ponownie nieoceniony okazał się Devlan Mud. Nanosiłem go punktowo, miejscami rozcierając, miejscami pozwalając zaschnąć w bardziej wyraźnych plamach. Powtarzałem to kilkukrotnie, starając się osiągnąć efekt przybrudzeń w losowo dobranych miejscach. Użyłem też washy innych kolorów, jednak w mniejszym natężeniu.
Ostatnim etapem prac było ustawienie obozu na podstawce, zrobienie "ziemi" i obsadzenie jej kępkami traw, trawą elektrostatyczną i bluszczem. Na koniec zmniejszyłem jeszcze kontrasty na rozjaśnionej już farbą podstawce, używając do tego pigmentów produkcji MiGa. Obóz i armia gotowa, a ja mogę zająć się kolejnym projektem.

Last element of viking army - camp. Painting this model was much more time consuming then I anticipated, partly due to wrong colors chosen for this job at the beginning. I have had to repaint whole canvas cover as light grey of my first choice looked really bad. Tent itself is ready-made resin model produced by Baueda and bought as a part of viking army deal. It is beautifuly sculpted. There was some flash here and there, but it was very thin and  easy to remove with a blade of knife. Removing it took me no more then 10 seconds total. Sculpt is excellent. Interior of the tent is partly visible, there is stuff there like chest, barrel, some pottery... All canvas folds are visible and they are sculpted in very natural, realistic looking way. One can see even contours of the wooden frame under the cover. I was initially suprised how big this tent is but Carlo from Baueda told me, that dimensions are taken from uncovered wooden tent frames, discovered with a wreck od viking drakkar. So in reality such tents were big too. Model was first thoroughly washed with warm water and soap and then I undercoated it with light grey paint. Then I carefully painted edges of all stripes. Then was time for interior. I painted barrel, chest and pottery and then all wooden parts. Last element to paint, unfortunately largest by far, was tent cover. It is unclear nowadays, if the cover was sail itself or it was some other material. I like first option better so I decided to paint it in stripes. First basiic colors - Mechrite Red by Games Workshop for darker ones and Sand Yellow by Vallejo for lighter ones. Painting I tried to achieve lines as straight as possible but let me tell this - I sucked at this:) I even tried to use modellers masking type but result was not really better as surface of the canvas is full of folds and bumps. Well, I decided to not frustrate myself and settled for hand painted not-so-straight stripes. I'm sure viking sails were not perfectly dyed either;) Next part of painting was making all the shadows - they were achieved with washes - Devlan Mud, Badab Black and Gryphonne Sepia, with first being used most heavily. After they dried it was time for highlights. I didn't use drybrush at all, everything was painted in more and more lighter layers. I painted with water solution of Sand Yellow and another Vallejo paint first - Radome Tan - and after awhile with a drop or two of white paint too. I tried to paint with very gentle, vertical long brush strokes. As I painted progressively lighter layers I noticed that all this blending made very natural lookin  edges for stripes. They were no longer very sharply defined and looked much better (and straighter too). The same highlights were then repeated on red stripes, this time with Mecharite Red again and Blood Red, Macharius Solar Orange and Magenta Ink. This last color was used to accentuate contours of the wooden frame visible under the canvas on the top of the tent, a little lost previously due to washing. Next I tried to simulate dirt on the tent cover. In reality tent canvas tend to dirt itself due to dust, earth and rain. I tried to simulate this with washes. Again, Devlan Mud was invaluable. This time I dotted it on the surface of the model, sometimes blending it and sometimes letting it dry in blobs. Some of the spots were repeated or painted with thicker wash, to simulate different "grades" of the dirt. I used other washes too, but only to break uniformity of color.
Last part of this project was base itself - made from mdf, cut to the right size (slightly smaller then maximum size approved by rules). Then it was based with fine sand and white glue, then coarser sand again. Painted in the same way as bases of vikings element, with added static grass and grass tufts for variety. There are some leaves of ivy here and there too. Finally i blended harsh paint highlights with variety of ground pigments made by MIG. And here it is and I can move on to the next project:)



czwartek, 10 lutego 2011

Armia wikingów | Viking army

Wikingowie w pełnej krasie i gotowi do bitwy. Malowanie przeciągnęło się kilka tygodni poza zaplanowany przeze mnie termin ale ostatecznie wyszli chyba nie najgorzej. Pod koniec prac nad tą armią byłem już nią nieco zmęczony, mam nadzieję że nie odbiło się to jednak na jej końcowym wizerunku. O malowaniu poszczególnych elementów pisałem przy okazji notek poświęconych konkretnym oddziałom, odsyłam więc chętnych do poznania wpisów z tagiem Wikingowie. Armii nadal brakuje obozu, nad którym teraz pracuje. Na zdjęciach widać armię III/40b z lat 850-1280AD, malując chciałem jednak, by kolorystycznie i wzorami na tarczach utrzymywać się możliwie blisko dolnej granicy tego okresu - figurki zresztą nie nadają się za bardzo do przedstawienia wojowników z późniejszych dziesięcioleci. Komentarze, oceny i wszelkie formy krytyki i porad mile widziane;)


