AUTOR: Angel Payne
WYDAWNICTWO: Edipresse
ROK WYDANIA: 2019
LICZBA STRON: 291
Wiem wiem, miałam czytać kryminały, ale czasami książka erotyczna też bywa dobrą lekturą. Skuszona opisem okładkowym i zapewnieniom że to niezwykle gorąca i zabawna historia zaczęłam czytać. Zwłaszcza określenie zabawna wpłynęło na moją decyzję. Czy było śmiesznie? Owszem... Niestety tak żałośnie, że aż śmiesznie...
Reece to jeden z właścicieli sieci hoteli. Teraz urzęduje w Los Angeles. Jest przystojny, dobrze zbudowany, a prasa ciągle pisze o jego seksualnych podbojach. Ale ten mężczyzna skrywa w sobie jakąś tajemnice, rozmyśla o karmie, która go dopadła, o pokucie, o próbie zadośćuczynienia. Kim tak na prawdę jest? I jakie wydarzenie zdeterminowało jego życie?
"Nie mam prawa do nieba. Miałem szansę na cholernie dobre życie, a okazałem się zbyt zadufanym w sobie uprzywilejowanym dupkiem, by docenić je choć przez sekundę. Teraz nie mam prawa do nieba. Piekło to moja jedyna nagroda i mogę się tylko modlić, by nadeszło wcześniej niż później."
Ta książka to seks, historia o tym jak ona robi mu dobrze i o tym jak na nią działa jego świecąca sperma! (Dobrze przeczytałyście). Żeby jednak nie była to tak zupełnie historia o niczym autorka obdarowała Reeca super mocami. One nie wzięły się z znikąd, podła Angelique uwiodła mężczyznę, a potem przez pół roku poddawała dziwnym eksperymentom w tajemniczym Konsorcjum. Reece wytwarza pole magnetyczne, jego żyłami płynie prąd, udało mi się uciec z laboratorium, a teraz wykorzystuje moc do łapania przestępców. Pewnego dnia Angelique upomina się o to co jej ... Ten wątek był tak naciągany, tak niedopracowany, że chyba właśnie to miało czytelnika rozbawić - wypadło żenująco.
Narracja jest naprzemienna pierwszoosobowa. Myśli zarówno Emmy jak i Reeca przybierają czasami formę pseudofilozoficzną. Takie gadanie o karmie, pokucie i poświęceniu i oczywiście o wielkiej miłości.
Plusem tej książki jest styl autorki, bo raczej szybko się to czyta. Zdania krótkie w opisach, spora ilość dialogów.
Gdyby autorka skupiła się na fabule, a nie na seksie może udałoby się wyciągnąć z tej książki coś fajnego. Historia superbohatera, walka dobra ze złem w wersji dla dorosłych. Pomysł fajny wykonanie słabe.
Jest to 11 książka przeczytana w 2019r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
- Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek luty