Showing posts with label kartki. Show all posts
Showing posts with label kartki. Show all posts

Friday, 1 November 2013

Shortie: Autumn Greeting Card - mini tutorial:)

Today I've posted Autumn Greeting Card here, on Sizzix blog. It is one of these projects where I have to really challenge myself - I don't feel confident working on small projects, as you know. I have the feeling there is not enough space for all my layers so instead of spreading I always try to compensate it with dimension... Is it practical? Probably not, but most of my life is unpractical, random and surprising - even for myself!

Autumn Greeting Card

You will find an idea like this and some more - from me and fellow bloggers - everyday on Sizzix blog, so if you are not familiar with this place - be sure to visit us :)

And now - something I was working on secretly, especially for you - new "Shortie"!

Shortie: Autumn Greeting Card



Supplies - click for links:
Prima Marketing:
Vintage Vanity A4 Journaling Pad, Mechanicals - Pendants, Roses, Leaves, Large Flowers. Paper roses. Sizzix dies (click here for more info). Scrapbook Adhesives by 3L: E-Z Runner, 3D Foam Squares. Lace, trim, staples, some findings such as buttons, pins, metal elements. Craft Glue. Card Base - cream paper.



So here we go!


First we need to start with gathering the supplies - a mixture of Mechanicals, vintage buttons, lace, pins and paper flowers was perfect for me. I distressed my papers (Vintage Vanity Collection) and chose some bigger and smaller flowers.


Time for cutting and tearing into pieces - it's my favorite technique of altering things, you know... Next I started  to glue the layers together and creating the biggest element - the "mechanical" flower.


Now a lot of gluing and adding more layers... "More is more" in most of my projects - I am sure i can always one or 2 small pieces, no matter what I do!


Finally - time to glue the paper on the base and add some "finishing touches" - a bit of tea stain here and the won't hurt, right?

If  you are wondering where you can get the supplies designed by me - all in one place - as well as some exciting paints, pastes, gels and sprays - jump into our Mixed Media Place - "Prima" shelves are almost full now and more other stuff is coming :)

I hope you like  the project - and If so - feel free to share it wherever you like (linking to my page, if possible). I'd love to see your creations based on this "Shortie" too! Any wishes for the next one? ;))
hugs!

Thursday, 29 August 2013

Small but grungy!

Perhaps some of you know this by now, if not - here's my confession: I'm not a fan of small forms...
Which is an understatement really. ;) Somehow I don't feel I can spread my wings on small surfaces. Large canvases? Yes, please!!! But cards, ATCs, tags...hm...not really my cup of tea - as much as I love tea. ;)
But from time to time I get an assignment to create something small and I must say it is a challenge but hey, don't you love a good one? This is actually one of the best ways to test yourself or to break out of a creative rut - to try something different from your ordinary ways - a colour that you don't usually use, a new tool, or - there we go - a size that we don't usually work with. I think it might be refreshing.
Today I would like to show you some works that I created for Sizzix with Flora Grande Collection by Prima Marketing ( yes, they did it!) - and here comes some good news - you can make them too! It's just enough to hop on this site, sign up and enjoy all the detailed downloads that will guide you to create some deliciously grungy small forms. :)
All the projects are based on my Sunrise Sunset collection.

prima card always & forever grunge


prima butterfly card

prima layout

prima rose tag

So...darling readers... are you ready to challenge yourself?
How about trying something different today?

Tuesday, 20 September 2011

Koronkowa robota - Laced with grace


W dzisiejszym odcinku inspiracyjnego cyklu projektantek sklepu Scrapki.pl p.t.: "Jak one scrapują?" bierzemy na warsztat jeden z najbardziej wdzięcznych i zarazem najpopularniejszych dodatków pasmanteryjnych -  koronki. Od razu przyznaję się, że ja tychże nadużywam - są u mnie zarówno składnikiem tła w kolażu jak i elementem kompozycji w scrapie, są dodatkiem są i tematem głównym... bawełniane, papierowe, ze sztucznej nici, robione ręcznie i maszynowo - kocham je wszystkie:)
Zapewne każda z Was orientuje się jak wiele odmian ma ten popularny dodatek - ja ze swojej strony chciałabym podzielić się kilkoma technicznymi spostrzeżeniami na ich temat, doświadczeniami wyniesionymi z mojej mixedmediowej praktyki:)

Zacznijmy jednak od małej dawki inspiracji -  poniżej przedstawiam ślubną kartkę i pudełko, w których wykonaniu koronki odegrały niemałą rolę. Papiery i większość dodatków na tym kompleciku to "Printery" firmy Prima Marketing (oczywiście dostępne w sklepie Scrapki.pl :))

Prima "Printery" gift set

sama kartka: 
Prima "Printery" card

oraz  samo pudełeczko na kartkę i upominek "pieniężny":
Prima "Printery" box

Jeżeli dobrze się przyj życie to zobaczycie na tym komplecie około 3 lub 4 rodzaje różnych odmian "koronki" - doskonale wpasowują się w elegancki, ślubno-vintage'owy klimat.

