„Teraz nie czas myśleć o tym, czego nie masz. Myśl, co potrafisz zrobić z tym, co masz.” – Ernest Hemingway
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą motoryzacja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą motoryzacja. Pokaż wszystkie posty

07 marca 2024

Muzeum wagoniarskie- pałac w Studence cz. 2


Patrząc na piękny pałac w Studence, mało komu przyjdzie do głowy, że mieści się w nim bardzo interesujące muzeum- Muzeum Wagonów.

Jest to jedyne w Czechach muzeum o takiej tematyce. Można w nim zobaczyć całą historię produkowania wagonów (i nie tylko ich)- od tych najstarszych do najnowocześniejszych modeli. 

Najpierw o muzeum. Jest ono usytuowane w pałacu, toteż w salach wystawowych można znaleźć ślady świetności budynku oraz nieliczne meble i obrazy. Zachowały się również schody z rzeźbioną balustradą. Na parterze, w sieni, wiszą na ścianach obrazki z herbami rodów zamieszkujących te ziemie. Z kolei po obu stronach klatki schodowej wiszą współczesne obrazy miejscowych artystów.

Zachowały się także piękne odrzwia i futryny okien z rzeźbionymi ornamentami.

Impulsem do powstania muzeum była wystawa z okazji 55. rocznicy rozpoczęcia produkcji taboru szynowego w zakładach, w Studence. Wystawa zorganizowana była w 1956 roku, a już w 1961 roku udostępniono zwiedzającym dwie sale. Do 1965 roku udostępniono następne pięć sal, w których przedstawiono początki transportu kolejowego oraz produkcji wagonów na tym terenie, a także historię firmy do 1960 roku. Na wystawie przedstawiono również części pojazdów szynowych, elementy torów, różne rozwiązania techniczne.

Jesteśmy na trzecim pietrze. W salach ekspozycje poświęcone najstarszym dziejom fabryki. Modele wagonów z drewnianymi ławkami, drewniane bufory, fragmenty pierwszych szyn, model starego wagonu pocztowego. W gablotach również model pierwszej lokomotywy i wagonu wyglądającego jak powóz z firankami w oknach. Modele pierwszych wagonów towarowych, węglarek oraz model wagonu ciągniętego, po szynach, przez konie.

Filmy dobrze zobaczyć na większym ekranie.

Niestety, filmy lekko prześwietlone, bo sale znajdują się w wieży i są w nich z dwóch stron duże okna. Trudno było się ustawić tak, by światło zbyt mocno nie oświetlało gablot.

Drugie piętro, ciąg dalszy historii zakładów wagoniarskich.


Eksponaty rozmieszczone są w salach na trzech piętrach. Na trzecim piętrze jest ekspozycja eksponatów- środków transportu, zarówno ciężarowego jak i osobowego, od średniowiecza do początków powstania kolei. Drugie piętro jest poświęcone produkcji wagonów osobowych i ciężarowych.

Tu idziemy na trzecie piętro😢- schody znajdują się w jednej z okrągłych wież. Wejście było takie sobie, ale zejście przyprawiało o mdłości. Jaskół wchodził i kręcił, możecie podziwiać moje piękne adidasy😄😄😄. Mnie wejście poszło dużo szybciej.

Na pierwszym piętrze jest sala z kącikiem zabaw, wyeksponowane są mundury kolejowe, oraz pokazana jest część wagonu pasażerskiego. W gablotach znajdują się również wystawy krótkoterminowe, w tym wystawa pisanek- dzieło miejscowego twórcy.  Obok znajduje się sala z ogromną makietą, po której poruszają się pociągi. Całość sterowana komputerowo, a składy nawiązują do produkcji wagonów z różnych lat. We wszystkich salach wiszą plansze, gabloty, zdjęcia i stoją gabloty wypełnione eksponatami-  wszystko związane z historią transportu kolejowego.

