Pokazywanie postów oznaczonych etykietą haft richelieu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą haft richelieu. Pokaż wszystkie posty

piątek, 5 lutego 2016

SERWETKI RICHELIEU..................

Przed laty pozaczynałam tyle prac, a że czasu zawsze było brak lądowały w szufladzie. Ciągle czekałam na sprzyjający moment. Nadszedł ten wyczekiwany czas więc trzeba powoli uwalniać szufladę.
Pierwszy komplecik zakończony:



W kwiaciarni pojawiły się pierwiosnki.
Nie mogłam przejść obojętnie obok takich kolorów.


Może przy odrobinie szczęścia jak już zawita wiosna, a ja nacieszę się nimi w domu, zdołają przetrwać w ogrodzie.
Kilka kupionych w poprzednich latach
ma się dobrze w ogródku.


Tak bardzo bym chciała, by zadomowiły się w ogrodzie.
Takich kolorków jeszcze nigdy nie
miałam.
Wśród obserwatorów serdecznie witam Elę i Danusię. Ciągle podglądam ich zdolności.
Dziękuję za wizyty i komentarze i życzę Wam wspaniałego weekendu:):):):):):)

piątek, 16 stycznia 2015

CZAS POSPRZĄTAĆ.........................

Coś zadziało mi się na blogu. Pewnego dnia zniknęły niektóre zdjęcia w tym profilowe. Musiałam je jakoś uzupełnić. Niestety profilowe musiałam zamienić. Nie wiem czy to moje umiejętności spowodowały, czy bloger nie jest dla mnie łaskawy. Czy u Was też tak się zdarza?
W gronie najbliższych uchodzę za osobę zorganizowaną.Czy to prawda? Zawsze uważałam, że jeżeli wszystko leży na swoim miejscu zyskujemy przez to więcej czasu. Nie tracimy go na szukanie niekiedy długie, ale z tą "porządnicką" różnie bywa.
Nie sprawdza się zupełnie jeśli chodzi o moje pozaczynane prace.
Zaczynam coś po jakimś czasie nudzi mi się, rozpoczynam coś nowego i nie kończę, bo znów pociąga mnie inna czynność np. interesująca książka i tak w kółko. Tym sposobem mam nagromadzonych tyle rozpoczętych i gdzieś poupychanych robótek. Teraz kiedy mogę robić to co chcę i kiedy chcę, muszę zakończyć niektóre rozpoczęte prace. Na pierwszy ogień po przeczytaniu książki Kawiarenka w Big Stone Gap (polecam miłośnikom książki lekkiej łatwej i przyjemnej) poszły serwetki, które na wykończenie czekały w szufladzie kilka lat. Oto one:



























Serdecznie dziękuję za odwiedziny i komentarze. Życzę wszystkim wspaniałego weekendu !!!!!!!!!!!!!!!

środa, 17 grudnia 2014

BEZCZYNNOŚĆ ??????.......

Kiedy patrzę na Wasze blogi, na których pokazujecie takie ilości cudnych ozdób trochę jestem zażenowana, że tak naprawdę nie mam co pokazać. Nie wynika to z bezczynności ani lenistwa. Tak bardzo skupiłam się na pracy w ogrodzie, który tak naprawdę dopiero powstaje i pracy jest mnóstwo, iż nie zauważyłam,że czas tak szybko ucieka i nie zdążę wykonać zaplanowanych wcześniej rzeczy. Miały być zrobione własnoręcznie kartki, choinka miała być ubrana w ozdoby wykonane przeze mnie. Nic to będzie za rok. Wegetacji nie da się zatrzymać, a posadzone krzewy i kwiaty myślę będą cieszyły oczy jak tylko zakończy się zima. W przerwach na kawę trochę jednak haftowałam. A oto kilka moich ozdób.



 



 Mam nadzieję, że powstaną jeszcze inne gwiazdki. Jeszcze troszkę czasu zostało.




















Bardzo dziękuję za poświęcony mi czas i komentarze. Pozdrawiam serdecznie:):):):)

niedziela, 14 września 2014

TRZYDZIEŚCI LAT MINĘŁO....

Dokładnie trzydzieści lat temu dostałam propozycję od ówczesnej "Cepelii" by wykonać haftowane kołnierzyki. Oczywiście wyhaftowałam sporo, ale nie trafiły do zamawiających gdyż wszystkie znalazły nabywców na miejscu. Poniższe trzy jakoś się zawieruszyły. Gdy je przypadkowo odnalazłam po wypraniu, wybieleniu od razu znalazły nowe właścicielki. Myślę, że czas zbytnio je nie nadwyrężył. A z kwiatuszków mają powstać kolczyki.






niedziela, 20 lipca 2014

PRÓBA.....

Pewna dama wyraziła chęć posiadania kompletu serwetek, ale nie lubi ich w kolorze białym.Wybrałam zieleń. Zdjęcia nie odzwierciedlają faktycznego koloru materiału. Mimo kilku prób kolor lnu odbiega od rzeczywistości. Wykonałam po jednej serwetce w różnym odcieniu muliny. Dalej nie mogę się zdecydować i robótka leży. Skłaniam się ku mniejszej. Może ktoś mi pomoże?












 



















Mój ulubiony kubeczek


















Pozdrawiam. Życzę wszystkim miłego tygodnia:):):)

poniedziałek, 2 czerwca 2014

A MOŻE HAFT RICHELIEU....

Żeby nie było iż tylko ryję w ziemi jak kret w chwilach relaksu wykonałam ten oto komplecik:




























A ten czekał od zimy, bo nie miałam jeszcze czym zrobić zdjęcia.


kolor zieleni przekłamany












ten kolorek bardziej przypomina oryginał










 serwetki takie kuchenne













Pozdrawiam!!!!!!