Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tarta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tarta. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 6 maja 2014

Quiche z botwinka i pieczarkami

bezglutenowa tarta z botwinką i pieczarkami z cytrusową nutą (ponad pół godziny)

zrobiło się zimno więc, niewykorzystana na chłodnik  botwinka, wylądowała na tarcie. jako że był to mały pęczek, dodałam pieczarek i cebuli. dla podkręcenia smaku posypałam siekaną skórką z pomarańczy. to była totalna improwizacja. ale tak lubię najbardziej, bez planu, spontanicznie.


składniki na 3-4 porcje 
ciasto
  • 1 szklanka mąki (gryczana + ryżowa)
  • 2 łyżki masła roślinnego
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 małe jajko (można pominąć ... tak myślę)
  • szczypta soli
  • trochę zimnej wody

farsz
  • mały pęczek botwinki
  • 1 cebula
  • 10-15 dkg pieczarek
  • 1 łyżka oleju/oliwy do smażenia
  • posiekana skórka pomarańczy (najlepiej eko/bio)
sos
  • 1 mały pojemniczek jogurtu
  • 1 duże jajo lub 2 małe
  • 1 łyżka mąki kukurydzianej
  • przyprawy: sól, gałka muszkatołowa, czosnek niedźwiedzi, kurkuma, pieprz ziołowy
przygotowanie
z podanych składników szybko zagnieść ciasto i schłodzić. zapiec 10 minut przed wyłożeniem farszu (temp 180 - 200 st C). pieczarki umyć, pokroić w grubsze plasterki, cebulę pokroić w piórka - lekko poddusić  na odrobinie oliwy. botwinkę dokładnie umyć, oczyścić z brzydkich listków i pokroić. na podpieczony lekko przestudzony spód wyłożyć uduszone pieczarki i cebulę, a następnie surową botwinkę. zalać sosem przygotowanym z jogurtu, jaja i mąki. na wierzch posypać skórką pomarańczy. dopiec 30 -35 minut w temperaturze 180-200 st C.

Dania dla urody

środa, 26 marca 2014

Tarta cukiniowo marchwiowa na spodzie z kaszy jaglanej

obiad z dokładką, czyli bezglutenowa jaglana tarta/quiche z cukinią i marchwią 

to był niedzielny obiad. resztkowy obiad: resztka kaszy jaglanej, ostatnie 2 jaja, ostatnia marchew i cukinia, która do tygodnia wołała: zjedz mnie ;)  tak na prawdę to była planowana tydzień temu, ale okazało się, że moja koleżanka nie jada cukinii... powinna żałować bo to był pyszny obiad! nie z jedną ale dwoma dokładkami. mam tartową fazę, to kolejna w ostatnim miesiącu. tak wiem, dużo kalorii, ale za to jakie pyszne. TU pozostałe moje tarty, wytrawne i słodkie.



składniki na blachę o średnicy 24-26 cm
ciasto
  • 1/2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
  • 1/2 szklanki mąki kukurydzianej
  • 1 małe jajo (w wersji wegan zastąpić siemieniem mielonym + woda)
  • 1/4 pojemnika masła roślinnego (ok. 65 g)
  • 1 łyżka oleju
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 1/4 łyżeczki soli
farsz
  • średnia cukinia
  • duża marchew lub 2 mniejsze
  • do posypania płatki chili lub suszonych pomidorów
sos
  • 1 jajo (w wersji wege siemię lniane lub zmiksowane tofu)
  • 3-4 łyżki śmietany lub gęstego jogurtu (wege - roślinny)
  • 1 łyżka mąki kukurydzianej
  • 1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego
  • sól, pieprz ziołowy, gałka muszkatołowa, chili w płatkach 
przygotowanie
ciasto: kaszę jaglaną i jajo miksujemy na gładką masę. przekładamy do miski i dodajemy pozostałe składniki. wyrabiamy gładkie ciasto. wstawiamy do lodówki by schłodzić.
farsz: warzywa myjemy, marchew obieramy. kroimy na cienkie wstążki, ja to zrobiłam za pomocą zwykłej obieraczki. potem, za pomocą ostrego noża paski przekroiłam wzdłuż na połowę.
sos: wszystkie składniki dokładnie mieszamy za pomocą widelca lub trzepaczki
schłodzone ciasto wykładamy na formę do tarty podnosząc brzegi, nakłuwamy widelcem i zapiekamy ok. 15 minut w temperaturze 180-200 st C. lekko studzimy i układamy wokoło na przemian wstążki cukinii i marchewki, zaczynając od brzegu formy. robimy to dość ciasno - przerwy ok 0,5 cm. następnie delikatnie zalewamy sosem. ja to robiłam stopniowo za pomocą łyżki do zupy. na koniec posypujemy płatami chili lub suszonych pomidorów. pieczemy ok 35 minut w temperaturze 180-200 st C. ja przyprawiłam moja tartę dość pikantnie jako że składniki bazowe są delikatne w smaku.