Jeszcze drugie piętro


Muzeum w Studence ma również ekstra ekspozycje, na których pokazana jest dokumentacja produkcji pociągów dla hut i kopalń, dokumentacja produkcji silników elektrycznych do składów podmiejskich czy też dokumentacja pierwszych, nowoczesnych czteroosiowych pociągów osobowych.

 Jesteśmy na pierwszym piętrze. W tej sali wyeksponowano fragment wagonu osobowego, a obok manekina w kolejarskim mundurze. W gablotach znajdują się artystyczne pisanki, na środku sali miejsce zabaw dla dzieci.


 Muzeum wagoniarskie  to historia słynnej spółki akcyjnej Staudinger Waggonfabrik AG, założonej w 1900 roku przez Adolfa Schustalę. Firma miała swoją siedzibę w Butovicach koło Studenki i bardzo szybko stała się dobrze prosperującym przedsiębiorstwem.


Ale tak naprawdę: „Wszystko zaczęło się w Koprzywnicy. Przynajmniej tam niejaki Ignác Schustala założył w 1853 roku swoją fabrykę wagonów i wagonów, gdzie w 1882 roku zaczęto wprowadzać na rynek pierwsze wagony kolejowe. Firma rozrosła się, przekształciła się w spółkę akcyjną, zakres jej produkcji rozszerzył się także o budowę samochodów - a wraz z całym tym rozwojem pojawiły się problemy i konflikty w zarządzaniu. Ich skutkiem było między innymi to, że syn założyciela Adolfa Schustala wraz z braćmi odszedł ze spółki akcyjnej Kopřivnická vozovka z zamiarem założenia nowego wagonu.

 Na swoją lokalizację wybrał lokalizację na granicy Studénki i Butovic (więc nawet tutaj tytuł nie jest do końca trafny), w pobliżu Północnej Kolei Cesarza Ferdynanda, a także w pobliżu ostrawskich kopalni i hut. „Staudinger Waggonfabrik AG” została zarejestrowana w rejestrze zakładowym 12.12.1900, jednak budowa fabryki już wtedy trwała na podstawie oficjalnego pozwolenia z 9.05.1900. Został zbudowany na wzór wagonu w Raab na Węgrzech, skąd do Butovic przybył także pierwszy dyrektor „Studenckiej Fabryki Wagonów” Ing. Rudolfa Feldbachera.”

Podczas swojego istnienia firma wyprodukowała wiele różnych pojazdów dla celów pasażerskich i towarowych przewozów kolejowych oraz innych produktów. 

Po II wojnie światowej Firma produkowała tabor kolejowy na czeski rynek oraz  eksportowała go do wielu egzotycznych krajów, takich jak Indie, Egipt, Turcja, Korea, a w szczególności do krajów członkowskich byłego RWPG.

Od 1900 roku do 2001 roku wyprodukowano wiele modeli wagonów do przewozu pasażerów, oraz towarów, a także parę modeli lokomotyw. Oprócz tego w fabryce produkowano pojazdy wojskowe i uzbrojeniowe (w tym kuchnie polowe, stanowiska do broni, karabiny maszynowe, wózki polowe, ramy do namiotów itp.), tramwaje, nadwozia do autobusów oraz samochodów osobowych i ciężarowych różnych marek, pojazdy dla potrzeb górnictwa i hut oraz samoloty. Właściciele fabryki stawiali na nowoczesność. Od 1916 roku stopniowo wprowadzono tu do produkcji czteroosiowe samochody osobowe, a później rozpoczęto tu także produkcję pojazdów trakcji kolejowej. Pierwszą z nich były dwie lokomotywy elektryczne serii Eg, dostarczone w 1916 roku dla kolei lokalnej Wiedeń- Bratysława (LWP), a następnie w latach 1927 i 1928 dwie lokomotywy akumulatorowe. W latach 1929 i 1931 - 1932 fabryka wagonów wyprodukowała także dla ČSD pięć lekkich lokomotyw manewrowych z elektrycznym przeniesieniem napędu.