Vikings in all theirs glory, ready to battle. Painting this particular army took me few weeks longer then I anticipated but they are cool I think. I was little tired with vikings while painting few last elements but quality of painting doesn't suffer I think. Details of painting are written down in notes regarding elements, please choose "viking" tag if You are interested in this kind of informations. Camp for my vikings is still not ready, I'm working on it right now. This is III/40b 850-1280AD viking army but I tried to achieve earlier period look, as I think Baueda miniatures are not really suitable for X and later centuries.  All forms of criticism and comments are being welcomed:)







środa, 9 lutego 2011

Na szybko | Fast one

Prace nad obozem przeciągają się... Brat pytał mnie dziś, czy czasem coś nie przeszkadza mi malować. No cóż... weekend był pełen obowiązków rodzinnych, choć udało mi się wyrwać jakąś godzinę na malowanie. W tym czasie położyłem kolory podstawowe na namiot. A wieczorem, w niedzielę, uświadomiłem sobie dwie rzeczy - że nie potrafię malować równych pasków, i że szary kolor, jako kolor główny jasnych pasów pokrycia namiotu (w zamierzeniach rozjaśniany do brudnego białego) jest do bani. Krótko mówiąc, po pomalowaniu wnętrza i elementów drewnianych, czekała mnie ponowna zabawa z płótnem namiotu. Tym razem wydaje mi się, że kolorystycznie będzie ok, a obecny poziom zaawansowania prac widać na zdjęciu. Wełniany materiał pokrycia namiotu (w rzeczywistości żagiel drakkara) dostał nowe kolory podstawowe, zacząłem rozjaśniać jaśniejsze pasy - ciemniejsze są zaledwie zaznaczone. Ponieważ robienie obozu przeciąga się, armię wikingów pokażę chyba najpierw bez niego...
Zdjęcie to rodzaj testu aparatu fotograficznego w nowej komórce... Co prawda, jestem zwolennikiem tezy, że telefon jest do gadania, a od robienia zdjęć jest aparat fotograficzny ale jak już jest...

I'm long overdue with viking camp painting. My brother asked me today, if there is something disturbing my painting. Well, almost whole weekend was devoted to my family, I managed to get about one hour of painting. Basic colors for tent was painted then. In the Sunday's evening I came to two conclusions - first, I can't paint straight long stripes, second - grey color used as a base for brighter stripes is wrong choice. In short - after painting things inside of the tent and wooden parts of the frame, I have had to repaint all canvas material. This time I think I got just right colors, current stage of painting is visible on the attached photo. Canvas got basic colors and I just started to highlight brighter stripes. Darker ones have just basic paint job. I will probably show pictures of viking army without tent soon, as I'm unable to paint it fast enough...
Picture is kind of test of new phone camera... I really belive that phone is for talking and camera is for taking photos but... as I have it anyway...

czwartek, 3 lutego 2011

Ostatni element wikingów | Last viking element

Chciałoby się rzec - nareszcie. Skończyłem w końcu ostatni element armii wikingów III/40b - jednostkę dowódczą 4Bd(Gen). Ogółem praca nad wikingami Bauedy zajęła mi - z grubsza - jakieś dwa miesiące dłużej niż początkowo zakładałem. Powodów było kilka, najważniejsze że w końcu najeźdźcy z Północy są gotowi. Do pomalowania został jeszcze obóz, powinienem zdążyć pomalować go do niedzieli... I moi wikingowie wyruszą na podbój, 12 II w Warszawie będzie miał miejsce kolejny turniej DBA, mam zamiar wziąć w nim udział właśnie z tą armią (wziąć udział i ponownie dostać po tyłku;)). Same figurki - poza chorążym, który z odrobinę inną włócznią pojawił się już na blogu - to miniaturki przeznaczone specjalnie na element generalski. Mamy i woja z rogiem, i jakiegoś wojownika, być może wybrańca jarla i jegoż samego. To zdecydowanie najfajniejsze miniaturki z całej armii, pełne charakteru, w fajnych pozach. Podczas malowania starałem się podkreślić ich specjalny status, zastosowałem żywsze, bardziej jaskrawe kolory, użyłem liczniejszych rozjaśnień, pobawiłem się trochę rozmaitymi mało widocznymi technikami. Ogólnie jestem z nich zadowolony, zwłaszcza z tarczy norsmena z rogiem. Sam sztandar wydrukowałem na drukarce, korzystając z jakiegoś wzorca znalezionego w sieci, a potem podmalowałem go trochę już przyklejony do drzewca. Nie byłem do niego specjalnie przekonany, zwłaszcza że po zmniejszeniu oryginału wzór na nim nie jest zbyt dobrze widoczny... Może w jednej z kolejnych armii pokuszę się o własnoręczne malowanie wzoru. W sumie jednak nie wygląda bardzo tragicznie a w tłoku z pewnością ujdzie. Sama podstawka, praktycznie już gotowa, miała niezbyt miłą przygodę, wylądowała na twardej podłodze upadając z wysokości półtora metra... Jarl zdecydował wówczas, że nie chce być dowódcą mojej armii i udał się na lewiznę ale odnalazłem go i za karę przymocowałem podwójną dawką mocnego kleju. Oczywiście, podstawkę musiałem robić niemal od nowa jeszcze raz. Zdjęcia całej armii opublikuję po zrobieniu obozu ale muszę powiedzieć, że wygląda fajnie na półce.


