Pierwszy komplecik zakończony:
W kwiaciarni pojawiły się pierwiosnki.
Nie mogłam przejść obojętnie obok takich kolorów.
Może przy odrobinie szczęścia jak już zawita wiosna, a ja nacieszę się nimi w domu, zdołają przetrwać w ogrodzie.
Kilka kupionych w poprzednich latach
ma się dobrze w ogródku.
Tak bardzo bym chciała, by zadomowiły się w ogrodzie.
Takich kolorków jeszcze nigdy nie
miałam.
Dziękuję za wizyty i komentarze i życzę Wam wspaniałego weekendu:):):):):):)