Konsekwencje kryzysu gospodarczego początku lat 30. XX w. zmusiły kierownictwo koncernu Ringhoffer do poszukiwania dodatkowej produkcji dla swoich zakładów w Studénce i Koprzywnicy, co pozwoliłoby na pełne wykorzystanie mocy produkcyjnych. Wybór padł na produkcję samolotów, która miała uzupełniać całościowy asortyment grupy, skupiony na środkach transportu.

Oficjalną datą rozpoczęcia produkcji samolotów w Studence jest dzień 26 czerwca 1934 r.

Produkowano jednopłatowce Tatra- dwumiejscowe samoloty sportowe. Prototypy, które wyprodukowano cieszyły się wielkim zainteresowaniem wśród  pilotów sportowych.

Na podstawie obu prototypów latem 1938 roku stworzono i zaoferowano klientom seryjny typ Tatra T-201. Ze względu na napiętą sytuację międzynarodową wyprodukowano jedynie serię pięciu sztuk.

Ostatnim samolotem zbudowanym w Studénce był Tatra T-301, który wzbił się w powietrze 13 września 1938 roku. 23 maja 1939 roku warsztat lotniczy został zamknięty i od tego czasu ani jeden samolot nie opuścił Studénki. Wszystkie maszyny i dokumentacja produkcyjna bezpośrednio związana z produkcją samolotów została przeniesiona do fabryki Aero w Pradze. Zakład ewakuowano do Vsetina i Ołomuńca.

Zakłady kilka razy zmieniały nazwę oraz właściciela.

W 2001 roku produkcja została przeniesiona do zakładów w Ostrawie w ramach ostrawskiej spółki zależnej ŠKODA HOLDING Plzeň.

Wśród eksponatów w muzeum był również taki.

Kalkulator służył do wyliczania ceny wyprodukowanych pojazdów. Mnie on przypomina suwak logarytmiczny.

Zachowały się również różne stare bilety kolejowe i tramwajowe.

Wyprodukowane w fabryce pojazdy miały przybijane tabliczki znamionowe z nazwą oraz informacjami dot. produkcji.
 

Duża atrakcja dla wszystkich-makieta z poruszającymi się po niej pociągami- składami z różnych lat.

 Makiety należy oglądać na dużym ekranie, wtedy robią duże wrażenie.


Musiałam w filmy wkleić muzykę, bo był hałas. Miejsce jest odwiedzane przez rodziny z dziećmi, a te nie certolą się i głośno wyrażają swoje potrzeby oraz emocje. Zresztą dorośli też zachowywali się, jakby nikogo oprócz nich w salach nie było. Hmmmmm....można przeżyć, ale na filmach hałas był nieznośny.

Ciekawostka

W sierpniu 2008 roku, w muzeum pojawili się złodzieje.

"Z gablot i otwartej przestrzeni ukradli 15 modeli taboru kolejowego o wartości 459 000 koron, a także depozyt operacyjny w wysokości 20 000 koron” – powiedziała rzeczniczka policji w Novojičínie Miroslava Michálková Šálková, dodając, że uszkodzony sprzęt wart jest dziesiątki tysięcy koron. dodane do szkód.

Złodzieje ukradli m.in. wszystkie modele pociągów z gigantycznej makiety kolejowej, która była największą atrakcją muzeum, zwłaszcza dla dzieci.

Spośród skradzionych modeli za najcenniejszy model lokomotywy parowej Olmütz z przetargiem, który w sierpniu 1845 roku sprowadził pierwszy pociąg z Ołomuńca do Pragi.

„Ogromna wartość skradzionych eksponatów polega również na tym, że jest to obszerna kolekcja, którą naprawdę bardzo trudno jest zastąpić” – powiedział dyrektor muzeum Šmída.

Łupu nie można sprzedać.
Modele pociągów, wagonów i innych pojazdów szynowych prawdopodobnie nie zaginęły. Jak zauważył dyrektor muzeum Martin Šmída, wszystkie modele ze sklepu nie są na sprzedaż. Jest to unikatowe dzieło wykonane ręcznie, a cena każdego z modeli liczona jest na co najmniej kilkadziesiąt tysięcy koron.