At last! I managed to finish last element of viking III/40b army - command element 4Bd(Gen). Painting this army made by Baueda took me at least 2 months longer then I anticipated. There were many reasons for this delay but let's just say that I'm glad it is finally ready. I still have to paint camp but it should be ready till Sunday I hope. And then my vikings will be ready to invade and plunder. There will be another DBA tournament in Warsaw on February 12th and I want to play with this army (well, to play and be beaten again :)) As for miniatures - except the banner bearer, which was shown here on the blog already as one of the spearmen - all of them are especially made for command group. There is one horn blowing warrior, some kind of champion and jarl itself. These are by far the best and nicest miniatures from the whole army pack, excellent sculpts, nice poses, they seem to be alive. I tried to use brighter, lighter colors  and many highlights to make them standing out. I'm really glad how the shields turned out, especially one carried by horn-blower. Banner was printed, I just rescaled some norsemen banner found on the Web. I don't really like how it turned out, inner pattern is barely visible but still I think it is better then all of my tries... Maybe in the future one of my next armies will got hand painted banner. To be honest that one here doesn't look that bad in reality;) Base itself has had some kind of accident, I dropped it on the hard floor from the height of 150 cms. Jarl decided then to leave my army and went missing but I found him and punished him hard for taking an unauthorised leave - he is glued with twice the previous amount of superglue now:) I have had to make almost whole base again of course.  I will publish whole army pictures when camp will be painted but let me tell you - it looks nice standing on the shelf next to me.




środa, 26 stycznia 2011

Ostatni element 4Bd wikingów | Last 4Bd viking element

Tytuł jest trochę mylący, bo został do pomalowania jeszcze element dowódczy - też 4Bd... Ale że z dodatkiem (Gen), to pozwoliłem sobie na takie uproszczenie. Przyjemne figurki, poza normalnymi już w przypadku Bauedy problemami - wielkie nochy, trochę kiepskie dłonie. Tym razem postanowiłem się nimi pobawić trochę dłużej, dodałem jakieś zdobienia szat, ornamenty, wzorki, paski... Nie jest to może specjalnie widoczne, na stole będzie widoczne jeszcze mniej ale mam przynajmniej satysfakcję. Dość zadowolony jestem z tarcz. To nadal są proste, mało skomplikowane wzory niemniej jednak wyglądają, moim zdaniem, dość fajnie. Popatrzyłem jeszcze na niemal gotową armię wikińską, stojącą obok mnie i doszedłem do wniosku, że choć wygląda zapewne dość historycznie, z tymi ponurymi, burymi kolorami, to jednak czas na lekką zmianę stylu malowania, coś mało brudnego i jaśniejszego... A na razie obóz i wódz wikingów.

Title is a little misleading as there is one 4Bd element still left to paint - command element to be precise. But, as it is 4Bd AND (Gen) at the same time... it doesn't technically count;) Painting was pleasant. I have some minor complaints, usual with Baueda viking line (big noses, ham sized fists) but nothing really big. I decided to spend a little more time painting this element, so there are some ornaments, patterns, etc painted on tunics and sleeves. They aren't very visible and they will be even less noticeable on the table top but still - I've got my satisfaction from painting them. I'm quite glad how the shields turned out. Patterns are still very simple but I think they look ok. I just looked at the almost ready viking army sitting on my shelf here and something struck me... They may be historically accurate painted in browns, greens, dark reds, etc... but they look dirty. I think it is time to paint something more colorfull, not so dirty and much brighter. But still, there is camp and viking command element to paint first.