pracowicie układałam wstążki cukinii i marchewki ... ale warte było efektu



Akcja zapiekankaAkcja wegetariańska zapiekankaMarchew w roli głównej 2Marchew w roli głównej 2Red Hot ChilliWielkanoc bez glutenu.

niedziela, 23 marca 2014

Tarta brokułowa z gruszka

tarta/quiche czyli obiad z dokładką

przepis na kolejne zapowiadane danie. tę tartę piekłam na początku lutego - dobrze, że jest fejsbuk bo dzięki niemu mogłam ją zlokalizować w czasie, precyzyjniej 9 lutgo ;) dobrze też, że gruszki można kupić przez okrągły rok!  miałam resztkę mąki razowej pszennej, która prosiła się by jej użyć. dla zdrowotności dodałam do niej nieco mąki żytniej i powstał zdrowy brązowy spód tarty. na wierzch też poszły resztki ugotowanego brokuła, pieczarki podduszone z cebulą i papryką, a jako "wisienka na torcie" słodka gruszka! ta gruszka to był najlepszy pomysł chwili :) oczywiście wszystko zalane masą jajeczno śmietanową doprawioną zdecydowanie pikantnie. lubię improwizować w kuchni a tarty nadają się do tego idealnie. tarta była tak pyszna, że nie obyło się bez dokładki ;)


składniki na formę o średnicy 24-26 cm
ciasto
  • 3/4 szklanki mąki pszennej razowej
  • 1/4 szklanki mąki żytniej pytlowej
  • ok. 1/4 opakowania masła roślinnego + 2 łyżki oleju, np rzepakowego
  • szczypta soli
  • zimna woda ok. 50 ml - tyle by ciasto dało się zagnieść
  • tłuszcz do formy
farsz
  • ugotowany brokuł (mały)
  • 10 dkg pieczarek
  • 1/4 papryki
  • 1 cebula
  • 1 łyżka oliwy do smażenia
sos:
  • 1 duże jajo
  • 3-4 łyżki gęstego jogurtu lub śmietany
  • sól, pieprz, gałka muszkatołowa, płatki chili do smaku
przygotowanie
brokuła rozdzielić na różyczki i podgotować na parze ok. 5 minut. pieczarki pokroić w cienkie plasterki, paprykę w paski, a cebulę w piórka. cebulę chwilę zeszklić na suchej patelni, wlać oliwę i dodać paprykę a następnie pieczarki. poddusić do odparowania soku z pieczarek.
ciasto: oba rodzaje mąki i sól wymieszać. dodać margarynę i posiekać ją nożem, wlać olej. dolewając stopniowo wodę szybko zagnieść ciasto. włożyć do lodówki na ok. 30 minut. schłodzone ciasto rozwałkować i wyłożyć na formę tartową wysmarowaną tłuszczem. podniesione brzegi wyrównać ząbkami widelca tworząc ozdobny karbowany rancik. powierzchnię ciasta nakłuć w kilku miejscach. podpiec w piekarniku w temp. 180 st C przez 10-15 minut. możemy użyć mąki w dowolnych proporcjach np pół na pół lub tylko jednego wybranego rodzaju.
na nieco przestudzone ciasto wyłożyć uduszone warzywa i zalać masą jajeczno śmietanową uważając by nie przeciekła przez brzeg ciasta. pokrojone w ósemki gruszki dekoracyjnie ułożyć na wierzchu. piec w piekarniku nagrzanym do temperatury ok 180-200 st C przez 35-40 minut.