„Jest naprawdę wielu kolekcjonerów modeli kolejowych i entuzjastów wszystkiego, co jest związane z koleją, i z pewnością daliby nam znać, gdyby zobaczyli lub usłyszeli coś podejrzanego” – mówi Šmída.


 Jeżeli ktoś chce dowiedzieć się więcej o pałacu oraz muzeum, podaję linki


https://toulave--slapoty-cz.translate.goog/vagonarske-muzeum-vas-seznami-s-zeleznicni-dopravou/?_x_tr_sl=cs&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

https://www-idnes-cz.translate.goog/zpravy/archiv/zlodeji-odnesli-z-muzea-ve-studence-unikatni-modely-vlaku.A080826_114507_zajimavosti_itu?_x_tr_sl=cs&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

https://www-denik-cz.translate.goog/moravskoslezsky-kraj-cjnd/vagonarske-muzeum-studenka-potesi-zejmena-milovniky-vlacku-a-masinek-20120822.html?_x_tr_sl=cs&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

https://de-m-wikipedia-org.translate.goog/wiki/%C5%A0koda_Vagonka?_x_tr_sl=de&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

https://www.erih.net/i-want-to-go-there/site/wagon-museum

https://www-vlaky-net.translate.goog/zeleznice/spravy/002241-CKD-VAGONKA-Zacalo-to-ve-Studence-1/?_x_tr_sl=cs&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

 

14 lutego 2024

Ooooo... ja cierpię dolę, czyli na Walentynki o mojej starej miłości.

Royal Enfield w pełnym rynsztunku.

 W dalszym ciągu przeżywam, „żałobę” po naszym motocyklu. Nic na to nie poradzę, że przywiązałam się do maszyny i traktowałam ją niemal jak domownika. W dodatku żaden inny motocykl (poza starymi Harley’ami) tak bardzo mi się podobał. W Royal Enfieldzie jest jakaś szlachetność sylwetki, elegancja, dostojność. No i ten klang- basowy, głęboki, charakterystyczny.


 

OK, nie będę się rozczulać, Enfielda musieliśmy sprzedać, bo robiło się niebezpiecznie. Maszyna ciężka, a Jaskółowi siadły kolana. Istniało niebezpieczeństwo, ze nogi nie wytrzymają przy wsiadaniu czy zsiadaniu z motocykla. W dodatku nasz był na kopkę- kopać z niesprawnym kolanem to horror. Motocykl  był u nas 20 sezonów i chociaż super serwisowany, istniało prawdopodobieństwo coraz częstszych awarii. Poszedł w bardzo dobre ręce pasjonata motocyklowego i mamy pewność, że nasz motocykl nie wyląduje w polu jako ciągnik do rolniczej przyczepki. Nie wiem, czy pamiętacie- kiedyś rolnicy robili sobie takie mini traktorki- doczepiali do ramy motocykla przyczepę i wozili tym różny towar. Poprzedni mój motocykl (Panonia) tak skończył.

Zatem zakończyliśmy jeden z etapów motocyklowych- czas Royal Enfielda.

Kupiliśmy bardzo nowoczesny motocykl francuski Peugeot Metropolis 400 SW.

 Jest to motocykl z nadwoziem skutera i z przodu ma dwa koła. Oooooo…moja rozpaczy😢😢😢, przypomina mi szerszenia albo wózek inwalidzki, ale motocyklistom on się bardzo podoba.

 



Dwa koła z przodu zapewniają stabilność i nareszcie nie będę się bała, że gdy Jaskółowi trzaśnie kolano to z z motocyklem dostojnie przyglebią.


 

No ale… Maszyna opływowa, mało przypomina motocykl, a bardziej te plastiki japońskie, co to ich pełno się po drogach kręci. Ma mnóstwo bajerów i ku mojej rozpaczy silnika prawie nie słychać. A ja muszę słyszeć, że leci motocykl, to musi ryknąć. Cicho to może sobie auteczko pomykać.

