Ma-i-Ka

Chusta na drutach jest lekka i zwiewna. Ma znacznie inną strukturę niż te szydełkowe. Lubię nosić zarówno te wykonane na szydełku jak i na drutach. Jeśli chodzi zaś o robienie, to zdecydowanie wolę robić chusty na drutach :) Ciekawa jestem jakie są wasze doświadczenia w tym temacie. Chusty na drutach czy raczej na szydełku? ;)  Wzór ze strony Drops. Polecam - bardzo czytelnie opisany. Dzierganie go sprawiło mi wiele radości :)  Uściski! Marta Druty: 3,25 Włóczka: H006, 1000 m, 3 nitkowy ze sklepu kokonkowego .    Wzór: https://www.ravelry.com/patterns/library/186-19-aretusa 

 Uwielbiam chusty. Uważam, że nigdy ich za wiele :)  Włóczka w cudownych odcieniach, pięknie skomponowała się ze wzorem. Sięgnęłam po wzór na druty. Wzór bardzo czytelny, nie męczący. Jedynie bąbelki dały mi trochę popalić. A pod koniec robiło się je bardzo długo. Wykonywałam je na szydełku (6 słupków na jeden bąbelek). Jednak warto było trochę się wysilić, bo efekt końcowy w pełni mnie zadowolił :) Chustę ozdobiłam chwostami ze srebrną kulką. Włóczka cudownie miękka, pięknie i szybko skręcona. Polecam i zapraszam po tą lub inną do Izy na profil fb ( MotkiOmbre by Isabel ). Druty: 3,25 Włóczka: ba 104, 1500 m od Izy   Wzór: Whiskey Glass Shawl by Janka Sipiczki  

Zamarzyłam sobie grudniowy, świąteczny i czerwony szal. Troszkę mi zajęło jego wydzierganie. Zdążyłam na Walentynki :) Włóczka cudowna - mowa tu o Baby Supremo od Asi z Włóczek Warmii, w przepięknym kolorze - karmazyn. Wzór mnie zauroczył swoją prostotą. Niby zwykła, tak modna ostatnio, strzałka. Zdobią ją naprzemiennie dwie faktury- francuz i małe kwadraciki. Wzór mocno przeze mnie zmodyfikowany do potrzeb własnych. W oryginale mamy 9 paneli, u mnie jest ich 13 :) I mogłabym zrobić jeszcze troszkę ją dłuższą, ale wykorzystałam wełnę do ostatniej nitki! Nie rozumiem tylko dlaczego ten wzór jest for men? No nic, czasem lubię zrobić coś na przekór :P Wzór: Guerrier Justyna Lorkowska Włóczka: Baby Supremo, kol. karmazyn Zużycie: 5 motków Druty: nr 3 Wykonanie: Marta Zdjęcia: Monika Nyka    

Włóczka czekała ponad rok na swoją kolej. Dostałam ją od Sisterki w prezencie urodzinowym. Wiedziałam co z niej zrobię. Padło na projekt jednomotkowy - chusta projektu Lete. Dziergałam tak długo, aż mi wystarczy nitki. Pięknie i cudownie zabarwiona włóczka to Mirella z Włóczek Warmii . Projekt: Close to You Justyny Lorkowskiej Wykonanie: Marta Zdjęcia: Monika  Nyka          

W prezencie od jedynej, ukochanej Sisterki dostałam chustę Aisling. Chusta jest cudowna! Bardzo pięknie się układa. Myślę, że to zasługa włóczki. Postawiłyśmy na bambus - tak jak przy pierwszej . Moja chusta różni się od wzoru borderem. Karolcia, dzięki za prezent! :) Parametry chusty: Wzór: Aisling by Lete Włóczka: Alize Bamboo Fine Druty: 4 Wykonanie: Karolina Zdjęcia: Monika Nyka  

Brakuje czasu na blogowanie.... Wy też tak macie? Tak ciężko mi teraz to wszystko ogarnąć. Ot, monotonia dnia codziennego. Dzieci, dom, praca... A czasu na przyjemności (np.dzierganie) jak na lekarstwo. Mimo wszystko, udało mi się "coś tam" wydziergać ;) Mowa tu o mojej nowej chuście, którą uwielbiam - Daria wg projektu Hani Maciejewskiej. Co prawda, oryginał wygląda trochę inaczej. Ale ja chciałam i potrzebowałam więcej kolorów. Dlatego tak "poszalałam" - paski tam gdzie ich nie ma, każdy ażur w innym kolorze. Efekt końcowy - jak dla mnie bomba! Owijam się chustą, gdzie popadnie. Zabieram ją wszędzie ze sobą. Klimat u nas sprzyjający, bo zawsze dmucha :) Więc otulenie się wiosną czy latem takim cudem, jak najbardziej wskazane! Do tego projektu wybrałam bawełnę. Chusta jest mięsista i milusia. Projekt polecam każdej z Was, jest czytelny i miło się go dzierga! No i jest za darmo. Ja zrobiłam o jedno powtórzenie mniej. Po pierwsze - nie chciałam aż tak dużej chus...