Zacznijmy od koronki papierowej, czyli wszelkich odmian ozdobnych ażurowych serwetek: z punktu widzenia użyteczności trudno jej nie docenić - choć delikatna, to doskonale przykleja się wszystkimi odmianami kleju. Posmarowana obficie klejem do decoupage lub medium żelowym wręcz "wtapia się" w tło, dając intrygujący, ledwie widoczny wzór, idealny do kolażu. Jest świetnym elementem składowym warstwowych prac - czy to w całości czy to podarta wystaje zalotnie spomiędzy papierów i tektur dodając niepowtarzalnego, lekko starociowego klimatu. Jej dodatkową zaletą jest to, że świetne sprawdza się także jako maska - oczywiście, przy delikatnym użytkowaniu!

Czas na koronki "materiałowe".
Ja wygrzebałam w swoich zbiorach następujące typy tego pasmanteryjnego cuda:


1. Koronka bawełniana - idealnie nadająca się do wielu celów kompozycyjnych - w zależności od wzoru można dzielić ją na mniejsze paski, uzyskując grunge'owy, postrzępiony element kompozycyjny lub używać w całości. Idealnie nadaje się do barwienia tuszami czy Glimmer Mistami dając piękne, nasycone barwy. Nie topi się przy suszeniu nagrzewnicą, choć mocno zmoczona może się zdefasonować.

2. Gipiura - to wykonana ze sztucznej nici ażurowa koronka, której główną zaletą jest łatwość dzielenia na elementy, rozcinanie jej bez strzępienia - jest trwała i naprawdę bardzo piękna, często z bardzo fantazyjnymi wzorami, które dodadzą uroku każdej kompozycji. Nie zdefasonuje się pod wpływem wody i dobrze znosi suszenie nagrzewnicą. Zdecydowanie słabiej przyjmuje tusze i kolorowe mgiełki, które dość szybko spływają po jej śliskiej strukturze. Idealna jako detal i element tła... prawie same zalety - poza ceną ;)

3. Sztuczna koronka pasmanteryjna "bieliźniana"  - najczęściej bywa spotykana w połączeniu ze śliskimi, sztucznymi materiałami, jest cienka a przy tym lekko szorstka. Zdecydowanie najsłabiej przyjmuje wszelkie media kolorujące - jej barwa niewiele się zmienia pod wpływem tuszów i sprayów, za to podobnie jak serwetka papierowa pięknie wtapia się w tło po porządnym przesmarowaniu klejem lub medium. Topi się pod wpływem nagrzewnicy - co może być zarówno wadą jak i zaletą: mixmediowcy mogą dzięki tej właściwości osiągać ciekawe, pomarszczone" przypalone" efekty.

4.Koronka ręcznie robiona na szydełku - prawdziwy skarb w kolekcji, nadająca pracy niepowtarzalnego uroku koronka o wzorze zależnym od upodobań i fantazji twórcy. Od bardzo ażurowych to mocno zabudowach - każda z nich ma w sobie "coś" wyjątkowego, co - szczególnie w połączeniu z własnoręcznie dzierganymi "kwiatkami" - nadaje pracy piękny "starociowy" klimat. Wełniana, bawełniana czy sztuczna - każda jest na swój sposób piękna i użyteczna:)

5. Sztuczna, gęsto tkana koronka - przeznaczona najczęściej do zdobienia zasłon lub innych ciężkich tkanin. Łączy w sobie cechy gipiury, koronki bawełnianej i cienkiej "bieliźnianej" koronki: słabo pozwala się barwić, strzępi się i lekko topi pod wpływem temperatury. Nie traci swojego fasonu od wilgoci  i idealnie nadaje się do tworzenia "struktury" zwłaszcza w połączeniu z innymi, mniej wyraźnymi tekstyliami, kiedy to naklejona na wierzch jest mocnym, dobrze widocznym akcentem. Bardziej skomplikowane wzory potrafią być, niestety, dosyć kosztowne.