No dobra pomarudziłam, teraz staram się zapałać sympatią do nowej maszyny. Może jak wsiądę na nią i gdzieś pojedziemy w trasę, to się przekonam. Na razie ciężko z tym, oj ciężko.

 


 

06 lutego 2024

Limuzyny dla "wybranych"- Muzeum Tatry w Koprzywnicy (cz. 4)

To już ostatni odcinek cyklu o samochodach osobowych Tatra i o Muzeum Tatry w Koprzywnicy. Tym razem o limuzynach dla wybranych (Towarzyszy)

W 1956 roku zaczęto produkcję Tatry 603, wzorowanej na przedwojennych limuzynach. Ten samochód, był dostępny głównie dla funkcjonariuszy partyjnych oraz urzędników państwowych wyższej rangi.

Zdjęcia z Internetu
 

Był to, na owe czasy, bardzo nowoczesny model samochodu osobowego.

"To, co go wyróżniało, to umieszczony z tyłu silnik V8 chłodzony powietrzem. 613 utrzymała się w produkcji aż do 1995 r., przechodząc kilka modernizacji. Kierownictwo Tatry doskonale wiedziało, że w połowie lat 90. samochód z 1968 r. był już dramatycznie przestarzały. Niestety, brakowało środków na opracowanie zupełnie nowego pojazdu.

Wobec tego zdecydowano się na modernizację istniejącego modelu 613-4. Choć pojazd przyjął nowe oznaczenie 700, to tak naprawdę zmieniło się niewiele, korzystał nawet ze starej homologacji. Brytyjski projektant, Geoff Wardle opracował świeższą stylistykę nadwozia, a wnętrze stało się bardziej luksusowe. Układ napędowy pozostał bez zmian, dopiero po jakimś czasie w niektórych egzemplarzach wysłużone 198-konne jednostki o pojemności 3,5 litra zastąpiono mocniejszymi o 33 KM motorami 4.4. Brak środków sprawiał, że Tatry 700 konstruowano często z przerobionych paneli nadwozia do 613-4.


 
Deska rozdzielcza Tatry 700-zdjęcie z Internetu

Nowy-stary model szybko, bo już w 1997 r. przeszedł pierwszy, dość kosmetyczny lifting. Niestety, sytuacja osobowej Tatry na rynku była dramatyczna. Niezależne zawieszenie, 5-biegowa skrzynia i bogate wyposażenie to za mało by sprzedać w drugiej połowie lat 90. auto luksusowe z 1968 r. Nie było atrakcyjne wizualnie, a chłodzony powietrzem silnik z tyłu raczej trudno nazwać atutem przy sprzedaży pojazdu reprezentacyjnego. Nie bez znaczenia było też, że samochody Tatra kojarzyły się ze znienawidzonymi oficjelami czasów socjalistycznej Czechosłowacji. Tego stereotypu nie zmieniło nawet to, że siedemsetką jeździł Milos Zeman.


 

Model 700 przynosił straty, więc jego produkcję wstrzymano już w 1997 r., ale do 1999 r. zmontowano jeszcze jakąś liczbę samochodów. Prywatni klienci nie byli zbytnio zainteresowani Tatrami, a zamówienia publiczne nie wystarczyły, by wytwarzanie auta było rentowne. Z fabryki w Priborze wyjechało pomiędzy 62 a 75 egzemplarzy Tatry 700.

W przyciągnięciu klientów nie pomogło nawet konstruowanie sportowych prototypów. Pierwszy, czyli 700 GT zbudowany w 1996 r., dysponował mocą 415 KM. Po wypadku został przerobiony na coupe. Drugim podejściem była równie mocna Ecorra Sport V8 z 1997 r. Miała pobić czeski rekord prędkości. Niestety, nie udało się, ponieważ konstruktorzy pojazdu MTX Tatra V8 byli szybsi, a rekord mógł być ustanawiany tylko raz na rok. Ecorra startowała jeszcze później w różnych wyścigach, ale nie przyniosła modelowi 700 upragnionej przychylności klientów prywatnych.”