Lubię sweterki z bawełny, ale jeszcze nie miałam z tej włóczki chusty. Postanowiłam sprawdzić i przekonać się na własnej skórze, czy nadaje się ona na taki rodzaj robótki. Korzystając z resztek pozostałych mi po dwóch sweterkach, dobrałam projekt, który wydał mi się najbardziej odpowiedni. Robiło się bardzo przyjemnie, tym bardziej, że byłam bardzo ciekawa jak to wyjdzie i jak będzie się to to nosić. Przyznam szczerze, że efekt wyszedł zgodnie z moimi oczekiwaniami. Chustka układa się "lejąco", nie sztywno. I jest odpowiednia na nadchodzącą wiosnę. Trochę grzeje, ale też bez przesady. Przedstawiam Wam zdjęcia ze swetrem "do kompletu" :) Wzór: Nurmilintu  Heidi Alander Druty: 4 KP Włóczka: Alize Bella (turkus) i Drops Loves You (kremowy) Wykonanie: Karolina

Ostatnio Jola pochwaliła się chustą . Tak mi się spodobała, że również zapragnęłam taką mieć :) Zakupiłam włóczkę i zabrałam się do pracy. Chusta jest autorstwa Ani . Rozpisana dobrze. Choć nie ukrywam, że w pewnym momencie miałam problem. I tu z pomocą przyszła Jola - Dziękuję Ci! Inaczej bym nie skończyła :) Z racji tego, że uwielbiam komplety, a wełny kupiłam wystarczająco dużo (z zapasem na czapkę), to takowa właśnie powstała. Długo szukałam odpowiedniego wzoru i fasonu. I znalazłam. Na początku myślałam, że robię beret, ale okazało się, że to czapka :) Wzór bardzo przypadł mi do gustu przez listki, które również pojawiają się w chuście. Jak dla mnie komplet wyszedł cudowny :) I serdecznie Wam go polecam! :) Wzór chusty: Winter leaves shawl Anny Szymanowskiej Wzór czapki: Foliage Hat Irina Dmitrieva Włóczka: Alize Cashmira, kol. 203 (3 motki- 1 na czapkę, 2 na chustę) Wykonanie: Marta      

Już jakiś czas temu zrobiłam dla córeczki czapkę Hermiona. Zauroczyła mnie ta czapka od pierwszej chwili. A zachwalała ją (jak widać bardzo skutecznie) Monia . Mało włóczki poszło mi na ten projekt, więc do kompletu powstały jeszcze nogawki i chustka na szyję. I tak moja córcia dorobiła się ogrzewacza głowy, nóg i szyi ;) Ciepło musi być! Z racji tego, że na chustkę zaczęło brakować mi włóczki, dodałam resztki zalegające w pudle. Komplet wyszedł super, jest noszony cały czas. Stąd też kiepskie fotki. Robione gdy jest już ciemno. Jedynie czapkę udało się obfocić na spacerze. Wzór: Hermiona Hearts Ro Włóczka: Alize Felicita, kol. 325 (1 motek) Druty: 3,5 Wykonanie: Marta    

Swoją chustę skończyłam już jakiś czas temu. Niestety ciągle brakowało czasu, aby zrobić w miarę ludzkie zdjęcia. Jeden raz nawet zrobiłyśmy - nie podobały mi się. A moja kochana Sisterka potrafiła mnie pocieszyć, mówiąc "tak wyglądasz na codzień" No! nie ma jak Siostra! ;) Ale wracając do chusty... Jest według wzoru Justyny Lorkowskiej, a zwie się Aisling . Gdy tylko ją zobaczyłam od razu wiedziałam, że zrobię ją z bambusa. Miałam nawet idealnie pasujące kolory. I chociaż wiem, że dla większości z Was problemem była ilość włóczki, mnie wystarczyło. Robiło się bardzo przyjemnie. Dłużyło delikatnie przy bordiurze. Ale projekt jest na tyle relaksujący i odprężający, że powstanie jeszcze na pewno jedna - dla Marty :) Jest ona zrobiona w całości z jednego koloru, tylko bordiura jest z innego. Tak mi się wymyśliło. Czy ja już wspominałam, że uwielbiam dziergać chusty? To jest coś co mi zawsze wyjdzie. Nie ma problemu z rozmiarem. I ZAWSZE mi się mój udzierg podoba! A teraz z...