Witajcie,
Dziś dla odmiany post o szyciu. Organizery, to moje dziecko, nad którym pracuję od 2016 r. Minęło już trochę czasu, a po drodze wprowadziłam kilka zmian i wciąż coś poprawiam, usprawniam. Tego w produkcie można nie zobaczyć, gdyż dotyczy kwestii szycia.
Niedawno otrzymałam zapytanie czy mogę wykonać organizer z mieszanych tkanin. Pani życzyła sobie folk na czarnym jako okładkę oraz niebieski wewnątrz. Początkowo nie czułam tego połączenia, ale ciekawość zrobiła swoje.
I tak powstał folkowo - niebieski organizer. Jednocześnie dodam, iż ten projekt zainspirował mnie do poszerzenia
oferty w sklepie o możliwość wybrania swoich połączeń.
Praca nad organizerami pochłania sporo czasu. Uszycie 1 szt., to na dzień dzisiejszy 4 godz. pracy. Licząc od momentu krojenia po sprakowanie. To zawsze skłania mnie do szycia po kilka takich samych szt. Przy okazji klient nie musi czekać. Tym sposobem ostatnio uszyłam kolejną siódemkę.
Tkaniny na kolejną partię już są w drodze :)
Nieśmiało wspomnę, iż jedna z Pań zasiała mi ziarenko pomysłu na kolejny organizer. Zupełnie inny niż te. Co z tego wyjdzie, czas pokarze :)