Akcja zapiekankaAkcja wegetariańska zapiekanka

środa, 19 marca 2014

Quiche - tarta razowa z ziemniakami i marchewka

tarta / quiche z ziemniakami i marchewką

niedzielna tarta ... miała być z cukinią i marchewką ale okazało się, że znajoma nie jada tej pierwszej więc zastąpiły ją ziemniaki. na razowym cieście, po zapieczeniu posmarowanym pikantną pastą z marchewki TU przepis. podana z pysznymi ogórkami curry, przyniesionymi przez koleżankę, smakowała wyśmienicie. natomiast cukinia czeka na swoje spotkanie z marchewką na kolejnej tarcie ;)

składniki na blaszkę o średnicy 24-26 cm
ciasto
  • 3/4 szklanki mąki pszennej razowej
  • 1/4 szklanki mąki żytniej pytlowej
  • ok. 1/4 opakowania masła roślinnego + 2 łyżki oleju rzepakowego
  • szczypta soli
  • zimna woda do regulacji gęstości (ok. 50 ml)
  • tłuszcz do formy
farsz
  • 1 duża marchew
  • 4-5 ziemniaków
  • pasta z marchwi TU przepis (może też być pomidorowa itp)
sos:
  • 1 duże jajo
  • 3-4 łyżki gęstego jogurtu lub śmietany
  • sól, pieprz ziołowy, gałka muszkatołowa, płatki chili do smaku
przygotowanie
ziemniaki i marchew dokładnie wyszorować. podgotować w wodzie lub na parze - ok. 10 minut. ostudzić, obrać i pokroić w plasterki. przygotować sos z jaja, jogurtu i przypraw wszystko dokładnie roztrzepując.

ciasto: oba rodzaje mąki i sól wymieszać. dodać margarynę i posiekać ją nożem, wlać olej. dolewając stopniowo wodę szybko zagnieść ciasto. włożyć do lodówki na ok. 30 minut. schłodzone ciasto rozwałkować i wyłożyć na formę posmarowaną tłuszczem. podniesione brzegi wyrównać ząbkami widelca tworząc ozdobny karbowany rancik. powierzchnię ciasta nakłuć w kilku miejscach. podpiec w piekarniku w temp. 180 st C przez 10-15 minut. możemy użyć mąki w innych proporcjach np pół na pół. oczywiście tartę można zrobić na delikatniejszym cieście używając zwykłej mąki pszennej.

na lekko przestudzone ciasto rozsmarować pastę z marchwi lub inny pikantny sos np. pomidorowy. ułożyć plastry ziemniaków i marchwi na przemian zaczynając od brzegu formy tak by lekko na siebie nachodziły. wszystko zalać ostrożnie masą jajeczno jogurtową uważając by nie przelała się przez brzeg ciasta. sos powinien być dość pikantnie przyprawiony by zrównoważył się delikatny smak ziemniaków i marchwi. piec w temperaturze ok. 180 - 200 stopni C ok 35-40 minut. po upieczeniu można posypać ulubionymi nasionkami lub orzechami (u mnie niełuskany sezam) lub zieleniną. fajnie smakuje z ogórkami kiszonymi, marynowanymi lub kapustą kiszoną. tak sobie myślę, że świetnie by do niej pasowały ogórki smażone z curry, moje jesienne odkrycie TU przepis.
TU znajdziecie przepisy na pozostałe moje tarty wytrawne i słodkie. 
 