środa, 19 stycznia 2011

Powolutku ku końcowi | Slowly the end is aproaching

Końcowi malowania armii wikingów, oczywiście. Dzisiejszy element to - co za niespodzianka - znowu element 4Bd, już dziewiąty w tej armii. Wszystkie figurki uzbrojone w broń ręczną, raczej bez znaczących elementów pancerza (poza jedną) - to w razie, gdybym wykorzystywał tą podstawkę kiedyś do innych gier... Malowało się je szybko i przyjemnie - poza guzowatą łapą na jednej z figurek wszystkie raczej trzymają proporcje. Do pomalowania zostało jeszcze tylko osiem figurek i obóz... A potem... Hmmm... Możliwości jest co najmniej kilka... Persowie? Sasi? Arabowie lub Turcy z okresu krucjat? Polacy z połowy XV w.? Król Artur i jego kompania? Zobaczymy:)

The end of painting of viking army, of course. Today's element is - what a suprise - yet another 4Bd unit, ninth in this army, to be precise. All miniatures are armed in hand weapons, without significant armour (well, one has chainmail) - I try to group similar miniatures in case I will use them in other then DBA game in the future. Painting was fast and pleasant - with one exception of ham sized hand and universally large noses all other body parts are more or less proportional. Well, this means I've got to paint just eight more miniatures and a camp. What next? Hmm, there are quite a few possibilites. Persians? Saxons? Arabs or Turks from crusades period? Polish army from the middle of XV century? King Arthur and his companions? We will see:) 



środa, 12 stycznia 2011

Ósmy element 4Bd armii wikingów | 8th element of 4Bd for viking army

Zaczynam wierzyć, że do końca miesiąca dam radę pomalować armię wikingów wraz z obozem, a po drodze jeszcze zająć się innymi figurkami w skali 28 mm. Na dokończenie czeka przecież banda Meksykanów... Dzisiejszy element jest - jak na mnie - troszkę nietypowy. W jego skład wchodzą figurki, które nie przeszły - z różnych powodów - selekcji do pozostałych podstawek. Pogrupowałem niepomalowane jeszcze figurki wikingów pod względem uzbrojenia i noszonego pancerza a ci tutaj nie pasowali do żadnego z oddziałów. Stąd taka zbieranina... Mamy tutaj i berserkera, i hauskarla i w końcu dwóch wyraźnie bogatszych wikingów - miecze, pancerze lub bogatsze szaty, płaszcze. Przy okazji zauważyłem, że przy wybieraniu figurek do jednej z poprzednich podstawek, włóczników, ustawiłem na niej figurkę, która jest, tak naprawdę, chorążym. Trudno, jeden z pozostałych norsmenów będzie musiał zostać poddany lekkiej konwersji, by dzierżyć sztandar z jakimś czarnym krukiem...

Nieźle się bawiłem malując wszystkie te figurki - każda z nich jest na swój sposób fajna. Kiedy malowałem twarze, doszedłem do wniosku, że figurki Bauedy mają w sobie coś ze starych wzorów warhammerowych krasnoludów - takie same wielgachne nosy:)
A w kolejce do malowania czeka trzech Meksykanów z Dzikiego Zachodu i kolejny, tym razem już przedostatni zwykły element 4Bd do armii norsmenów.

I start to believe that I actually be able to finish viking army and its camp till the end of this month AND few 28 mm miniatures too. I still have to finish my Mexican bandidos...
This DBA element is slightly atypical, for me at least. It is built from miniatures "rejected" from other 4Bd units. I grouped all unpainted viking miniatures and divided them accordingly to arms and armour. These here were not really suited for any other unit - different armor, different arms, etc. So they are grouped toghether. As I was selecting miniatures I noticed that I made a mistake while choosing miniatures for spearmen element - one of the figures is actually standard bearer. Well, one of the unpainted spearmen will have to be slightly converted to bear banner with a black crow...
We have berserker here, housecarl and two, apparently slightly wealthier vikings - swords, armors, rich clothes, cloaks. I truly enjoyed myself while painting all of these miniatures as everyone of them has something "cool" - be it fur cloak, shields, cloaks, etc. I noticed that viking Baueda miniatures has a lot of common with old warhammer dwarfs miniatures - really BIG noses:)
Three Mexican bandidos are waiting on my painting desk and another, second to last ordinary 4Bd viking element.   
Hmmm... I think my English truly sucks... Maybe I just should put a link to "Google translate" on the blog and give up with my poor translations...



