Uszyłam tę gwiazdę,
zakończyłam moje zmagania z czymś, co
spotkało mnie po raz pierwszy podczas wykonywania nowej rzeczy. Wszystko,
dosłownie wszystko, sprzysięgło się przeciwko mnie. „Oporna materia” płatała
psikusy i śmiała się ze mnie na cały pysk. Czułam przez skórę, że to motto,
które zamieściłam na górze paska, ma głęboki sens. Tak, wydawało mi się
tylko, że coś jest łatwe. Szycie gwiazdy było doświadczeniem o tyleż upiornym,
co równie niesamowicie kreatywnym. Musiałam się nieźle nagłówkować, jak, co z
czym i żeby jeszcze było równo.
A teraz po kolei wszystko
opiszę, z detalami i z przedstawieniem najdrobniejszych potknięć. Podam również
linki do bloga Lei, związane poszczególnymi etapami wykonania gwiazdy, może
ktoś lepiej odczyta jej instrukcję.
I jeszcze jedno- nigdzie u Lei, oprócz wymiaru rombu, nie znalazłam żadnych innych wymiarów, dlatego wszystko liczyłam sama i nie zawsze dobrze:):):)
Materiały:
-papier w kratkę lub
milimetrowy, tektura,
- linijka, ołówek,
szpikulec, klej do tkanin, mazak samoznikający,
- tkaniny, mogą być różne,
tkanina na podkład wierzchu gwiazdy (cienka)
- wszystko, co się chce do
zdobienia gwiazdy.
Uwaga- lepiej dobierać
tkaniny o takiej samej grubości (gęstości) i raczej takie, które nie będą się
strzępić oraz naciągać.
Przygotowanie szablonu.
1. Na papierze milimetrowym lub w kratkę
narysowałam romb o bokach 5 cm. Dorysowałam 1 cm zapasu na szwy.
2. Wycięłam z papieru romb i odrysowałam jego kontur na tekturze.
2. Zaznaczyłam na nim szpikulcem miejsca
wierzchołków mniejszego rombu.
3. Obcięłam w papierowym rombie zapasy na szwy,
obrysowałam go na tekturce i wycięłam.
4. Przyłożyłam mały romb do dużego tak, by
zgadzały się jego wierzchołki z punktami zaznaczonymi i obrysowałam kontur
(mamy na dużym rombie zaznaczone linie szwów.
Jest to ważne przy
zaznaczaniu szwów na tkaninie i zszywaniu ramion gwiazdy.
5. Narysowałam oba romby na tekturze i je wycięłam.
Uzyskałam dwa szablony- romb
duży D i romb mały M.
Wycinanie z tkaniny ramion gwiazdy, zszywanie, klejenie.
Założyłam, że spód gwiazdy
będzie z jednej tkaniny, zaś góra z dwóch różnych ( po 3 ramiona)
Spód gwiazdy
- Za pomocą dużego szablonu
D narysowałam na tkaninie 6 rombów- 6 oddzielnych ramion gwiazdy.
- Zaznaczyłam, przykładając
mały szablon, na każdym ramieniu gwiazdy (mazakiem samoznikającym) linie szwów.
- Wycięłam z tkaniny
wszystkie ramiona, podwinęłam zapasy na szwy, ale tylko te wewnętrzne i
zaprasowałam gorącym żelazkiem.
- Przyszywałam ramiona
gwiazdy, szyjąc po linii szwu od środka na zewnątrz, doszywając jedno do
drugiego, na około. Trzeba pilnować, by wierzchołki ( w środku) i boki były
równo złożone.
Pierwsze trudności- środek
zaczął się wichrować mimo równego złożenia brzegów i trzymania się linii szwów. Doszyłam, ale
środek pozostał lekko zwichrowany.
Zszyty spód
Wierzch gwiazdy
- Za pomocą dużego szablonu
D narysowałam na jednej tkaninie 3 romby- 3 ramiona gwiazdy, na drugiej
zrobiłam to samo.
- Zaznaczyłam na każdym
ramieniu linie szwów, przykładając mały szablon M.
- Wycięłam wszystkie ramiona
z materiału i zaprasowałam w każdym wewnętrzne zapasy na szwy. Nadmiar
materiału przy wierzchołkach (środek gwiazdy) obcięłam.
- Nakleiłam Za pomocą kleju
do tkanin, na fizelinę wewnętrzne ramiona tak, by tworzyły gwiazdę. Należy
pilnować, by wierzchołki w środku i boki ( linie szwów) były równo złożone.
- Ramiona swojej gwiazdy
naklejałam kolorami naprzemiennie- najpierw je ułożyłam na fizelinie, starając
się, by wszystko było równo i podwijając zapasy materiału- ramiona stykały się
liniami szwów.
- Klej nakładałam na zapasy
wzdłuż linii szwów (zagięcie materiału).
- Po naklejeniu wierzchu
gwiazdy, położyłam na materiał książki- obciążenie, by lepiej przylegał
materiał do podłoża- i zastawiłam na noc do wyschnięcia.
Nie polecam kleju w
sztyfcie, nie trzyma długo, a przy haftowaniu jest rudny do przebicia igłą.
Lea mówi o cienkim
materiale, na którym nakleja się gwiazdę. Ja nakleiłam na grubszą fizelinę i
całość naciągnęłam na tamborek- przygotowanie do haftu.
I tu popełniłam ten sam
błąd, co przy zszywaniu ramion spodu. Kiedy nie chciało mi klejenie wyjść
równo, otworzyłam blog Lei i poszukałam, w czym rzecz. Okazało się, że należy
najpierw przykleić trzy ramiona- tworzą wtedy półkole, a potem do tego
dokleić następne trzy ramiona, by zamknąć gwiazdę w całość.
Widziałam zdjęcia, ale wtedy
myślałam, że to nie jest istotne, tym bardziej, że nie było konkretnego opisu
do tych zdjęć.
Przy zszywaniu ramion
spodu, dobrze jest zszywać po dwa,
a potem razem je łączyć w całość.
Zastanawiałam się, czy można
ramiona wierzchu nakleić, każde osobno, na fizelinę, a potem je zszyć tak, jak
spód. Pewnie można, ale będzie się trudniej wierzch ozdabiać (łatwiej zdobić,
haftować, gdy gwiazda jest równi naprężona na tamborku).
Dodane
Tu jest zdjęcie z bloga Lei-
pokazała jak kleić ramiona- to akurat niedokładnie przestudiowałam. Skupiłam się na tłumaczeniu tekstu- dosłownie brzmiał tak:
„Najpierw musimy zrobić jakąś geometrię: łatka jest poważna!
Weź kompas i narysuj dwa równoboczne trójkąty
o boku 5 cm na tekturze lub rodoidzie.
Otrzymany diament będzie twoim szefem.
Narysuj trzy diamenty na miejscu dwóch wybranych tkanin,
z wymazywalnym długopisem.
Wytnij je, nie zapominając o dodaniu naddatku szwu.
„Najpierw musimy zrobić jakąś geometrię: łatka jest poważna!
Weź kompas i narysuj dwa równoboczne trójkąty
o boku 5 cm na tekturze lub rodoidzie.
Otrzymany diament będzie twoim szefem.
Narysuj trzy diamenty na miejscu dwóch
wybranych tkanin, z wymazywalnym długopisem.
Wytnij je, nie zapominając o dodaniu naddatku szwu.
Przyklej je na trzy, na masło z repozycjonowanym
klejem, składając obie strony zewnętrznych rombów,
co pozwala na zachodzenie na siebie centralnego rombu.
Wyhaftuj każdą półgwiazdę osobno.”
c.d.n.