poniżej tarta w wersji ziemniaczanej z sosem w klimacie bałkańskim


Marchew w roli głównej 2Marchew w roli głównej 2Akcja zapiekankaAkcja wegetariańska zapiekanka

czwartek, 29 sierpnia 2013

Sliwkowa tarta rozweselajaca z odrobina pikanterii

tarta na smutki ... ciemny bezglutenowy spód z płatkami chilli i mocno cynamonowe śliwki z sezamem :)

czasami popełniam małe deserowe szaleństwa, choć słodkości ci u mnie bardzo mało, bo zazwyczaj to kategoria ponad półgodzinna :) ale jak smutki i rozweselacz potrzebny, to decyzja jest szybka! mimo, że noc się zbliża, ale co tam ... deserowa kolacją jest boska! słodko - pikantna tarta na bardzo kruchym i "czekoladowym" cieście, jest w stanie każdego pocieszyć ... zdrowo pocieszyć, w każdym tego słowa znaczeniu.



składniki na blaszkę 24 cm
  • 1 szklanka bardzo pełna (z czubkiem) mąki mieszanej: gryczana i kukurydziana - w dowolnych proporcjach
  • 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/3 kostki masła lub margaryny
  • 2-3 łyżki cukru dowolnego, może być też ksylitol lub stewia w odpowiednich proporcjach
  • 1/2 łyżeczki chili w płatkach do ciasta i trochę do posypania śliwek
  • 1 łyżeczka lub więcej błonnika kakao albo karobu
  • 1 małe jajo w wersji wegańskiej zastąpić łyżką mielonego siemienia lnianego + woda lub  mleko roślinne
  • cynamon, chili i cukier puder do posypania 
  • ok. 30 dkg słodkich śliwek - ja użyłam dąbrowickiej
przygotowanie
śliwki myjemy, osuszamy i wyjmujemy z nich pestki. jako że śliwka dąbrowicka  jest dość duża to kroimy ją na ćwiartki lub szóstki. teraz ciasto. do miski wsypujemy wszystkie sypkie składniki czyli mąki, proszek do pieczenia, cukier, chilli, błonnik kakao i dokładnie mieszamy. dodajemy bardzo zimne masło / margarynę i szybko siekamy nożem aż powstanie drobna kasza. wlewamy rozbełtane jajo i szybko zagniatamy tak by składniki się połączyły. możemy włożyć do lodówki by ciasto się schłodziło, ale jeśli zagnietliśmy je szybciutko i nie jest zbyt miękkie to wykładamy natychmiast na wysmarowaną tłuszczem (możemy to pominąć) blaszkę. brzegi ciasta podnosimy i wyrównujemy widelcem robiąc ząbki. włączamy piekarnik i nagrzewamy go do temperatury ok. 200 stopni. wykładamy na ciasto śliwki, zaczynając od brzegów formy kończąc w środku - wtedy owoce ułożą się równo, promieniście. posypujemy równo i dość obficie cynamonem, ja używam do tego celu "solniczki" a następnie płatkami chilli i sezamem. wstawiamy do gorącego piekarnika na 30 minut. po tym czasie zmniejszamy temperaturę do minimum - w moim starym gazowym ok. 150 stopni - i dosuszamy śliwki przez ok. 10-15 minut.
gorące ciasto możemy bardzo delikatnie przypruszyć cukrem pudrem - dla słodkości i urody :) pyszna jest na ciepło, zjedzona sama lub z lodami czy bardzo zimnym ulubionym jogurtem. następnego dnia pokazuje głębię smaku ... ale co tu zrobić by do następnego dnia dotrwała? upiec 2 sztuki :)



po 30 minutach wyglądała tak ... następne 10 minut w przykręconym piekarniku ładnie posuszyło śliwki

delikatnie przyprószona cukrem pudrem zyskała na urodzie... ale co tam, odrobina próżności w przypadku tarty ... to jest to!
Bez glutenu

wtorek, 28 maja 2013

Tarta cebulowa z czarnuszka na razowym spodzie

tarta ... cebule w dwóch kolorach, bardzo razowe ciasto, czarnuszka i wyrazista zielenina