sobota, 8 stycznia 2011

Włócznicy wikingów | Vikings spearmen

Pierwszy element armii wikingów produkcji Bauedy, w którym widać norsmenów uzbrojonych we włócznie. Zgodnie z DBA to nadal jest element 4 Blades. Doskonale widać tutaj nierówną jakość producenta. O ile w poprzednim wpisie marudziłem na figurki, o tyle w tym muszę je pochwalić. Proporcjonalne dłonie, świetne twarze z zarostem, prawidłowe hełmy, spodnie też trochę lepsze. Malowało się je znacznie lepiej od figurek wchodzących w skład poprzedniego elementu. Odrobinę za grube są włócznie, zwłaszcza groty są znacznie poza skalą, ale taki już urok 15 mm i broni odlewanej wraz z resztą figurki. Moim ulubieńcem na tej podstawce jest drugi wiking od lewej - ma bardzo fajnie przedstawioną przeszywanicę - ja pomalowałem ją tak, jakby zrobiona była ze skóry, równie dobrze mogłaby to jednak być zbroja zrobiona z grubego, watowanego sukna.Ta sama figurka ma jeszcze jeden przyjemny akcent - oprócz miecza przytroczonego do pasa, w specjalnym uchwycie wisi jeszcze mały toporek do rzucania, francesca.


First element of spearmen for Baueda's viking army. According to DBA this unit is still considered 4 Blades. It is great example of very uneven quality of manufacturer - previous element, build with four axemen, was built with really mediocre miniatures. These here, on contrary, are excellent. Proportional hands, very good faces with facial hair, helmets of good size and type, even trousers are much better. Painting them was a real joy. Spears are a little too thick and spear blades are way out of scale but this is 15 mm. Spears casted with a miniature in this scale are generally too thick and too big. I especially like one of the miniatures here, second on the left. He wears very nice leather or cloth padded armor. I painted mine as a leather one but it could be woolen cloth as well. There is another great little thing about this particular figure - it has not only spear and a sword in a scabbard, there is also a special throwing axe, francisca, hanging from the belt. Nice touch I think. 



wtorek, 4 stycznia 2011

Najeźdźcy! | Invaders!

Wymęczyłem kolejną podstawkę 4Bd do armii wikingów. Wymęczyłem, bo przyznam, że jestem nieco zmęczony figurkami Bauedy. Są pełne przeciwieństw. Z jednej strony bardzo fajna rzeźba większości twarzy, świetne brody i wąsy. Niezłe proporcje rąk i nóg, przekonałem się nawet do tarcz odlewanych z resztą miniaturki. Z drugiej strony, powykręcane i bardzo grube pochwy do mieczy, dłonie pozbawione najczęściej kciuków i wielkości świńskich szynek wędzonych w kominie, spodnie niezbyt zgodne z posiadanym przeze mnie materiałem źródłowym (ale to może być już wina moich źródeł). Miniaturki Bauedy mają jednak wielką zaletę, maluje się je szybko. Co prawda dzisiejszy element nie jest może szczytem moich możliwości, doszedłem jednak do wniosku, że "sztuka jest sztuka", odhaczamy jeszcze jeden oddział 4Bd. Jeśli się nie mylę, zostało mi takich już tylko 4. Zawsze to jakiś postęp. Na warsztacie kolejna jednostka tej armii, tym razem norsmeni uzbrojeni we włócznie.


I managed to finish another 4Bd element for viking DBA army. It was rather tedious task, I'll admit. I'm really tired with Baueda miniatures. They have some really great advantages, very nicely sculpted faces, with great beards and moustaches. Legs and arms have nice proportions, I do like even shields casted as a part of miniatures. On the other side, twisted, very thick scabbards, hands with no thumbs usually and large like a smoked pig hams, trousers looking like modern jeans, not even remotely resembling ones from my sources (but my sources may be wrong, it is entirely possible). Baueda viking miniatures have one very nice trait - they paint easily and fast. Today's element is not my best, I can paint much better I think, but still, piece is a piece, another 4Bd on the shelf. I have to paint just another 4 such units if I'm not mistaken. It is a progress anyway. Another 4Bd element from this army in the works, spearmen this time.




środa, 8 grudnia 2010

Drugi oddział huskarlów | Second unit of housecarls

Coś się tutaj ostatnio na blogu porobiło mało historycznie, a mocno fantastycznie. Czas na choćby chwilową przerwę od klimatów fantasy. Dziś następny element mojej powstającej armii wikingów. Drugi element huskarlów, jednych z najlepszych wojowników norsmeńskich, opancerzonych po kolana, uzbrojonych w potwornie niebezpieczne długie, "duńskie" topory. Trochę szkoda, że w zestawie produkcji Bauedy istnieje tak niewielkie zróżnicowanie figurek o zbliżonym wyglądzie. Dla choćby lekkiej zmiany wyglądu następnym pomalowanym elementem będzie także 4Bd lecz wizualnie złożony z wojowników z tarczami, w skórzanych kaftanach i z włóczniami. Staram się grupować podobnie uzbrojonych i opancerzonych wojów na wspólnych podstawkach, w końcu nie każda gra jest pod tym względem równie abstrakcyjna jak DBA.

