Dziś postaram się poukładać i opisać fotki opisujące wykonanie torby na ramię. Torbę szyłam jeden dzień ,właściwie bawiłam się w to cały dzień;-) Zależało mi bardzo ,bo to torba dla największej fanki Justina, jaką znam, chciałam jej zrobić niespodziankę i powiem szczerze udało się;-)
Pomysł zaczerpnęłam z internetu. W oryginale torba była uszyta ze starych jeansowych spodni , podartych na wąskie paseczki. Ja miałam kawałek tkanin, więc żadnych spodni nie szarpałam;-)
Pocięte na pasy jednakowej szerokości i długości kawałki jeansu, pospinałam szpilkami na przeplatankę.
O ile pamiętam paski 6/40cm.
Następnie połączyłam ze sobą paski haftem.
Kolejny etap ,to ozdobne haftowane serduszka, dla stabilizacji konstrukcji.( haft maszynowy)
Następnie całość tego panelu naszyłam na kawałek takiej samej tkaniny, żeby wzmocnić całość i żeby torba była trwalsza.( chodziło mi też o wypełnienie do całości kwadratu rogów przeplatanki)
Odszyłam pasek ,kolejnym ciekawym wzorem, który ma w swoim menu moja maszyna;-)
Teraz już zeszyłam całość torby. Przód i tył połączyłam wąskim pasem ,żeby torba nie była płaska jak worek.
Jeszcze tylko podszewka i zamek. Podszewka oczywiście różowa;-)
Zdjęcia robiłam na szybko telefonem ,więc znów jakość woła o pomstę;-)