Nie zapominajmy w naszej wyliczance także o innych "koronkach" - dziurkaczach brzegowych i wykrojnikach, które pozwalają na osiągniecie bardzo ciekawych efektów z papieru i tekturki. Tak wykonane elementy, podobnie jak szydełkowe serwetki, można z powodzeniem wykorzystywać jako maski, barwić je - lub nawet nimi stemplować:) Możliwości jest tyle, ile twórców - każdy ma swoje ulubione sposoby wykorzystania tego bardzo wdzięcznego i uniwersalnego dodatku:)

Mam nadzieję, że ta garść sprawdzonych"na własnym warsztacie" informacji okaze się przydatna i inspirujaca. Na koniec w imieniu koleżanek z naszej grupy projektowej: Anai, Betik, Enczy, Mirabeel, Zielonookiej i Tusi chciałam zaprosić także do odwiedzenia ich blogów - czeka tam na was więcej "koronkowych" niespodzianek.

W swoim projekcie użyłam następujące materiały:

Monday, 7 February 2011

Groszki, kropki... - Dots, spots...

Mam na warsztacie najnowsze "morskie"  papiery Lemonade - i bardzo, bardzo mi z tym dobrze :)
Na pierwszy ogień poszedł bardzo urokliwy groszkowany papierek, oczywiscie w doborowym towarzystwie kolegi ecru oraz dodatków o podobnej gamie kolorystycznej... takich jak na przykład papierowa torebka śniadaniowa i sznurek (pokochałam to połączenie, będzie więcej) przy wsparciu tagów od 7 Gypsies. Na zdjęciu - mój tata w latach młodzieńczych.
I've got on  the new, "sea papers" from Lemonade  - and I'm very happy with it! To start I took this lovely, dotty paper, who is starring in the paper bag layout below, in the company of  ecru paper, 7 Gypsies tags, a piece of string  and some doilies. On the photo - my dad in his twenties :)
This is not my last paper bag, promise!

Paper bag - By the sea

 
A to już te same papiery w obcięciach papierowej serwetki, taśm ozdobnych i odrobiny starego papieru - moja wersja kartki walentynkowej na wyzwanie na blogu Lemonade Challenges - zapraszam do udziału w zabawie!
And here - my valentine card, The same dotted paper in the company of a doily and an old book's page - I made it for a challenge on the Lemonade Challenges blog.  Feel invited to join the fun!

Kartka walentynkowa - Valentine

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie!
Thank you for dropping in!
xoxo
Finn

Sunday, 23 January 2011

Walcząc z kolorem - Color fighting

W ostatnim tygodniu czekały na mnie aż 2 poważne zabawy kolorystyczne, czyli ten rodzaj wyzwania, który osobiście uważam za jeden z trudniejszych:) Pierwszym z nich jest zabawa z czernią, bielą... i jeszcze jednym kolorem, zaproponowana na blogu Подари кусочек счастья. Generalnie ten zestaw kolorystyczny przemawia do mnie bardzo, więc zrobinie scrapka nie zajęło mi dużo czasu:
Last week I had 2 great color challenges to participate in - the first one was Black, white and one extra color for Подари кусочек счастья blog.I really adore b&w, so creating this layout was a pure pleasure and I  rather quick - my colors are black, white and yellow.

 OMG

Główną role zagrały tu stemple - spaniałe kółka zaprojektowane przez Michelle Ward (Green Pepper Press), które z zasadzie pomogły mi zbudować całą kompozycję pracy. Drugi mocny akcent to kwiaty i ćwieki marki "Dolina Tęczy" (Craftmania.pl) - szczególnie spodobał mi się ten okrągły, w kolorze mosiężnym, który umieściłam wewnątrz większego ze stemplowanych kół. Jako dodatkowe akcenty - szycie zygzakowe, trochę taśmy, rub-onsy 7Gypsies...i gotowe!
The main part of the Layout composition are great stamps by Michelle Ward (Green Pepper Press), which I totally adore. The second accents are beautiful brads and white flowers from Craftmania.pl. - I used  golden ones and a big round brass one in the middle of the biggest circle. Then I added some machine stiching, tissue tapes, and 7Gypsies rub-ons. Ready!