A lot of fantasy stuff lately here. Time for a little change of subject then, even if only temporary. Here it is next element of my growing viking army for DBA. Second housecarls element, one of the best norsemen warriors, chainmail cladded, armed with deadly "danish" axes. It's a little pity that Baueda army deal contains a lot of the same miniatures. To make some change next painted unit will be the same type - 4Bd - but it will contain warriors armed with spears and shields and wearing leather jerkins. I try to group men wearing same equipment, as not every game out there is so highly abstract in this area as DBA is.



poniedziałek, 22 listopada 2010

Wikińscy topornicy | Viking axemen

Następna podstawka 4Bd wikingów jest gotowa - tym razem to najbardziej "typowi z typowych" wojownicy z północy. Uzbrojeni w topory - znacznie częściej występujące i tańsze niż miecze - bez pancerzy, jedynie w kaftanach, chroniący się za tarczami. Gotowi iść w wiking, na rajd, w tan śmierci i łupów. Na chwałę Odyna i Thora, dla wzbogacenia siebie i towarzyszy (przede wszystkim siebie).


Next element of 4Bd to my viking army is ready. This time they represent the most "typical" vikings.  Armed with axex (much cheaper then swords thus available to even poorer men), shields, wearing no armour norsemen barbarians, ready to go a viking, to raid and plunder. For Odin's and Thor's glory, for wealth and loot, for immortality in sagas.



poniedziałek, 15 listopada 2010

Drugi element 4Bd armii wikingów | Second 4Bd element of viking army

W niedzielę zdążyłem pomalować figurki, a dziś zrobić podstawkę do drugiego z dziesięciu elementów 4Bd, jakie znajdują się w armii III/40b. Zarówno ten, jak i poprzedni element pomalowane są odrobinę inaczej niż zwykle - zrezygnowałem z używania washów na całości figurki, a w zasadzie na każdym jej elemencie, na rzecz miejscowego wzmacniania cieni. Dzięki temu całość wygląda nieco jaśniej i "czyściej". Chyba też odrobinę lepiej. Dużą przyjemność sprawia mi malowanie tarcz tych wojowników. Są stosunkowo proste, a jednocześnie efektowne. Na jednej z nich widać chlapnięcia "krwi" - z osiągniętego rezultatu nie jestem do końca zadowolony, niemniej jednak wiarygodne przedstawienie krwi jest raczej dość trudne. Całkiem zadowolony jestem jednak z płaszcza, jaki nosi jeden z norsemenów. Proste, jasne rozjaśnienia i umiarkowane cieniowanie przekładają się na dość przekonujący wygląd. Z rzeczy jakie denerwują mnie w figurkach Bauedy - większość wzorów ma broń przylegającą do ciała i mocno wygiętą - wiem że to ograniczenia formy, niemniej jednak część mieczy czy toporów widoczna z góry przypomina spłaszczoną literę "C".

I managed to paint this element on Sunday and based it today. It is second 4Bd element of III/40b army. Both this and previous unit were painted slightly differently then usual. I use washes on every part of figure usually, be it a leather jerkin, woolen leggins or metallic helmets. This time washes were used sparingly, only to deepen some shadows. Miniature looks "cleaner" and brighter thanks to it and a little better too I think. Shields of vikings are a real joy to paint for me. They are both relatively simple and attractive. One of them has "blood" splashes painted on. I'm not really satisfied with final look of these but good painting of blood is rather hard. I'm glad how the cloak turned out. Simple, bright highlights, sparingly used washing and this part of miniature looks good. 
There is one thing I dislike in Baueda's miniatures. Most of the figures have weapons very close to the bodies - swords and axes are bent in "C" shape (viewed from above). I know that this is mould restriction still it looks bad.



piątek, 12 listopada 2010

Wikingowie 4Bd | Vikings 4Bd

Pierwsza z 10 (!) podstawek 4Bd, jakie wchodzą w skład armii DBA III/40(b). Będzie z nimi trochę roboty, niemniej jednak figurki Bauedy, dzięki niewielkiej liczbie szczegółów, malują się stosunkowo szybko. Podstawka widoczna na zdjęciu powstała w kilka godzin. Trochę widać różnicę jakości odlewów, nawet między tymi samymi wzorami, zwłaszcza na twarzach i rękach, z odległości 50-60 cm drobne błędy i deformacje nie są jednak widoczne. 
Po raz pierwszy jestem dość zadowolony z moich tarcz w 15 mm. Wyszły może nie idealne, ale freehand zawsze był moją zmorą i jeszcze długo nią zostanie. Dlatego to co widać na zdjęciach, oceniam jako sukces:) W przygotowaniu - kolejna podstawka tego samego rodzaju.


