Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aniołki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aniołki. Pokaż wszystkie posty

sobota, 26 listopada 2022

Aniołków dzianych sześć

Tak spodobały mi się dziane aniołki (pisałam o nich TUTAJ) i prosty sposób ich wykonania, że zrobiłam ich tyle, na ile wystarczyła mi resztka białej niezbyt grubej włóczki.

Wykonałam je splotem ściągaczowym 1x1, bo taki wydał mi się najlepszy.
Z tej resztówki włóczki wyszło pięć większych aniołków i jeden malutki. 

Foto tylko na biurku, bo pogoda nie sprzyjała by zabrać je w plener. :) 


Tu widać dokładnie różnicę w wielkości aniołków.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

poniedziałek, 24 października 2022

Dziane aniołki

W październiku, Renia zaproponowała w zabawie C&K wykonanie płaskich ozdób świątecznych.
Podała kilka świetnych inspiracji, w tym filmików instruktażowych, ale mi oczywiście zachciało się szukać jeszcze czegoś innego.

Szukając na Pinterest jakichś pomysłów, znalazłam fajne bombki "odziane" w tkaninę - o nich pisałam TUTAJ.
Moje poszukiwania do zabawy C&K zakończyły się, gdy zobaczyłam aniołki wykonane w prosty sposób na drutach.
Chociaż w jednym znalezionym przypadku, główka była wykonana szydełkiem, to ja zdecydowałam się wykonać główki z dużych korali.

Tym sposobem mam cztery aniołki (wykonałam bez opisu - na podstawie fotki) i na tym nie skończę, ponieważ podobają mi się aniołki i powstają w mig. 
Tylko do następnych wykorzystam grubszą włóczkę, bo te zostały wykonane z kordonka "Aria 5" przez co aniołki są nieco wiotkie.

Te dwa aniołki wykonane zostały splotem francuskim - o nim TUTAJ.


Temu zrobiłam ciut za długie skrzydełka i nie chciały trzymać formy - pewnie je nieco skrócę.


Tego aniołka wykonałam splotem perełkowym (o nim TUTAJ) zwanym inaczej półpatentowym.


Ten wykonany został splotem patentowym (o nim TUTAJ), ale z cieńszych nici nie dało to najlepszego efektu, dlatego zrobię jeszcze kilka, ale z włóczki grubszej niż ten kordonek.


Zabrałam aniołki na działkę, by zrobić im sesję foto i wszystko szło dobrze, póki nie chwyciłam za aparat.
Aniołki powieszone na gałązkach cyprysu grzecznie czekały na sesję lecz bezwietrzne chwile skończyły się, gdy przymierzyłam się do wykonania fotek.
Jakoś jednak udało mi się uchwycić moment, gdy wiatr nieco odpuścił.


Aniołki wykonałam według pomysłu Gabi z blogu  SCHAF MIT SCHAL, a o aniołkach napisała TUTAJ.

Mam nadzieję, że główki nie będą przeszkodą do zaliczenia "płaskości" ozdób.


Aniołki lecą do zabawy u Reni.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)

środa, 22 listopada 2017

Kółeczka odwrócone - lekcja #3

Narobiło mi się trochę tych kółeczek.

Najpierw powstał sopelek, tak dla wprawy
Na wierzchołku sopelka jest duży perłowy koralik, zaś na dole sopelek zakończyłam zmniejszającymi się koralikami. Również perłowymi. Pewnie takich sopelków powstanie jeszcze kilka, żeby ten nie był osamotniony na choince.


Następny miał być owad, ale ostatecznie powstała mała zakładeczka z ogonkiem sopelkopodobnym, również zakończona małymi, perłowymi koralikami.


W książce chowa się na jasnym tle.


Na innym tle w książce


Wcześniej robiłam oczka odwrócone (trochę fantazyjnie) przy wykonywaniu zakładek.