Kwiaty i ćwieki z "Doliny Tęczy" są także najważniejszymi elementami mojej drugiej pracy - kartki (!) na najnowsze wyzwanie The Color Room - Paleta #42. W tym wyzwaniu naszym zadaniem było nie tylko użycie podanego schematu kolorystycznego, ale także "zliftowanie" stylu jednej ze współprojektantek! Ja w losowaniu trafiłam na super utalentowaną, kartkującą Melissę Phillips, wiec nie pozostało mi nic innego, jak tylko zakasać rękawy, zacisnąć zęby, wciągnąć głęboki haust Melissowej inspiracji i zlepić kartkę jak najwierniej imitująca jej styl. Uf. Z pomocą przyszły mi świetne, białe kwiatki z Craftmanii, eleganckie perłowe ćwieki i  nieco Glimmer Mistów...
Cute fluffy flower and elegant brads  from Craftmania are also the most important elements of the The Color Room card (!), which was made for the Palette#42 challenge. Our challenge was this time double - not only to use the colors but also to lift the other designer's style! Here is my card inspired by a great, talented cardmaker, Melissa Phillips. I hope I caught her style at last a bit!

Melissa's card


Dodam jeszcze, że mój, finnowy styl (ponoć istnieje coś takiego ;)) liftowała niesamowita Iris Babao Uy - koniecznie musicie zobaczyć także zmagania naszej Karoli ze scrapem w stylu Steph... wszystkie dziewczyny przeszły same siebie!Serdecznie zapraszam do zabawy - paleta czeka, podobnie jak wyzwanie, aby zliftować jedną z projektantek TCR! Ma nadzieję, zobaczyć Wasze prace w Colorroomowej galerii.

I want to add that I had a great honor to be lifted b the amazivgly talented Iris Babao Uy - you just have to check her creation! Also m friend Karola had a great time with lifting Steph's style... to be honest all the designers did breathtaking creations! Please, join the challenge, try the palette and style lifting... I hope to see your project in The Color Room gallery.

A na zakończenie...Candy na Blogu Lemonade - z okazji pojawienia się 2 nowych, fantastycznych kolekcji papierów autorstwa Lavenduli - szczegóły po kliknięciu na obrazek :) Zapraszam!

Friday, 6 March 2009

Kartkowe lifty...i paszcza:) Cards and "jaws" - challenge

W trakcie zabaw na forum Scrappassion powstają kolejne kartkowe lifty... podrzucam więc zaległe dwa, niepokazywane jeszcze - jakoś zapadły się w niepamięć;)
Here are two cards I've made durig the lifting game on Scrappassion forum. This one iś made with BG Sugared kit.
pierwsza - BG Sugared się kłania:)

kartka liftowa po uhku
i druga, z fazy gotyckiej:
And this one in my gothic mood:

kartka motyle

Powiem szczerze - miałam fatalny tydzień, zagrzebano mnie w pracy po same uszy i chwilami zapominałam jak się nazywam...niestety, takie uroki pracy w kulturze :/Nie miałam okazji zdziałać zbyt wiele. Jutro także ciężki dzień, zapowiada się kolejne 8h w pracy.... no może 7...
I must admit that my week was so hard I can't even remember my name... long hours, no time to relax - tommorow I'm also going to work for about 7-8 hours so I'm pleased as you probablu expect... Due to this hard conditions I didn't create much:(

Ale żeby nie pogrążać się w czarnej rozpaczy - coś pozytywnego - "Paszcza" - fotka na cotygodniowe wyzwanie fotograficzne - temat podawała Dryszka :) Zdecydowanie muszę częściej zaprzęgać do pracy i siebie i aparat...
Now something to cheer up - for you and for me - a challenge photo. The topic was given by Drycha and it is "Jaws" or "Mouth". Here are my beagle's jaws...wanna see her tonsils? ;)
Ktoś chciałby zobaczyć beaglowe migdałki?


Pozdrawiamy serdecznie wszystkich - trzymajcie się ciepło - do wiosny już blisko, psica mi to powiedziała ...;)
Hugs to you all - the spring is comig - as my dog told me this morning...:)