First of 10 (!) bases of 4Bd, which are part of DBA III/40(b) army. There will be quite a lot of work to paint all of them, fortunately Baueda miniatures are not overhelmingly detailed, so painting is rather quick. I spent just a few hours painting that unit and it is fast for me. There are some miscasts visible, even on miniatures with the same pose, but it is not visible from the distance of 50-60 cms.

I'm rather glad of the shields, for the first time in 15 mm. They are certainly far from being ideal but freehand was (and still is) really hard for me so I'm happy with the result:) In painting - next base of the same kind.





poniedziałek, 18 października 2010

Huskarlowie | Housecarls

Pierwszy stały element armii III/40b - huskarlowie, czyli domownicy wodza, najczęściej opłacani z jego własnej szkatuły, elita oddziału. Figurki Bauedy uzbrojone są w potężne topory dwuręczne, zwane często duńskimi. Broń może się wydawać mało poręczna i dość ciężka, jednak współcześnie przeprowadzone eksperymenty dowodzą, że z dużą łatwością dawało się jej używać w nawet dość ciasnym szyku, a efekty jej działania były straszliwe - znane są przypadki odrąbywania łbów końskich jednym ciosem. Efekt na ciele ludzkim, nawet osłoniętym kolczugą, musiał być straszliwy.
Samo malowanie prościutkie - większość miniaturki to kolczuga, czarny podkład, przecierka suchym pędzlem metalikami, delikatny wash czarny i miejscami brązowawy. Inne elementy, jak spodnie, ciało, włosy pomalowane standardowo - kolor bazowy, ciemniejszy wash i rozjaśnienie. Szybko  - zwłaszcza że nie ma tarcz, nad którymi zazwyczaj spędzam sporo czasu , łatwo i przyjemnie. Malując te postaci miałem nieodparte wrażenia pracowania nad oddziałem krasnali z Norski;). W kategoriach DBA pomalowany element to 4Bd.

First compulsory element for my III/40b Viking army - housecarls, elite warriors of scandinavian lords. Baueda's miniatures are armed with long two handed axes called "danish axes". This weapon may look heavy and unwieldy but modern experiments proved that it can be easily used in pretty tight formations and effect of its usage is dreadful - there are known historic cases of horses' heads being chopped off in one strike. We can only imagine how terrible wounds it caused to humans, even in chainmails.
Painting was very straightforward as  miniatures are clad in chainmail - black basecoat, then drybrushing with metallic paint, delicate black and brown washed. Other parts, as trousers, flesh areas, hairs are painted in my standard way - base color, dark wash, highlight (or three;)). Painting was really fast  - especially as there are no shields and I spend a lot of time painting them usually. I have had a feeling of working on a small unit of Norsca dwarves while painting these miniatures:) In DBA this unit is element of 4Bd.



sobota, 9 października 2010

Szał berserkerów | Berserkers' rage

Pomalowałem chyba najbardziej charakterystyczną część armii wikingów, a mianowicie oddział berserkerów (wg. DBA to element 3Wb). Miniaturki Bauedy trzymają klimat - wojownicy noszą wilcze skóry, świecą gołymi torsami i prężą muskuły. Choć akurat gołe klaty nie są, w świetle obecnie uznawanych poglądów historycznych wierne realiom, wyglądają naprawdę nieźle. Co ciekawe, do dziś w zasadzie nie wiadomo wiele pewnego na temat tych norsmeńskich wojowników. Naukowcy spierają się o sposób w jaki wpadali w bitewny szał, o to czy walczyli w pojedynkę czy też w grupach, nie do końca pewna jest zresztą sama etymologia ich nazwy. Jak widać wikingowie do dziś są mocno tajemniczy. Figurki Bauedy przedstawiają ulfhednarów - wojowników noszących wilcze skóry, o których mówiono, że w szale bitewnym stają się synami Odyna. A skoro już o nich mowa - serdecznie polecam utwór "Sons of Odin" grupy Manowar z albumu "Gods of War". To jedna z moich ulubionych płyt, idealnie dopasowana nastrojem i tematyką do malowanej armii (podlinkowana tubka oprócz muzyki Manowar prezentuje zmieszane intra gier ze świata Warhammera i WH40K, warte obejrzenia po raz n-ty).


