Słodkości Dalowo-Byulowe

Dawno nie publikowałam nic na blogu a trochę lalkowo się u mnie działo wiec trzeba nadrobić zaległości. Tym razem bedzie 100% cukru w cukrze czyli moje landrynkowe dyńki, które ostatnio trochę poprzebierałam - i oto efekt :) Prezentują się Sakurka, Lilusia i Kantusia.
Na ostatnim zdjęciu cała cukrowa rodzinka :)

Przemeblowanie w witrynce.

Ostatnio wyprzedałam trochę mniej kochanych lalek w celu zmniejszenia tłumu w witrynce. Niestety nadal jest w niej tłoczno, ale juz chyba trudno mi będzie się z jakąś panną rozstać, przynajmniej na obecną chwile. Znacznie zmniejszyłam liczbę 16 calowych lalek czyli Tonnerek i Integritek. Obecnie zostało ich tylko pięć, i myślę, że tyle wystarczy. Nie zajmuje się nimi już tak często jak kiedyś bo pochłonęły mnie do reszty panny w trzeciej półki od góry. Ponadto 16tki zajmują dużo miejsca, ponieważ są za wysokie aby można je było postawić na stojaczkach, co mnie strasznie wkurzało.
Najtłoczniej niestety mają Mattelki ale i tak zostały już same ulubione, a poza tym kokosów finansowych na nich nie zarobię a szkoda za bezcen je sprzedawć bo sporo zachodu kosztowało mnie wymiany i dopasowanie im artykułowanych ciałek.
A tak wyglada obecnie moja witrynka :)

Chwalimy się nowościami :)

Dzisiaj Stefcia, Lipka i maluchy.
Stefcia ma nową śliczną spódniczkę ogrodniczkę od dziewczyny o bardzo zdolnych łapkach. Lipunia też chwali się nową kreacją tym razem jest to stock od innej panny (nie pamietam od której) a maluchy prezentują komplet mebelków do własnoręcznego złożenia od chińczyków.

wakacyjnie c.d.

Ostatnie fotki Liluni nad morzem. Tym razem Lilunia z koleżankami. Przywiozla je Marzenka, która to też pojawiła się w Krynicy Morskiej. Było to bardzo miłe spotkanie :) A ja przy okazji zakochalam się w kolejnej pannie - czyli Byul Paradis. Blythe to oczywiście custom Marzenki - śliczna panna!

cd wakacyjnych fotek Liluni

Dalszy ciąg fotek Liluni z pobytu w Krynicy Morskiej :) Kocham tego psiaczka :)

Lilka wakacyjnie - podróż

Przez kilka następnych postów będę pokazywać fotki Lilusi z naszego wyjazdu wakacyjnego do Krynicy Morskiej. Były to wyjątkowo udane i słoneczne wakacje :)

Lilusia spakowana i gotowa do działania. W bagażu ma sukienkę, aparat, o butelkę coli ;)

A tutaj już w samochodzie.

Nasz kierowca bombowca :)

W trakcie podróży trzeba się napić troszkę coli.

A tu już pierwsze spotkanie z morzem. Bardzo jej się tam spodobało ;-)

Na razie na tyle ale fotek będzie więcej ;)