znowu wariacja na temat mojej ulubionej tarty cebulowej. tym razem na spodzie z mąki gryczanej i żytniej razowej, z farszem z cebul białej i czerwonej, z sosem na bazie mąki gryczanej, dosmaczonym obficie zieleniną, rukolą i oregano... bardzo aromatyczna, bardzo wytrawna ... pyszna. na wierzchu posypana czarnuszką. niby to samo co zwykle, a jednak inaczej. ciasto wyszło wyjątkowo kruche i intensywne w smaku. dodatki świeżych ziół pięknie zgrały się z cebulą i złagodziły jej ciężkostrawność.



skład na 2-3 porcje
ciasto:
  • 1 szklanka mąki: pół na pół gryczana i żytnia razowa lub inna bezglutenowa
  • 1/4 pojemnika masła roślinnego
  • 1 łyżka mielonego siemienia lnianego
  • sól
  • zimna woda
farsz:
  • 4-5 średnich cebul - białe i czerwone
  • 4 kawałki suszonych pomidorów z oleju
  • po garści listków rukoli i oregano
  • przyprawy: sól, pieprz ziołowy, kminek, płatki chili
  • 2 łyżki mąki gryczanej
  • 1 łyżka oleju z pomidorów
  • woda
  • czarnuszka do posypania
    przygotowanie
    najpierw ciasto: mąki i siemię lniane wsypujemy do miseczki, margarynę siekamy nożem w mące i zagniatamy końcami palców. dodajemy sól i tyle wody by ciasto dało się zagnieść. wstawiamy do lodówki. ja ciasto zrobiłam kilka godzin wcześniej, wyłożyłam je na blaszkę, i wstawiłam do piekarnika na 10 minut (temp 180 st C) tuż przed zabraniem się za przygotowanie farszu. polecam tę metodę. oczywiście możemy pominąć chłodzenie ciasta i od razy wstawić je do piekarnika, i wziąć się za farsz. bardzo to skraca czas przygotowania.
    teraz czas na farsz: cebule kroimy w piórka i szklimy na suchej, lekko rozgrzanej patelni. dodajemy łyżkę oleju i pomidory i dusimy jeszcze ze 2 minutki. dodajemy przyprawy, mąkę gryczaną i dokładnie mieszamy. wlewamy stopniowo wody cały czas mieszając (na bardzo wolnym ogniu) - ok 2 minut. na koniec dodajemy posiekaną zieleninę i jeszcze raz sprawdzamy smak i ewentualnie dosmaczamy, ja zazwyczaj dosalam. oczywiście zasmażkę z mąki można zrobić na osobnej patelni ( mąkę prażymy na suchej patelni, dodajemy olej, potem wodę i wszystko dokładnie mieszamy aż powstanie gęsty kremowy sos) ale po co skoro mój sposób oszczędza czas, nie brudzi kolejnych naczyń i zmniejsza ilość tłuszczu w potrawie.
    sos gotowy, wyjmujemy ciasto z lodówki, lekko je przegniatamy, ewentualnie dodając odrobinę mąki, rozwałkowujemy tworząc koło wielkości blaszki tartowej. przekładamy na wysmarowaną tłuszczem formę, nakłuwamy widelcem i zapiekamy 10 minut. po tym czasie wykładamy na ciasto farsz, posypujemy czarnusazką i dopiekamy przez 30-35 minut. jeśli farsz nie jest zbyt mokry, możemy pominąć podpiekanie spodu. podajemy suto posypane ulubioną zieleniną.
    TU przepisy na pozostałe tarty z bloga.

    farsz wyłożony na podpieczony spód                                               upieczona tarta
    podajemy z ulubioną zieleniną

