Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czapka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czapka. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 5 kwietnia 2016

Dzianina zaangażowana

Na życzenie kolegi - prawdziwie wiosenna pogoda już raczej czapek w ciągu dnia nie wymaga, ale wieczorami i nocami mogą się przydać.
To prototyp - będą kolejne z uwzględnieniem różnych wariantów fasonu oraz aktualnej pory roku - kolory jak na pierwszym zdjęciu.
A to zapowiedź szala, który czeka na obfotografowanie - za to zdjęcie dziękuję bardzo koleżance. Za motywację do dalszego prowadzenia bloga też.
Na obfotografowanie czeka całkiem sporo dzianin - w końcu przez cały kwartał nic nie pokazywałam, a działo (udziergało) się sporo. 

wtorek, 22 grudnia 2015

Nie tylko czapki (6)

To zestaw dzierganych upominków, które przygotowałam dla rodziny i przyjaciół. Wiśniowy szalik z angory pokazywałam już wcześniej, a czerwona czapka nie ma oddzielnego zdjęcia - jest wykonana podwójnym ryżem, z włóczki Saphir.
Tym samym wzorem co wiśniowy szalik wykonałam beżowy, z Alpaki Silk Dropsa - też zużyłam 5 dkg, ale robiłam na grubszych drutach (4,5) i szalik jest nieco większy.
I jeszcze lekkie jak puch szaliki z Kid Silka - w dzianinie kolory układają się zupełnie inaczej niż w motkach. 


Na każdy szalik zużyłam 1 motek czyli 25 gramów (225 m) włóczki, druty 3,25.
Krótkie skarpetki - do spania albo po prostu do rozgrzania nóg, lekkie i miękkie.
Robione od palców, z estońskim ażurem na środku przodu.
I czapka w szalonych kolorach - bardzo gruba, naprawdę chroni prze zimnem (izoluje od świata). Kupiłam przyrząd do robienia pomponów i teraz pompony to dla mnie pestka - potrzeba tylko sporo włóczki na naprawdę ładny pompom.

czwartek, 17 grudnia 2015

Nie tylko czapki (5)

Może tym razem powinnam zmienić tytuł na "Tylko czapki"? Nie zmieniam - pokażę coś poza czapkami. Ta seria jest inspirowana jesiennym zamówieniem - ściegi tak mi zię spodobały, że wykorzystałam je w kolejnych dzianinach.Trzy czapki (niebieska, jasna fioletowa i wiśniowa) zrobiłam z włóczki Alto - 100% bawełny, znakomita w dzierganiu. Gotowa dzianina niestety rozciąga się.
Czarna powstała z rozpędu - jest robiona w poprzek, z użyciem skróconych rzędów. A po środku przodu do nitki Alto dołączyłam nitkę Solfege, cienkiej włóczki z cekinami.
I jeszcze jedwabna chusta z Filisilka, który czekał ponad 3 lata na swoją kolej. 
W lipcu pokazywałam chustę wydzierganą tym wzorem. Jest naprawdę wdzięczny i z niego pochodzi motyw ażurowej bordiury. Na chustę zużyłam około 7 dkg, a z reszty zrobiłam mini- szaliczek, z bordiurą.
A tak prezentują się w komplecie.

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Angora - przyjemność dziergania

Taki komplet powstał z nadzwyczaj szlachetnej Angory Campolmi. Wykorzystałam ażurowy motyw estoński, z ozdobnymi węzełkami. 
Na rękawiczkach ozdobne węzełki umieściłam inaczej niż w oryginalnym wzorze, gdyż wypadałyby po bokach rękawiczki. 
Czapka to po prostu 8 motywów robionych w okrążeniach. 
Szalik robiłam na drutach nr 3,25, a czapkę i rękawiczki na 2,75. Mimo tak cienkich drutów robótka była bardzo przyjemna - włóczka jest cudownie miękka i lekka, a przy tym bardzo wydajna. I świetnie nadaje się do dziergania węzełków - nie miałam z nimi żadnych problemów, a wcześniej były raczej utrapieniem. Na całość zużyłam nieco ponad 100 g.
Później do kompletu dołączyły też skarpetki - dziergane na drutach 2,5. Zaczęłam od palców, piętę wyrabiałam skróconymi rzędami, a na cholewce jest powtórzony motyw estoński. Ostatnie zdjęcie nie oddaje koloru włóczki - jest soczyście czerwony, a z tym przy fotografowaniu bywa kłopot.
Angora tak mi się spodobała, że zamówiłam 2 motki (po 25 g) w kolorze wiśniowym, na szaliczek.
Wydziergałam go prosto, ściegiem francuskim, z ozdobną bordiurą na całej długości - ten motyw jeszcze powróci.
Tak wygląda szaliczek przygotowany do zapakowania.
Postanowiłam wykorzystywać banderole od włóczek do pakowania gotowych dzianin - wygląda to dobrze, a przy okazji jest informacja o składzie włóczki i sposobie prania.

piątek, 9 października 2015

Niebieskie bańki i ...

