Dzis zaczynamy na Mokrej Przełęczy.
wtorek, 25 listopada 2025
Piękna zimowa wyprawa (25)
niedziela, 23 listopada 2025
Piękna zimowa wyprawa (24)
Schodzę od Trzech Świnek w stronę \mokrej Przełęczy.
piątek, 16 maja 2025
Koniec lata 2020 (1)
Zostało jeszcze trochę zdjęć z wyjazdu letniego 2020, postanowiłam pokazać je w jednej serii.
Zaczniemy od ostatniej dłuższej przechadzki - nad Mumlavę.
poniedziałek, 20 lutego 2023
Na dnie Doliny Łaby (17)
Idę, idę, szybciutko, chcę sobie zjechać na dół wyciągiem.
środa, 2 lutego 2022
W zieloności
Po drodze od Voseckiej Boudy w stronę Karkonosovego Snidania napotykam strumyk.
I ta zieleń... :)
sobota, 5 grudnia 2020
Upał (1)
Kiedy jest gorąco, ale jeszcze nie na tyle, że nadaję się tylko do leżenia nad strumykiem za domem, wybieram się nad Mumlavę.
wtorek, 17 listopada 2020
Ulubiona pętelka (1)
Moja ostatnio ulubiona trasa to obejście czeskiej strony. Zaraz za Szrenicą skręcam w prawo.
Po lewo widać Twarożnik.
Potem dochodzę do schroniska Vosecka Bouda.
Tam zawsze robię sobie przystanek przy ławce z planem gór.
Potem ruszam piękną ścieżką zielonym szlakiem.
Nawet UFO można zobaczyć. ;)
Powoli zbliżam się do rozdroża Labska Louka.
czwartek, 14 listopada 2019
Kotel (1)
Od Voseckiej Boudy ruszam zielnym szlakiem.
Widoczność bardzo dobra.
Widać Certovą Horę w Harrachovie - trasy narciarskie ułożone w literę V do góry nogami.
Choinki i zielone wzgórza. Nad Mumlavą. ;)
Strumyczek.
Zbliżam się do Labskiej Louki.
Labska Louka - widok na Łabski Szczyt, czyli Violik.
Labska Louka - widok na przekaźnik TV nad Śnieżnymi Kotłami.
niedziela, 13 października 2019
Wodospad, miasto i góra (1)
Jak większość moich wypraw pierwszy etap to wjazd na Szrenicę. A jak już tam jestem - muszę spojrzeć na Śnieżne Kotły. :)
Okrążam Szrenicę, zaglądając co nowego w Szrenickim Kotle.
I już jestem na ścieżce prowadzącej w stronę Śnieżnych Kotłów.
Ale ja tam nie idę. Zaraz na pierwszym skrzyżowaniu (już je widać) odbijam w prawo.
Bo idę na stronę naszych sąsiadów. Poznajecie tę przecinkę na stoku, w kształcie litery V do góry nogami? To Certowa Hora.
A to już droga po czeskiej stronie. Od schroniska Vosecka Bouda w kierunku Karkonosove Snidanie.
Trzeba uważać na te ciemne linie. To kanaliki odwadniające. Jak się zaczepi butem, to zęby można zbierać parę metrów dalej. W tym roku jedna pani wyłożyła się tam jak długa.
Piękny las jest przy tej trasie. Z gęstym, różnorodnym poszyciem we wszystkich odcieniach zieleni.
I strumyczki, maleńkie i urocze. Plus oczka wodne.
Potem droga przestaje opadać w dół. Na tym odcinku już kilka razy widziałam sarenki. :)