    Zielnik Kuchenny 2013

    wtorek, 2 kwietnia 2013

    Quiche - Tarta pieczarkowo brukselkowa

    tarta a raczej qiuche ... bo zalana masą jajeczno jogurtową. to był mój świąteczny obiad (ponad pół godziny)

    sycące ale lekkie danie, kompletne zdrowe danie. bardzo smaczne. pomysł trochę się wziął z myśli czemu by Brukselki z pieczarkami w sosie jogurtowym nie upiec na kruchym cieście. upiekło się i było przepyszne ... kolejne danie z cyklu "oswajanie brukselki"

    składniki na 4 porcje 
    ciasto:
    • 1 szklanka mąki (pół na pół żytnia 720 i gryczana)
    • 1/4 opakowania masła roślinnego 
    • zimna woda
    • sól, płatki chili, mięta syryjska 
    farsz:
    • 25 dkg brukselki
    • 20 dkg pieczarek
    • 1 łyżka oleju rzepakowego zimno tłoczonego 
    •  1/2 papryki
    •  8 orzechów włoskich
    sos:
    • 2 jaja od szczęśliwych kur
    • 1/2 pojemnika gęstego jogurtu
    • sól, pieprz, gałka muszkatołowa, cząber do smaku
    przygotowanie:
    ciasto: tłuszcz roślinny przekładamy do mąki, siekamy nożem. szybko zagniatamy dodając trochę wody i przyprawy. ciasto ma być dosyć miękkie ale nie lepiące się do dłoni. formujemy kulkę i wstawiamy do lodówki by się schłodziło. gdy farsz i sos będą gotowe, ciasto wyjmujemy z chłodu, wałkujemy i wykładamy nim średnią blaszkę tartową wysmarowaną tłuszczem. brzegi podnosimy i widelcem wyrównujemy je robiąc "koronkę". całą powierzchnię ciasta nakłuwamy. zapiekamy 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st C.

    farsz i sos: brukselkę obieramy z wierzchnich listków i gotujemy na parze 10 minut. studzimy. pieczarki kroimy w plasterki i dusimy na łyżce oleju. gdy sok wyparuje, jeszcze chwilę podsmażamy do lekkiego zarumienienia, wstępnie doprawiamy solą i gałką muszkatołową. z jaj, jogurtu i przypraw przygotowujemy sos dokładnie roztrzepując widelcem lub trzepaczką wszystkie składniki. nie żałujmy przypraw, ma być wyraziście!

    na podpieczonym cieście układamy pokrojone w ćwiartki brukselki. na to wykładamy uduszone pieczarki i surową paprykę pokrojoną w paseczki lub kostkę. całość posypujemy rozdrobnionymi orzechami włoskim. na koniec równomiernie zalewamy masą jajeczno jogurtową, najlepiej za pomocą łyżki. wstawiamy ponownie do piekarnika na 30 - 35 minut (180 st. C).  podajemy posypane ulubioną zieleniną.
    przed zalaniem sosem                                                                po upieczeniu

    Wielkanocne Smaki III

    środa, 2 stycznia 2013

    Tarta cebulowo pieczarkowa

    tarta noworoczna ...

    moja ulubiona cebulowa podkręcona pieczarkami i czubricą... smakiem przypominała suszone grzyby. z nowym rokiem ulubione smaki ale w nowej odsłonie... improwizowane, by nie popaść w rutynę a odkryć coś nowego. warto było :)



    składniki na 3-4 porcje
    ciasto
    • 1 szklanka maki żytniej (lub innej) 
    • 2 łyżki masła roślinnego
    • 2 łyżki oliwy (zamiast oliwy może być masło roślinne) razem ma tłuszczu być ok. 50-60 g
    • szczypta soli 
    • 1/2 łyżeczka zielonej czubrycy lub innych ulubionych ziół
    • trochę bardzo zimnej wody
    farsz
    • 2 duże cebule ( u mnie były biała i czerwona)
    • 3 duże pieczarki
    • 1 łyżka oliwy
    • 1 łyżka mąki żytniej lub innej
    • 2 łyżki jogurtu sojowego lub mleka
    • sól, chili w patkach i czubryca do smaku
    cebulę kroimy w piórka i szklimy na suchej patelni (na bardzo wolnym ogniu cały czas mieszając). pieczarki kroimy w cienkie plasterki i obsmażamy do zrumienienia na oliwie. łączymy cebulę i pieczarki, dodajemy łyżkę mąki, mieszamy i podduszamy jeszcze chwile z dodatkiem jogurtu/mleka. ciasto wałkujemy na okrągły placek i przekładamy na wysmarowaną olejem blaszkę tartową (24-26 cm). brzegi ciasta podnosimy i  wyrównujemy ząbkami widelca by zrobić ładny rancik. farsz przekładamy na ciasto i wstawiamy do nagrzanego do temperatury 180-200 st C piekarnika. pieczemy 40-45 minut. podajemy posypane natką pietruszki lub inną zieleniną.


