czwartek, 20 listopada 2025

Zakupy z Kokardki

 Ostatnio w sklepie internetowym Kokardka można było zamówić bezpłatny katalog. Tak też zrobiłam. 


Ale zanim doszedł zamówiłam kilka zestawów, które długo oglądałam na necie :) 


Nowość pierwsza wskoczyła do mojego koszyka - sówki w tamborku :) Słodkie są!



Reszta zestawów z drewnianymi rameczkami!





W katalogu poza moimi zakupami nic innego nie znalazłam. Podobały mi się jeszcze drwniane bombkowe ramki, ale wzory do wyxx do nich już nie. Poczekam, może jakieć ładniejsze za jakić czas będą?

W empiku kupiłam sobie też małe zestawu Lego, które w Niderlandach już od miesięcy są wysprzedane. Pierwsze złożyłam mini kaktusiki. Cudne są, więc pojadą ze mną do NL i będę je trzymać na biurku :)


Do obu z mini zestawów dołożona jest książeczka, ta z opisami kaktusów.
Tu oryginalnie złożone.


A tu biedronka i żabka zamieniły się miejscami, bo tej pierwszej nie było widać.


Nie wiem czy zauważyłyście, ale w empiku pojawiły się zestawy do xxx. Dziś widziałam kotka za niecałe 30 zeta.

Jutro ostatni dzień, a później jedziemy do NL. Natomiast we wtorek pociągiem do Paryża! 

poniedziałek, 17 listopada 2025

Na biegunach!

 Spore zakupy zestawów Fruzelok zrobiłam na początku 2023 roku (tu). Już wam kiedyś pokazywałam skończoną wiedźmę na miotle (tu). Teraz czas na drugi hafcik, czylik konika na biegunach.


Zaczęłam go xxx w lipcu 2024 roku.


Najpierw machnęłam fioletowe tło.


A później leciałam od najciemniejszego do najjaśniejszego koloru.



A tu stwierdziłam, że nie będę wszystkiego wyszywać i trochę zmienię wzór. Jakaś taka dziwna ta czerwona girlanda. Przecież to nie święta tylko halloween!  Wyprułam też złote dzwoneczki? 
Zaxxx je na fioletowo.



Kilka dni później konik miał już wszystkie kreski i guziołki i był gotowy!


Z tyłu czekoladowy filc, a każdy biegun ma inne napisy wypalone laserowo.



Super wyszedł i od czasu wykończenia był na widoku. Teraz przyjechał ze mną do Katowic.


Te muchomorki z kropeczkami!



Cudny wyszedł! 


Przed wyjazdem do Katowic złożyłam jeszcze tegoroczne halloweenowe Lego ze świecącymi klockami :) 


I razem z dyńką. Ciekawe, co wymyślą w przyszłym roku?



Pozdrawiam z deszczowych Katowic :)


czwartek, 6 listopada 2025

Posortowana dyńka!

 



Dyńka wpadła mi w oko już kilka lat temu, ale myślałam, że już jej nie da się kupić. Na szczęście byłam uparta i pewnego dnia trafiłam na nią w sklepie internetowym, pasmanterii w Emmen, na północy Niderlandów, którą kilka razy odwiedziłam osobiście. Trochę na nią czekałam, bo pasmanteria musiała ją zamówić z daleka, ale trafiła w moje ręce!


Nie pamiętam, w którym roku ją kupiłam, ale haftować zaczęłam 5 maja 2024.


Jak to zalecają w zestawach z drewnianą bazą, zaczęłam od najciemniejszego koloru i każdy kolejny był jaśniejszy. Dziury w drewienkach są wypalane laserowo, więc to wypalenie zostawia brud w dziurach i jasne muliny je zbierają i się szybko brudzą.





6 maja dyńka już była gotowa!




I tylko czekała na zszycie, bo mi się nie chciało. Wzięłam się za nią kilka dni temu, czyli przed halloween. Chciałam ją tu opublikować, więc musiałam zeszyć. 

Cudna jest! Zszyłam ją dwa razy, żeby naokoło była pomarańczowa nitka. Na zdjęciu z zestawu jest zszyta tylko raz, więc co druga przerwa między oczkami jest pusta. 


No i właściwie tylko ta mulina ze zszycia się ździebko wybrudziła, ale nie szkodzi. Jest jak jest i tak już zostanie! 


Dwa drewienka razem, więc jest trochę gruba.


Ale podoba mi się, że dziur na muliny w sortowniku jest 27, więc mogę ją wykorzystać do bardziej skomplikowanego wzoru. Często korzystam z różnych sorterów, zwłaszcza do starszych zestwów lub zestawów z gazet, gdzie muliny nie są posortowane.



Z tyłu niestety końcówek nitki nie umiałam już schować, ale nie szkodzi.




I jak Wam się podoba? 
Dynia ma wymiary 10 x 11cm, a cały sorter 17 x 21cm.