Przyszła kolej na różyczkę.
Pierwszą, z cieniowanej, biało-żółtej nitki, zrobiłam bez instrukcji.
Wykonałam bardzo dużo kółeczek, aż w końcu zorientowałam się, że może być ich za dużo.
Różyczka wyszła bardzo pełna i wysoka.



Drugą zrobiłam z dwóch kolorów, by jeden gdzieś tam pojawiał się między płatkami, ale tę różyczkę wykonałam według wskazówek podanych przez Bean.



Obie razem - widać różnicę.


No i oczywiście nie mogło zabraknąć aniołka, wszak zbliżają się Święta.


Nadal powstają śnieżynki, ale nie będzie ich wiele, bo mam inne prace w planie.

Zadanie nr 3 odrobione w zabawie


sobota, 5 grudnia 2015

Na razie jedyny taki aniołek

Zrobiłam pierwszego przestrzennego frywolitkowego aniołka :)

Jak na razie jest on jedynym takim aniołkiem w moim wykonaniu.
Może nie jest najpiękniejszy, ale jest mój. :)

Zaczęłam robić go według schematu od koleżanki, ale oczywiście skończyłam po swojemu, bo gdzieś popełniłam mały błąd i musiałam dalej kombinować, żeby wyszło to, co widać. :)))
Sama już nie wiem, gdzie ten błąd jest, ale przez ten błąd, aniołek jest niepowtarzalny.
Czy uda mi się wykonać choćby jeszcze jednego, innego, tego nie wiem, ale może..., może...?
Do wykonania główki posłużył mi koral cięty na podobieństwo kryształu.



W dalszym ciągu robią się śnieżynki i gwiazdki, ale o nich następnym razem.

piątek, 27 grudnia 2013

Choinkowych frywolitek kilka i jeszcze coś

Bardzo gorąco dziękuję za życzenia świąteczne, które przybyły do mnie od Was różnymi drogami... pocztą tradycyjną i drogą elektroniczną (mail, SMS, komentarz w blogu, tel.).
Niektóre życzenia były tak wzruszające, że łezka radości zakręciła się w oku.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję...

Przed Świętami powstało kilka szydełkowych ozdób na choinkę.

Frywolitki w tym roku mną zawładnęły.

Wykonałam próbkę choineczki - na podstawie fotki z netu i niezbyt mi się ona podobała, więc wykonałam drugą (też z fotki z netu).
Nieco ją zmodyfikowałam i ta już jest lepsza.


W sieci napotkałam fotkę z ciekawą choineczką (nie zapisałam strony, gdy ją napotkam, to wstawię tu link) i postanowiłam spróbować zrobić podobną.
Próba wypadła pomyślnie, choineczka bardzo mi się podobają, ale jak będę robić drugą, to pewne poprawki naniosę.


Zrobiłam też drugiego aniołka.
Ten jest mniejszy; ma trzy fałdki spódniczki i mniejsze pikotki.


Razem prezentują się tak:



Jeszcze jedna ozdoba - wianuszek.

Bez ozdoby.


Ozdobiony tasiemką.



środa, 13 listopada 2013

Płaski aniołek frywolitkowy

Zrobiłam frywolitkowego aniołka i nie mam pojęcia, czy będzie następny.
Może będzie..., ale inny.

Teraz robię wiele rzeczy na raz - na drutach coś kończę, wyszywać zaczynam (udział w dwóch zabawach), kartki trzeba zrobić..., więc na frywolitkowanie mało czasu zostaje.
Jednak cokolwiek robię innego, to jako przerywnik, parę węzełków zawiążę i tak powoli zawsze coś powstanie.

Do wykonania aniołka zainspirował mnie ten, którego zobaczyłam gdzieś w sieci poszukując zupełnie czegoś innego.

Wykonałam aniołka bez schematu, jedynie na podstawie fotografii, więc raczej nie jest on dokładnie taki sam.
Mój aniołek jest troszkę inny, a różnica polega na tym, że sukienka ma 4 fałdy, a więc o jedną mniej niż u aniołka napotkanego w sieci. 