Tuesday, 10 February 2009

Gotyk nałogowy

Chyba winnam jestem pewne wyjaśnienia.
Każdemu zdarza się czasem wpaść w ciąg - i to ciąg dość porywający, wciągający, pochłaniający bez reszty... przynajmniej mam taka nadzieję:) Ja w każdym razie tak mam, że jeśli zafiksuję się na jakimś temacie - a jest mi on akurat szczególnie bliski - to potrafi mnie trzymać przez czas dłuższy - a konkretnie tak długo aż wypluję z siebie to wszystko, co mnie aktualnie dręczy i dusi. Miałam w swoim życiu już wiele takich ciągów - i co gorsza stwierdzam, że niestety te same tematy lubią wracać co jakiś czas... i to wcale nie jest tak, że z uporem maniaka drążę jakiś temat i eksploatuję go do granic możliwości - nie... cholera, to się samo dzieje, kolory ciągle te same wchodzą mi w ręce, jeśli oglądam papiery, pasmanterię - widzę tylko "TE" kolory i "TE" dodatki... zgroza! I co gorsza... ciągle mam nowe pomysły co jeszcze mogłabym zrobić w tej konwencji... i aż żal ich nie wykorzystać! I tak 3/4 z nich umyka...
Tym razem szystko zaczęło się niewinnie - od piosenki zasłyszanej na jednym z blogów...potem nocne surfowanie po youtubie , jak to miewamy w zwyczaju po godzinie 23.00... i wpadałam jak śliwka w kompot. Wciągnęło mnie, pochłonęło, przeżuło... ale jeszcze ciągle nie chce wypluć!
Tak wiec gotyk... ale jak zwykle "po mojemu" - nie klasyczny, strzelisty, ale ten koronkowo - pajęczy, trącący z lekka Timem Burtonem, koszulą nocną z falbanką, bladą cerą i cieniami na ścianie. Dramatyzm z beznadziejnym romantyzmem i odrobiną groteski. I od razu krew szybciej krąży w żyłach :)
Z góry przepraszam za ilość pokazanych dupereli. Zapewniam jednak, że to i tak nie wszystko. Staram się Was oszczędzić - po co tak od razu bić po oczach obrazem swojego upadku? ;)
Something's happened to me recently - it lal started with a song which I've heard somewhere on the blogs - then I looked through YouTube, I searched through my old CD's...and now I'm stucked! I got into this gothic - like mood, with all the laces, dark colours, gauze and flowers filled with gems. I see these colurs everywhere, I only buy these papers and embelishments - I've got loads of ideas to realise, but no time to do it. So here they are - a part of my latest production - a bit dramatic, a bit romantic, a bilt Burton's like nad humorous - "my" gothic style...I love it :) And that's not all of course:)
First - the magnets:

Magnesy
- Pierwszy powędrował do pewnej boskiej kobiety:)

magnes ptak

magnes dream

magnes kwiaty

magnes gotycki adore

Ufff... udawajmy, że ze mną wszystko pod kontrolą, ok?
to jeszcze kartka na dobitkę... Chyba nawet udana:)
And now a card - I even like it :)

kartka gotycka love

This is also my entry for ArtyGrirlz Challenge - Flowers:)
To na dzisiaj koniec... choć z drugiej strony od razu się przyznaję, że jutro pokażę coś większego :) Konkretnie - jeden z dwóch większych projektów w tej "pomrocznej" stylistyce... na pocieszenie wszystkim zdegustowanym i znudzonym odwiedzającym pozostaje mi tylko argument, że na pewno niedługo skończy mi się gaza i kawa.
Dziękuję tym, którzy dotrwali aż do tego momentu:)
:*

Sunday, 8 February 2009

Kartki Simonowe - Cards for Simon

Ciężki weekend nieoczekiwanie zamienił się w dłuuuugi , ale bardzo przyjemny weekend. Oby więcej takich pozytywnych zaskoczeń :)
Żeby zapobiec totalnym zaległościom pokazuję kartki, które powstały już blisko 2 tygodnie temu, ale ciągle czekały na dobre światło albo na swoja kolej na opublikowanie:)
Wszystkie 3 powstały jako moja próba walki zestawem stempli od Simona , a konkretnie zestawem kwiatowym "Hello flowers".
Today I'd like to show my ideas for the cards with Simon Says Stamp stamps set "Hello flowers" - I've made them about two weeks ago - and now I'm showing them all - two pink, one green and one...greenish?
Na początek dwie różowe:
Simon pink II
i druga:
Simon pink

Potem z różu przerzuciłam się na zieleń:
Simon green

a na koniec kartka - cardlift z łańcuszka forumowego:) To chyba jedyna motywacja, żebym pokartkowała choć troszkę :)
Kartka Liftowo-simonowa
I tym optymistycznym akcentem dzisiaj kończę - żeby nie zanudzić, bo i tak już ostatnio dużo moich wytworów na blogu. Dziękuję, że do mnie zaglądacie :*
And that's all for today - best wishes to you all - and thanks for visiting me :)

edit:
A na Craftowie - wielka niespodzianka - pierwszy portret scrapowej gwiazdy z zagranicy - Scrapperlicious - zapraszamy!

