Witajcie.
Papierową wiklinę pewnie znacie, a jak nie, możecie doczytać,
bo w internecie jest na jej temat mnóstwo informacji.
W skrócie - z gazet zwija się wąskie ruloniki, które łączy się ze sobą i wyplata z nich różne różności.
Następnie te "różności" ozdabia się według własnego pomysłu, zamysłu czy kaprysu ;)
Niektóre dziewczyny potrafią z takiej wikliny zrobić naprawdę nieprawdopodobne rzeczy.
Ja skromnie wyplotłam jeden koszyczek i kilka serduszek :)
Moja bratanica Wiktoria, wybiera się do koleżanki na urodziny.
Jako dodatek do prezentu zrobiłam takie serduszko :)
Tutaj jeszcze inne serca, które zrobiłam już jakiś czas temu :
I takim "serduszkowym" akcentem żegnam się dzisiaj i życzę miłego weekendu :)