Ten wzór na pewno będzie wracał. Jest łatwy do zapamiętania i bardzo efektowny.
Tym razem ze skarpetkowego Fabela, kupionego na wszelki wypadek.
Do kompletu czapka - mniejsza niż zwykle więc nie spada manekinowi na oczy.
 Znów robiłam wg opisu dla mniejszych bąbli - duże muszą być po prostu ogromne.
Na szal nieco ponad 5 motków czyli około 27 dkg. Na czapkę nieco ponad 5 dkg - dolna część ma 2 warstwy, żeby było naprawdę ciepło.
Szal jest ogromniasty, ale ponieważ dzianina jest cienka można do używać jak zwykłego szalika i wcale nie jest zbyt grubo.
Przyleciały do mnie takie 3 motki, prosto z Islandii - gryzą nieznośnie, ale cały czas szukam pomysłu jak je wykorzystać.
*  *  *  *  *
A na obfotografowanie czeka skończony (już z guzikami) entrelacowy sweter i kilka innych drobiazgów.

poniedziałek, 28 września 2015

Z ostatniej chwili i na zamówienie

Tak wyglądał księżyc, dziś, około 4.30. Warto było popatrzeć, choć nie wyspałam się zbytnio. 
Chociaż trawa jeszcze zielona, a na drzewach jeszcze sporo liści, już zrobiłam pierwszy zimowy komplet - na zamówienie. Lubię gdy zamówienie jest sprecyzowane, wydaje mi się, że łatwiej wtedy sprostać oczekiwaniom osoby zamawiającej.
Czapka wg schematu Garnstudio. W oryginale Nepal, u mnie Superlana Maxi, w kolorze 21. Nabrałam mniej oczek, bo ta włóczka jest grubsza niż Nepal, druty nr 6,5; zużyłam cały motek. Nie wiem dlaczego ten schemat jest rozpisany na płasko, do zeszycia. Ja robiłam na okrągło - dzięki temu nie ma szwu i czapka jest zawsze dobrze założona.
Wzór bardzo mi się spodobał i zrobiłam drugą czapkę - dla siebie, z włóczki Saphir - 2 motki po 5 dkg, druty 3,75. Moja jest większa (na obwód głowy 58 cm) i cała usiana mieniącymi się cekinami.
Komin- otulacz zrobiłam poniższym ściegiem - bardzo efektownym przy grubszej włóczce, wymagającym jednak nieco uwagi w co drugim rzędzie.
Na komin zużyłam w całości 4 motki Superlany Maxi, w kolorze 203. Otulacz jest naprawdę solidny - prawie 30 cm szerokości i 180 długości. Zrobiłam zwykły szalik, zostawiając otwarte oczka brzegowe i zeszyłam oczka na obu końcach robótki ściegiem dziewiarskim.
Drugie zamówienie otwiera sezon już nie zimowy, a karnawałowy. To kolejne czarne bolerko, które już wielokrotnie tu pokazywałam.
Tym razem rozmiar w sam raz na mój manekin.
I jeszcze z boku.
Takie bolerko będzie jeszcze najwyżej jedno, może dwa, bo nie ma już fantazyjnej włóczki IXIA, której używam na ażurowe pasy pomiędzy włóczką - trawką.
Bolerko robię od góry do dołu, a potem dorabiam "zapięcie" czyli łapki. Szczegółowy opis tutaj. Tym razem bolerko w rozmiarze 38 - 2 motki trawki i 1 motek włóczki fantazyjnej.
A tym czasem wyciągam z kątów różne dzianiny do zeszycia i wykończenia.
Jedna już tuż tuż, a następne też podciągam. 

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Nie tylko czapki (3)

Duży entrelacowy projekt ( odcieniach niebieskiego) musiał póki co ustąpić miejsca mniejszym - za oknem zimno, więc czapki, otulacze i ciepłe skarpetki to rzeczy pierwszej potrzeby.
Szara czapka to komplet do otulaczo-kamizelki,
pokazanej tutaj - ciepła i miękka, w sam raz na mróz.
Brązowa czapka od dawna była na mojej liście do zrobienia, a motek Superlany świetnie się do tego nadawał. Fason najprostszy możliwy. Kwiat póki co przyszyty, ale będzie przypinany.
Z kwiatem stanowi komplet do bardzo prostego otulacza, z 3 motków Bamboo Bloom Handpaints. Otulacz zrobiony zwykłym ściągaczem, z tym że zaczęłam na drutach 5,5, a po przerobieniu 1 motka zmieniłam druty na 4,5, aby góra była nieco ściślejsza.
I jeszcze z tej samej włóczki - niecałe 2 motki - coś do omotania. 
Można omotać 2 lub 3 razy albo nosić złożone na pół, z jednym końcem przewleczonym przez pętlę na drugim końcu. 
Mięciutkie, w sam raz do przytulenia.
I jeszcze czapka dla młodej adeptki jeździectwa - wykonana z 4 włóczek.
Czarny to połączenie Babyalpaka Silk Dropsa i Ambre, a cieniowana to Delight i Alpaka Dropsa - takie miałam w zapasach. Schemat motywu z koniem znalazłam na ravelry i zaadaptowałam na moje potrzeby.
Myślę, że będzie naprawdę ciepła, bo włóczki (poza Ambre) naprawdę zimowe, a dodatkowe nitki po lewej stronie też grzeją.
Zużyłam po pół motka ALpaki i Delighta i po około 2 dkg czarnych włóczek, druty nr 3 - chciałam, żeby dzianina była naprawdę zwarta.
* * * * * 
A już niedługo skarpetki- również entrelacowe i szal, póki co w blokowaniu.