Pokazywanie postów oznaczonych etykietą spokój. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą spokój. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 6 sierpnia 2017

Spokój

Dobiega końca kolejny dobry dzień. Los odwrócił się już chyba na dobre. Mieszkam nieźle w przepięknym Wrocławiu. Mam pracę, którą lubię - może to entuzjazm nowości, ale odpowiada mi obecny stan zawodowy. Pracuję w markecie budowlanym, jestem doradcą klienta, czyli najmniejszym trybikiem tej machiny, ale płacą mi lepiej niż w szkole, otoczona jestem świetnymi ludźmi, którzy mają do mnie ogromną cierpliwość, uczę się nowych rzeczy, które okazują się naprawdę ciekawe. Nie żałuję ukończonych studiów - dowiedziałam się w ich czasie wielu ciekawych (niekoniecznie przydatnych) rzeczy. Wiem jednak, że w najbliższym czasie raczej nie będę robiła nic związanego z ukończonym kierunkiem. Nie jest mi szkoda. Jestem z fantastycznym mężczyzną. Troszczy się o mnie, opiekuje, docenia. Jest narcyzem i egoistą, ale w granicach, które akceptuję, bo wymagam jego akceptacji dla tych samych przywar u mnie - moja pewność siebie i poczucie własnej wartości nareszcie wraca do przedślubnej normy. Uczę się funkcjonować w związku na nowo cały czas przez ostatnie pół roku. Mam wokół siebie także innych wspaniałych ludzi, którzy nieustannie mnie wspierają.