środa, 30 grudnia 2009

Anioł - świąteczny i delikatny wzorek

Chyba stanie się tradycją, że co roku lub co dwa lata będę robić jednego anioła na drutach.
Tym razem zrobiłam anioła z prostych kawałków dzianiny.

Kawałki te, to kwadrat, trójkąt i koło - prawie koło :)))
Choć na zdjęciu kształty nieco mijają się z wymienionymi figurami (splot jest elastyczny), to jednak są do nich bardzo zbliżone.


Zszyłam dwa przyległe boki A i B - szew utworzył linię wskazaną przez strzałkę.
W trójkącie zrobiłam przymarszczenie na odcinku DX.
Trójkąt przyszyłam wzdłuż linii CD do szwu powstałego po połączeniu boków A i B.
Wprowadziłam fastrygę po obwodzie koła i ściągnęłam w kulkę, wypychając środek watą.

Po zszyciu, anioł złożył skrzydła i wyglądał tak:


Po ukrochmaleniu, anioł rozwinął skrzydła i prezentuje się tak, a od dołu sukienki do czubka głowy mierzy 26 cm.

Do wykonania anioła zastosowałam delikatny ażurek.
Użyłam nici Perle8 i druty nr 2.

48. Pączki różyczek

Liczba oczek podzielna przez 4 plus 2 oczka brzegowe.
Rz. 1 - oczka lewe;
Rz. 2 - 1 o. brzeg., *3 o. razem na lewo, z 1 oczka zrobić 3 oczka (oczko przerobić potrójnie - następująco: 1 raz na prawo, 1 raz narzucić nitkę (narzut), 1 raz na prawo)*, 1 o. brzeg.;
Rz. 3 - oczka lewe;
Rz. 4 - 1 o. brzeg., * z 1 oczka zrobić 3 oczka, 3 o. razem na lewo*, 1 o. brzeg.
Powtarzać te 4 rzędy.
Uwaga!
Splot doskonale nadaje się na letnią bluzeczkę lub tunikę

środa, 19 grudnia 2007

Aniołki dwa

Zafascynowana aniołkami wykonanymi na drutach, które oglądałam na jakiejś stronie w sieci, postanowiłam spróbować własnych sił w tym temacie.
Ponieważ języki obce są mi obce, a druty to moja miłość, metodą prób i błędów zrobiłam mojego aniołka według własnego pomysłu.

Na dolną część (spódniczkę) wykorzystałam motyw jednej z serwetek, odpowiednio zmodyfikowałam i powtórzyłam go 4 razy.
Górną część (tułów, ręce) kombinowałam tak, aby uzyskać odpowiedni kształt.
Na skrzydła zastosowałam pojedynczy motyw spódniczki odpowiednio połączony.
Miałam problem z główką.
Najpierw zrobiłam na drutach, ale doszłam do wniosku, że splot jest za mało zwarty - musiałabym robić chyba na grubszych igłach, bo takich drutów cienkich nie mam.
Ostatecznie zrobiłam główkę szydełkiem.
To samo dotyczy aureoli, paseczka, dzwoneczka i rąbka spódniczki.

W związku z tym, że główna część aniołka wykonana została na drutach, umieszczam go na blogu dzianinowym.
Drugi aniołek, wykonany szydełkiem znajduje się w moim drugim blogu.
Tam też są inne - ostatnie już ozdoby wykonane na tegoroczne Święta.

Jeszcze dwa dni temu aniołek wyglądał tak:


Dziś gotowy aniołek ma 21 cm wysokości i wygląda tak:

- z przodu                                              
- z tyłu

Spodobało mi się tworzenie aniołka przy pomocy drutów, ale w tym roku będzie tylko ten jeden.
Więcej może zrobię w przyszłym roku...