Wednesday, 4 February 2009

Kartkowe zaległości... - Some last cards

Cieżkie warunki pogodowe uniemożliwiają robienie swensownych zdjęć - a i ja sama nie nadążam wrzucać ich do sieci. Dzisiaj mało gadania - za to trzy zaległe kartki. Ja na prawdę nie lubie ich robić!
Piewrsza - to cardlift , którym zapoczatkowałam jeden z forumowych łańcuszków - oryginał można zobaczyć tu.
Just a quickie today - I've got no time for anything last days... Here are some of my cards - all made last two weeks - this one is a cardlift for our forum cardlift game. Orginale card - here.
Kartka liftowa

A teraz kartki, z którymi wiąże się dość zabawna historia - otóż dostałam maila z prośbą o przygotowanie prostych kartek walentynkowych do programu młodzieżowego "Przymierzalnia" który jest emitowany na jednym z kanałów Canal+ - kartek na tyle prostych, aby dało się je wykonac bez specjalistycznych narzędzi i dodatków a jednocześnie efektownych. Mile zaskoczona - przygotowałam takie dwie karteluchy (obydwie okrrropnie słodkie) i potem z jedną nich miałam przygotować na wizji - taki minikursik walentynkowy:
Kartka serce
i druga:
Kartka guzik

Koniec końców w czwartek odbyło sie nagranie a w sobotę 31.01 - była emisja programu. Cały proces przygotowania oraz same kartki zaistniały na szerokich wodach telewzyjnych :) Samo nagranie wspominam bardzo przyjemnie - wspaniała przygoda i przemili, życzliwi ludzie:)
Niestety z racji bycia stworzeniem nietelewizyjnym - nie dane mi jest ocenić moje dokonania - więc nawet nie wiem jak wypadłyśmy - ja i karteluchy:) Może kiedyś...
Kartki powędowały do galerii internetowych - których bannerki widać obok - zapraszam!
These two cute and romantic cards were prepared for a very nice project - I was asked to create a simple valentine card during a TV programme for the teenagers - it was great fun and incredible experience! I'haven't seen the programme though... shame! I hope I wasn't hopeless ;P

Wednesday, 26 November 2008

Kartki znów! - cards again!

Byliście już tutaj? Image Hosted by ImageShack.us

Jeśli nie - trzeba zajrzeć koniecznie - mamy oto nową, zupełnie nowiutką galerię przedmiotów rękodzielniczych, stworzoną sprytnymi rączkami niejakiego Babska znanej także jako Nulka :) Wirtualne półeczki już zapełniają się cudnymi autorskimi przedmiotami, tutaj filc, tutaj papier, tutaj szydełko - a to jeszcze nie koniec! Scraperki także najdą coś dla siebie - przecudnej urody szydełkowe koronki, kartony...

I ja także znalazłam dla siebie małą półeczkę na Szastuprastu - na razie stoi na nich kilka nowych świątecznych karteczek - ale to oczywiscie dopiero początek :)
Here are some of my new cards - all of them made of DCWV papers with some prima flowers, glitter (Stickles by Ranger), sequins, snowflakes and a bit of ribbon - so what do U think? ;)
I jeszcze do tego komplecik (jakby tu ujął Jędrek - gumofilce i berecik) czyli dwie podobne do siebie karteluszki, oczywiscie z kopertkami, tak jak i te poprzednie. Faza na obszywanie dookoła trwa ;P
Papierki to zestaw świąteczny DCWV, do tego niezastąpione kwiatki prima z brokatem Stickles, cekiny, wstążeczki i śnieżynki ze Skrapińca :)

I na koniec jeszcze jedna, bardzo ważna rzecz - wszystkim dziewczynom, które przyznały mi wspaniałą nagrodę : monikouette, PatiS, SentiMenti, Anna-Maria, cwasia.
Image Hosted by ImageShack.us

serdecznie i z całych sił dziękuję - nawet nie wiecie jak to dla mnie ważne :) W tym momencie powinnam wskazać kolejne 7 osób...ale tym razem będę ta niedobrą - a może dobrą właśnie? Moja lista blogów - to źródło wielkiej inspiracji - dlatego praktycznie każdą z was powinna się nagrodzić...i tutaj - dziękuję raz jeszcze :*
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...