I painted the most characteristic part of the viking army - berserkers (3Wb element in DBA). Figures by Baueda are really characterful, they are wrapped in wolven pelts, with bare torsos, etc. Well - bare torsos are not really historically accurate as far as I know but they do look nice. Interestingly, not many things are known for sure about these norsemen warriors. Scientists argue about how do they worked themselves into a battle frenzy, if they fight alone or in groups, even etymology of name "berserker" is not clear. Vikings are mysterious even today. Baueda's miniatures represents ulfhednars - warriors with wolves pelts, which were known as sons of Odin during their rage. Speaking about sons of Odin - here it is great song "Sons of Odin" by Manowar from the album "Gods of War". It is one of my favourite records. Link has some rather nice video of Warhammer and WH40K game intros intertwined together, with song being played as a kind of music track.  



piątek, 8 października 2010

Wikingowie (3Bd) | Vikings (3Bd)

Po rydwanie galijskim przyszła kolej na opcjonalny element armii wikingów III/40b, element 3Bd. Z figurek z zestawu armii wybrałem tutaj trzech norsmenów z mieczami, przedstawiających bondi, najliczebniejszych członków społeczeństwa wikingów. Czyszcząc figurki zauważyłem, że są nieco bardziej płascy niż miniaturki Xystona czy Corvus Belli. Prawdopodobnie to jeden ze skutków odlewania tarcz razem z właściwą figurka. Wobec tego, by nieco zamaskować tę przypadłość, zmieniłem sposób malowania, przechodząc z wielowarstwowych cieniowań i rozjaśnień na bardzo ostre rozjaśnienia w zasadzie bezpośrednio po washu warstwy podstawowej. Dzięki temu miniaturki nabrały trochę trzeciego wymiaru. Okazało się jednak, że po pomalowaniu tarcz i tak wyglądają w miarę ok, bo wzrok oglądającego (a przynajmniej mój) i tak skupia się w naturalny sposób na tym właśnie elemencie. Tak jak w przypadku dwóch poprzednich elementów wikińskich również i tym razem samo malowanie trwało chyba niewiele dłużej od prac przy podstawce. Malowanie zdecydowanie upraszcza wyraźna, głęboka rzeźba tych miniaturek Bauedy.

After the Gallic chariot it's time for another optional element from Viking III/40b army, 3Bd unit. I chose three norsemen with swords, representing most numerous element of viking society, bondi - land-owning free men. During cleaning miniatures I noticed that they are a little on the flat side - probably one of the effects of casting them together with shields. To mask it a little I changed my painting style. Instead multilayered highlights and shadows I made very sharp and contrasting highlights directly on washed and just a little bit highlighted surfaces. I think they are a little more "three-dimensional" thanks to it now. Anyway, after painting the shields I noticed that  miniatures look more or less ok on they own. Shields made nice focus point for a viewer. As with two previous viking elements painting was really fast (for my standards) and I think it too just a little longer then work on the base itself. Painting is really easy with these deep sculpted Baueda miniatures.



piątek, 24 września 2010

Harcownicy Wikingów | Viking skirmishers


Kolejnym elementem armii wikińskiej III/40b są harcownicy 2Ps - to drugi z trzech elementów opcjonalnych. Ponieważ w zestawie Baueda Miniatures były tylko czterej łucznicy (a trzech wykorzystałem do stworzenia elementu 3Bw), jako towarzysz łucznika występuje gratisowy Lombard, przesłany wraz z wikingami. W oryginale trzymał włócznię, ale krótkie dwa cięcia nożem i już trzyma oszczep - a że trochę niezbyt długi i dość sztywno - mówi się trudno. Tak naprawdę powinienem domówić zestaw wikińskich pieszych zwiadowców Bauedy, zawierający dokładnie takie postacie, jakie były mi potrzebne , nie chciałem jednak czekać kolejnych kilkunastu dni. Malowanie ponownie było bajecznie proste, ładna rzeźba figurek zdecydowanie ułatwia operowanie pędzlem, co też przekłada się bezpośrednio na szybkość malowania.


Next element of viking III/40b army -  skirmishers (2Ps in DBA list) - is second from three optional units. As I got only 4 bowmen and none javelinmen in Baueda army deal, I decided to made this element from last archer and sample Lombard I've got in a package. Original miniature is armed with spear but after two fast knife strokes it holds javelin now - not very long and the grip is very tight but well... I'm not complaining:) I should order Baueda's viking foot scouts but I didn't want to wait another week or two. Painting, as with previous unit, was very fast and easy - deep sculpt helps enormously here.