Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Brill. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Brill. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 17 grudnia 2017

Sztuka odpoczywania



Odpoczywanie jest sztuką.
Doszłam do tego wniosku po latach, jako osoba samodzielna, pracująca i prowadząca dom.
Dzieci naturalnie przechodzą ze stanu aktywności w stan relaksu zabawą czy też snu.
Dla nas natomiast, zapracowanych, zagonionych, wiecznie czymś zajętych dorosłych przejście w tryb "chillout" staje się sztuką.

Łapię się na tym, że najlepiej odpoczywam gdzieś na wyjeździe. Niekoniecznie muszą to być zaraz dwutygodniowe wakacje, wystarczy jednodniowy wypad, nawet niedaleko.
W domu działa magiczne hasło "zawsze znajdzie się coś do zrobienia". Na mnie w stu procentach, jestem perfekcjonistką, wszystko musi mieć swoje miejsce, nie lubię chaosu i zanim się obejrzę układam w szafkach, robię pranie, odkurzam itp.

Dlatego uwielbiam takie wyjazdowe "nicnierobienie" jak podczas ostatniego weekendu w Warszawie.
Wyspałam się!
Nareszcie byłam w Muzeum Powstania Warszawskiego, niesamowite miejsce!
Pospacerowałam wieczorem ulicami pięknie oświetlonej stolicy.
Spotkałam się ze znajomymi blogerkami na Blogowigilii.
Mogłam na luzie, bez patrzenia na zegarek napić się kawy i poczytać "babską gazetkę".
Mogłam po prostu pogapić się przez okno na miasto (a widok fajny bo wynajęliśmy apartament w centrum na 15 piętrze)
Mogłam pomyśleć o sprawach ważnych i mniej ważnych.
Odpoczęłam :)




Zdjęcia by Beassima


Jeansy/jeans - ACNE
Koszulka/shirt - Brill Store
Zegarek/watch - Daniel Wellington

niedziela, 3 grudnia 2017

Gry wojenne



Logistyka stroju zimą przypomina planowanie jakiejś małej kampanii wojennej (może gdyby Napoleon lepiej ubrał swoich żołnierzy na srogie rosyjskie mrozy, kto wie czy nasi wschodni sąsiedzi nie mówiliby teraz po francusku :)
Trzeba przewidzieć mnóstwo zmiennych: w jakie miejsca pójdę, czym będę się przemieszczać, czy nie zmarznę na przystanku, czy nie przegrzeję się w wełnianym swetrze w pracy, czy czapka nie zepsuje mi fryzury, czy lepsze grube rękawiczki czy może cieńsze, itp. itd... :)

Nie wiem jak Wy, ja chwilami wymiękam, zwłaszcza, gdy mam do załatwienia kilka spraw w różnych miejscach, rozciągniętych na cały dzień, bez możliwości powrotu do domu i przebrania się.
Stawiam wtedy na wygodę, czyli tradycyjną "cebulkę".
W przypadku sobotniego spotkania ze znajomymi, spaceru po Alejach a potem zakupów świetnie sprawdza się koszulka, na to cienki rozpinany sweter, kożuszek w stylu biker, jeansy, wygodne buty i można iść podbijać świat :)



 
 



I tak bardzo chciała efektów specjalnych w postaci padającego śniegu...




No to ma, prosto z drzewa, lekko zmrożony, mokry i zbity w grudy...
Chyba nie o to chodziło :)





Zdjęcia by Aga S.


Kożuszek biker/fur biker jacket - H&M
Sweter/sweater - Simple
Koszulka/shirt - BRILL
Jeansy/jeans - Hollister
Botki/boots - Vagabond
Torebka/bag - Zara
Szalik/scarf - no name