piątek, 28 lutego 2025

Urodzinowo

Oszukał mnie ten luty, bo już się kończy, a nie za kilka dni hihi ;). 
A jeszcze się nie wywiązałam z jednej zabawy więc robię, to w ostatniej chwili...

Ula w swojej zabawie na miesiąc luty zaproponowała nam zrobienie kartki zgodnie z hasłami z bingo :).


Ja wykorzystałam linię serce - 3 warstwy - listki i zrobiłam kartkę urodzinową dla mojej siostrzenicy.



Dziękuję za wszystkie komentarze, które u mnie zostawiacie :).

piątek, 7 lutego 2025

Flora :)

W styczniu w zabawie u Reni była fauna, a w lutym jest flora.



Jeśli chodzi o faunę, to pokazałam Wam pandę z lego więc teraz nie może być inaczej i będę lego kwiatki :).

Jeszcze z letniej sesji...




I razem :).



Dziękuję za wszystkie komentarze, które u mnie zostawiacie :).

piątek, 31 stycznia 2025

Fauna

Fajnie, że Renia kontynuuje swoją zabawę "coś prostego".
Gdy podała styczniowy temat, to od razu wiedziałam co przygotuję :).


Po rozpakowaniu pudełka :)...


W trakcie... 
Zdziwiłam się, że panda będzie w środku bez klocków ale dzięki temu wyszła większa niż myślałam...


Jak dla mnie panda jest cudna. Taka słodka i grubiutka hihi :).



Żeby nie było za mało zdjęć... :)




Są jeszcze inne pandy. A ja mam w planach dokupić jeszcze ze 2, 3 sztuki :).


Jak tam u Was ze zdrówkiem? U mnie w okolicy jest aktualnie sezon na wirusa grypy i inne... A ja od dzisiaj jestem na antybiotyku :(.

Dziękuję za wszystkie komentarze, które u mnie zostawiacie :).

środa, 22 stycznia 2025

Karteczka

 Jesteśmy uzależnieni od naszych myśli. Dopóki nie zmienimy naszego myślenia, nie będziemy w stanie zmienić czegokolwiek.

Santosh Kalwar


I tak kolejny raz zapisałam się do zabawy kartkowanie z Ulą.
W styczniu robimy warstwy, mają być minimum 3.

Zrobiłam kartkę dla pewnego jedenastolatka.



Dziękuję za wszystkie komentarze i słowa wsparcia :).

czwartek, 16 stycznia 2025

Skrzaty dwa :)

 Czy wróciłam?... Sama nie wiem... Tęskno mi za Wami, Waszymi blogami...

Robiąc ostatni wpis 5 lipca już myślałam o kolejnych ale plany, planami, a los potrafi być bardzo przewrotny...
Kilka dni później moje życie zmieniło się o 360 stopni... Wiele się działo... Było wiele łez... 
Jednak ktoś tam na górze chyba nade mną czuwa, bo kolejny raz dane jest mi bycie szczęśliwą... Zmiany wciąż trwają ale teraz już inne... 

Trzymajcie kciuki żeby tym razem moja "bajka" nie miała złego zakończenia... A jedynymi łzami były łzy szczęścia...

Jeśli chodzi o robótkowy czas, to w chwili wielu emocji wyrzuciłam masę rzeczy... Teraz trochę żałuję ale nic już z tym nie zrobię...
Jednak powoli wraca mi radość z tworzenia...

Przed świętami zrobiłam dwa skrzaty, które mają już nowe właścicielki :).









A teraz idę poodwiedzać Wasze blogi. Ciekawa jestem co u Was :).

piątek, 5 lipca 2024

Chwila zadumy...

Podczas majowych wakacji jednym z miejsc, które odwiedziliśmy były Sztolnie Walimskie - Kompleks RIESE "Rzeczka".

Jest, to miejsce w rejonie Gór Swoich, w którym od 1943 roku Niemcy prowadzili prace związane z drążeniem podziemnych korytarzy. 
Kompleks „Riese” był "budowany" siłami pracowników przymusowych i jeńców wojennych z obozów koncentracyjnych.
Ostatecznie budowa nie została nigdy ukończona, a jej przeznaczenie jest owiane tajemnicą... Najbardziej rozpowszechniona hipoteza mówi o budowie Kwatery Głównej Hitlera.

Po 500 metrowej podziemnej trasie turystycznej oprowadza nas przewodnik, który z wielką empatią opowiada nam o losach robotników i warunkach w jakich musieli pracować... Dodatkowo dzięki efektom audiowizualnym choć w minimalnym stopniu możemy odczuć ich ciężki los... 







Podczas zwiedzania mogliśmy doświadczyć dźwięków nadlatujących samolotów i spuszczanych na kompleks bomb... Cały "pokaz" odbywał się w całkowitej ciemności, a dodatkowym efektem był wydobywający się dym...
Powiem Wam, że serce zaczęło mi szybciej bić...


Na zdjęciu tego nie widać ale, to pomieszczenie jest ogromne i wszystko wydrążone siłą ludzkich rąk...


Na koniec zwiedzania przewodnik znowu gasi nam światła i jesteśmy "świadkami" każdego ciężkiego oddechu jeńca, każdego uderzenia kilofa, niemieckich krzyków... I po kolei podświetla nam się inscenizacja ciężkiej pracy ludzi...



Cała trasa robi wielkie wrażenie i warto poznać też tą część naszej historii...

Dziękuję za wszystkie komentarze, które u mnie zostawiacie :).

piątek, 28 czerwca 2024

Trojaczki :)

Byłyby bliźniaki ale moja przyjaciółka zwana terrorystką po 23 zadzwoniła, że ona jednak też chce...
A co chce?
Kartkę na Dzień Taty :)

Na szczęście dzwoniła jak kończyłam kartki dla mnie więc nie było problemu z rozpędu zrobić trzeciej. I ona dobrze o tym wiedziała hihi.






Kartki zgłaszam do zabawy karteczkowej u Uli, gdzie w czerwcu elementem obowiązkowym był kwiatek.


Dziękuję za wszystkie komentarze, które u mnie zostawiacie :).