W następnych latach zakład był w rękach kilku spółek, w tym wiodącym był  DAF (holenderski producent samochodów ciężarowych).

  W 2013 roku zakład przejęła czeska spółka (Tatra Trucks) i w zakładach Tatry zaczęto produkować tylko samochody ciężarowe. Są one eksportowane do wielu krajów na świecie. Tatra Trucks produkuje obecnie również nowoczesne samochody wojskowe.

 Prototyp Tatra Prezident.


"Wyprodukowanych zostało także 5 egzemplarzy samochodu T613 K (Kabriolet), z nadwoziem typu landaulet, jako pojazd reprezentacyjno-paradny dla Ministerstwa Obrony Narodowej. Samochody bazowały na stylistyce i przedłużonej płycie podłogowej modelu T613 Special z rozstawem osi 3130 mm[16]. Nad przednimi siedzeniami był częściowo sztywny dach, a nad tylną częścią był dach rozkładany z materiału (w prototypie złożenie zajmowało 4 minuty, a rozłożenie aż 10)[16]. Szyby w tylnych drzwiach były do połowy opuszczane razem z ramkami. W części mechanicznej różniły się trzystopniową automatyczną skrzynią biegów Borg-Warner 65, umożliwiającą płynną jazdę z paradną prędkością 5-6 km/h[16]. Dla cichszej jazdy zastosowano opony diagonalne Goodyear 7,50-14/6 PR, można było także używać opon od wersji Special[16]. Prędkość maksymalna była znacznie niższa i wynosiła 130 km/h, pomniejszony był też zbiornik paliwa[16]. Siedzenia były obite czerwoną skórą. Prototyp tej wersji powstał w 1981 roku, po dopracowaniu dwa samochody zbudowano w 1984 i dwa w 1985[16]. Zademonstrowano je publicznie na defiladach 9 maja 1985"

I jeszcze parę zdjęć limuzyn





 
Fabryka Tatra produkowała również samochody użyteczności publiczne- ambulanse medyczne, samochody przystosowane do potrzeb milicji, wozy strażackie.

Dużo z nich pokazałam na filmach w poprzednich postach o muzeum Tatry (etykieta Motoryzacja)

Ostatnim modelem samochodu dostawczego, który produkowano do 1999 roku była Tatra Beta.

Zdjęcie z Internetu


https://spidersweb.pl/autoblog/tatra-700-na-sprzedaz/

https://www.auto-swiat.pl/klasyki/oldtimer/samochody-tatra-120-lat-fabryki-w-koprzywnicy/gmjzy40

https://pl.wikipedia.org/wiki/Tatra_603#/media/Plik:Tatra-603-p1010140.jpg

Niektóre zdjęcia pochodzą z Internetu z podanych stron.

 

10 grudnia 2023

Samochody wyścigowe- Muzeum Tatry w Koprzywnicy (3)


Zdjęcia są dobrane losowo, niekoniecznie odpowiadają wymienionym modelom. Tylko zdjęcia dwóch współczesnych samochodów wyścigowych są odzwierciedleniem opisu.

Na filmach znajdują się wszystkie omówione modele. Nie filmowałam wszystkich metryczek, bo zajęłoby to zbyt dużo czasu. Można za to zobaczyć manekiny w strojach sportowych, odpowiednich do samochodów wyścigowych, nagrody-wieńce, dyplomy, akcesoria samochodowe oraz silniki.