     TU znajdziecie pozostałe tarty mojego autorstwa... wytrawne i słodkie. obiecuję, że jeszcze wiele pojawi się w tej kategorii.

    piątek, 23 listopada 2012

    Tarta szpinakowa

    tarta / quiche / kisz ... 

    mial byc szpinak duszony z cebula i papryka a zamienilo sie to w kisz... i nie zaluje, dawno nie pieklam. na taka smutna pogode to najlepsze danie .... choc za smaczne i z trudnem powstrzymywalam sie przed zjedzeniem calosci. tarta jest lzejsza kalorycznie niz tradycyjna:  spod z przewaga maki zytniej, czesc tluszczu to oliwa, a zamiast smietany, jogurt bio. farsz to tylko warzywa na lyzce oliwy. nastepnym razem sprobuje zrobc ciasto tylko na oliwie.


    sklad na srednia blaszke
    ciasto
    • 1 szklanka maki zytniej lub innej (albo mieszanki)
    • 3 lyzki masla lub margaryny  (u mnie klarowane)
    • 2 lyzki oliwy
    • szczypta soli
    • troche bardzo zimnej wody
    najpierw z podanych skladnikow zagniatamy szybko ciasto (staly tluszcz siekamy nozem) i wkladamy je do lodowki.


    farsz
    •  20 dkg swiezego szpinaku
    • 1 strak paprki 
    • 1 duza cebula
    • 2 zabki czosnku
    • 2-3 cm papryczki chili
    • 1-2 lyzki oliwy do smazenia
    • sol i galka muszkatolowa do smaku
    warzywa myjemy kroimy na piorka. cebula laduje na suchej patelni, na wolnym ogniu, mieszajac, szklimy ja. jak jest lekko przezroczysta dodajemy oliwe i wrzucamy papryke, chili i zmiarzdzony czosnek, doprawiamy. samzymy az warzywa leklo zmiekna (ok 5-7 minut). jesli wchlonely caly tluszcz to jeszcz dolewamy, nie wiecej niz lyzke oliwy i wrzucamy szpinak porwany/pokrojony na mniejsze kawalki. traz tylko minutka by szpinak lekkko zwiadl. studzimy. takie warzywa na goraco podane z kasza czy makaronem sa pysznym zdrowym daniem.
     
     masa jajeczna
    • 2 jaja wiejskie
    • 3 lyzki gestego jogurtu (najlepiej bio)
    • sol i galka muszkatolowa do smaku
    jaja, jogurt i przyprawy dokladnie mieszmy w miseczce. wyjmujemy ciasto z lodowki i rozwalkowujemy je na desce posypanej maka, powinno byc nieco wieksze niz blaszka.  blaszke smarujemy tluszczem i przekladamy na nia ciato. mona ja polozyc na ciescie i odwrocic. brzegi wylepiamy ciastem ugniatajac je palcami, wyronujemy je zabakami widelca i nakluwamy cala powierzchnie. masa warzywna laduje na ciescie. teraz ronowmiernie lyzka wylewamy mase jajeczna na to co na blaszcze.
     
    pieczemy w temp  180-200 st C ok 30 do 40 minut az ladnie sie zrumieni. to wszystko. 

    te tarte mozemy zrobic z kazdym dowolnym farszem. zapraszam tez do zrobienia innej mojej wytrawnej tarty...cebulowej, to maja ulubiona. przepis TU