Jestem uzależniona od hydrolatów ,ale od czasu do czasu skuszę się na jakiś tonik szczególnie jak ma w nazwie słowo "jaśmin". Tonik kupiłam w Smyku przy okazji zakupów dla dzieciaków za 26zł.
Cudeńko starczyło mi na ponad miesiąc stosowania. Stosowałam co najmniej raz dziennie plus psykałam nim , maseczki glinkowe żeby mi nie wysychały na buzi. Czasem utrwalałam nim minerały. Zapach mi się bardzo podoba jest świeży nie duszący i szybko się ulatnia.
Tonik przede wszystkim świetnie odświeża.Zapach jaśminu nie jest tu duszący ani drażniący. Wręcz odświeża mnie właśnie sam zapach toniku. Nadaje się do cery normalnej a mojej lekko mieszanej krzywdy nie zrobił i byłabym bardzo zadowolona i kupiłabym go ponownie gdyby nie ta cena. Jest ona dla mnie jak na tonik 100 ml za wysoka. Plus za naturalny skład. Na nasycenie mojej twarzy tonikiem potrzebowałam kilku psiknięc. Nie wiem czy mam jakaś niekształtna twarz ale podczas psykania na twarz tonik ląduje też z na szyi i wszędzie wkoło :) Atomizer mógłby byc lepszy to znaczy spotkałam lepsze za mnieszą kasę. Buteleczka została mi na inne mgiełki diy ale nie udało mi się odkleic naklejki tak skubana mocno siedzi.
Do normalnej buzi jak najbardziej polecam. Odświeży i nawilży na pewno. Nie robi krzywdy mieszanej cerze. Nie zapchałmnie ani nie podrażnił buzi.
Ja dla siebie osobiście wole inne tańsze np wzbogacone hydrolaty.
Cena - 26zł za 100ml
skład:
woda, sok z liści aloesu, ekstrakt z zielonej herbaty, gliceryna, ekstrakt z korzenia lukrecji gładkiej, ekstrakt z korzenia witani ospałej, olejek jaśminowy, Oramix Ns, benzoesan sodu (z jagód), sorbinian potasu (z jagód).
Jakie polecacie toniki ??
Macie jakieś ulubione???