Samochody z Koprzywnicy, od początku produkcji, brały udział w różnych
wyścigach i zawodach. Zmodyfikowane do tego celu pojazdy, występowały
niemal w każdej z serii modelowej. Pierwszy czysto wyścigowy 
egzemplarz specjalny został zbudowany w 1900 roku dla barona 
Theodora von Liebiega, który był pośrednio zaangażowany w narodziny 
Präsidenta.
Pierwsze modele z koncepcją podwozia Tatra i silnikiem chłodzonym 
powietrzem, zwłaszcza Tatra 11 i Tatra 12, odniosły również duże sukcesy
w wyścigach samochodowych, które zyskały popularność nie tylko 
w Czechosłowacji, ale także za granicą. 
„Już w 1921 roku Tatra zbudowała dwa samochody wyścigowe typu T, 
napędzane czterocylindrowym rzędowym silnikiem OHC o pojemności 
3,5 litra i mocy 40 kW (55 KM). Josef Veřmiřovský zajął tym samochodem
drugie miejsce już podczas pierwszego startu w Ecce Homo w Šternberku.
 Wystarczała mu prędkość maksymalna 120 km/h. W tym samym roku 
powstały dwa otwarte samochody wyścigowe typu U 
z sześciocylindrowym rzędowym silnikiem o pojemności 5,3 litra 
i mocy 54 kW (73 KM)i rozwijającym prędkość maksymalną 140 km/h.
Oba te rzadkie typy wyścigów są eksponowane w Muzeum Tatrzańskim 
w Koprzywnicy.

 
Jak smakuje sportowy sukces, przekonała się także słynna Tatra 11 
z chłodzonym powietrzem silnikiem z przodu, szkieletową ramą 
i napędem na tylne koła. W 1925 roku wyścigowa wersja tego typu wzięła
udział w słynnym włoskim wyścigu Targa Florio i zdobyła dwa pierwsze 
miejsca w kategorii poniżej 1,1 litra. Na cześć tego wyniku sportowe 
wersje typu T11 otrzymały nazwę Targa.
Na filmie samochody sportowe są w dalszej części

 


 
Do samochodów sportowych, przynajmniej z nazwy, można zaliczyć także
Tatrę 57 A Sport z 1936 r. Dwudrzwiowy, trzymiejscowy roadster (trzecie 
siedzenie awaryjne znajdowało się z tyłu) napędzany był chłodzonym 
powietrzem silnikiem czterocylindrowy silnik o pojemności 1155 cm3 
i mocy zaledwie 15 kW (20 KM). 
 

Popularność zyskała także wygodniejsza, sportowa wersja typu T75 
z atrakcyjną płetwą na rufie.
Również pierwszy seryjnie produkowany aerodynamiczny samochód Tatra 
T77 z chłodzonym powietrzem, trzylitrowym silnikiem V8 umieszczonym 
z tyłu, wziął udział w słynnym wyścigu „1000 Czechosłowackich mil”, 
gdzie w klasyfikacji absolutnej zajął czwarte miejsce.
Po zakończeniu II wojny światowej w Koprzywnicy zaczęto opracowywać 
aerodynamiczny samochód turystyczny T600, napędzany czterocylindrowym
płaskim silnikiem o pojemności dwóch litrów, chłodzonym powietrzem.

 
Produkcja seryjna rozpoczęła się w połowie 1948 roku i wkrótce potem 
T600 czy Tatraplan pojawił się na licznych konkursach krajowych 
i zagranicznych. Z doświadczonymi zawodnikami fabrycznymi Sojką, 
Pavelką, Chovancem, Vrdlovcem i innymi odnieśli szereg sukcesów. 
Chyba najbardziej znaczący był udział w Międzynarodowych Zawodach 
Alpejskich w Austrii w 1949 roku, gdzie Tatraplany zajęły cztery pierwsze 
miejsca w klasyfikacji generalnej. Karel Vrdlovec zwyciężył na Tatraplane 
T 601 Monte Carlo i wygrał Silver Alpine Crossing.”

 
Na początku lat 50-tych wyprodukowano kilka egzemplarzy samochodów 
formuły Tatra 607, które kopiowały ówczesne przepisy Formuły 1. 
Niestety, „żelazna kurtyna” nie pozwoliła tym samochodom odnieść 
międzynarodowego sukcesu. Zespół zawodniczy Tatra, który w ostatnim 
okresie swojej działalności korzystał z zmodyfikowanych limuzyn 
Tatra 603, zakończył swoją działalność w 1967 roku. Od początku 
lat 70-tych silniki benzynowe Tatra chłodzone powietrzem weszły do ​​ 
oferty specjalnej dla nowego wówczas sportu samochodowego 
– autocross.


 
Do historii w niezatarty sposób przeszły także konkurencyjne warianty 
ciężarówek Tatra, ale ponieważ byliśmy tylko w muzeum samochodów 
osobowych, nie będę o sportowych ciężarówkach tu pisać.

 Tatra Ecorra Sport V8



„O uczczenie czeskiej legendy zadbały zakłady Eccora, w których zaprojektowano między innymi karoserie dla marki Innotech. Tym razem pod koniec 1996 roku przygotowano wyścigowe coupe Sport V8 na podwoziu Tatry T700, pamiętającym limuzynę serii 613 czyli... końcówkę lat sześćdziesiątych. Pod maską długiego na ponad 5,1 metrów auta znalazła się widlasta, wolnossąca, chłodzona powietrzem ósemka z czterema wałkami rozrządu o pojemności 4,4 litrów i mocy około 400 koni mechanicznych, połączona z 6-stopniową, sekwencyjną skrzynią biegów (początkowo pięciostopniową).

Samochód sportowy na filmie pokazany jest w końcowej części.
 

Pojazd o masie tylko 1150 kilogramów miał rozwijać prędkości 100 km/h w czasie niecałych 4,5 sekund i rozpędzać się aż do 300 kilometrów na godzinę, co stawiało go w pozycji najszybszego samochodu z Czech. Urodziny Tatry miała ostatecznie przypieczętować próba bicia krajowego rekordu prędkości, w który celowało też 220-konne coupe MTX. Na lotnym kilometrze na płycie lotniska Ostrawa w pobliżu miejscowości Mosnov uzyskano średnią 276 km/h. Sukces! Po udanej próbie Ecorra Sport V8 objechała kraj na różnych wystawach, a później brała udział w regionalnych wyścigach długodystansowych (Tatra kontra Gallardo - widok bezcenny), przechodząc w ciągu dekady niezliczone modyfikacje i zmieniła kolor z czerwonego na czarny. Po zrobieniu swojego jedyny egzemplarz spoczął w Muzeum Samochodów Sportowych w miejscowości Lany, położonej 35 kilometrów od Pragi.


 

Piękne coupe zaprojektowane przez Václava Krála zostało po raz 
pierwszy zaprezentowane publiczności podczas Salonu Samochodowego 
w Pradze w październiku 1991 roku. Nadwozie z włókna szklanego 
z klejonym szkłem zostało umieszczone na rurowej ramie przestrzennej 
połączonej z nitowanymi profilami ze stopów lekkich. Z przodu Králova 
Tatra posiadała składane reflektory, drzwi otwierały się do góry i do 
przodu. Klinowy profil nadwozia wykończono ostro ściętym tyłem 
ze zintegrowanym spojlerem. W sumie w Metalexie zbudowano cztery 
samochody MTX Tatra Sport. Z jednym z nich, inż. Petr Bold w 1997 roku 
ustanowił krajowy rekord prędkości 210,895 km/h.

 
   Dziś słynną sportową tradycję samochodów Tatra podtrzymuje zespół 
Tatra 603 z Koprzywnicy, założony w 1996 roku przez braci Hajdušków, 
synów Stanisława Hajduška, którzy w 1967 roku jeździli jednym 
z samochodów Tatra 2-603 B5 (pilotnicy Veřmiřovský , Mark) na trasie 
Marathon de la Route. Starannie odrestaurowali ten samochód i jest on 
używany w zabytkowych wyścigach pod górę i na torach w kraju 
i za granicą.”

 


 

https://www.muzeumnj.cz/tatra/expozice/se-sportovnimi-ambicemi

https://www.eurooldtimers.com/cze/historie-clanek/905-tatra-sportovni
-modely.html
https://autogen.pl/dna-135-tatra-ecorra-sport-v8.html
https://3dosetki.pl/aktualnosci/tatra-mtx