Czasami wydaje nam się, że mieszka w nas dwóch różnych ludzi.
Jeden, który wszystko doskonale czyni i tego
człowieka prezentujemy światu.
Jest też i ten drugi, którego się
wstydzimy, i tego ukrywamy.
W każdym człowieku istnieje coś takiego jak wewnętrzny dysonans
i niespójność.
Każdy chciałby być dobry, a jedynie dokonuje czynów,
których sam często nie rozumie.
Dlaczego tak jest?
Dlatego, że człowiek nie jest Bogiem, nie jest też
aniołem, ani jakąś nadistotą,
a jedynie małym pielgrzymem
w długiej, dalekiej drodze swojego życia.
Własne słabości czynią
go wyrozumiałym i łagodnym w stosunku do innych.
Ktoś, kto
jest bezkrytyczny wobec samego siebie, będzie twardy i niezdolny
wczuć się w innych. Nie będzie umiał nikogo pocieszyć,dodać odwagi i wybaczyć. Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi,łagodni i delikatni w słowach, i wzajemnie kontaktach.
Phil Bosmans
Zgodnie z obecnym dniem, wakacyjny wpis. U mnie nerwy są podwójne bo dostaje wyniki matur. Napięcie jest wielkie, aż w gardle czuje ten stres xd Mam nadzieję, że będzie to szczęśliwy dzień tak jak dla wszystkich uczniów w Polsce. Przede mną jeszcze organizacja koncertu, dostanie się na studia i mogę odpoczywać tak w 100 %. Jak na razie wszystko jest w nastroju oczekiwania i bezsilności. Lepiej za dużo o tym nie myśleć tylko iść i oddać się czemuś interesującemu. Na biurku stosik książek, trzeba się za nie wziąć bo kuszą ;) A we wpisie masa solna raz jeszcze. Dzieło dosyć stare ale idealnie pasuje do dzisiejszego postu. Starałam się zrobić jakieś kreatywne zdjęcia żeby bardziej oddawały klimat nadchodzących wolnych dni. Ja (nie?)stety w tym roku nie nacieszę się takim widokiem. A wy? Macie już jakieś plany na lipcowe i sierpniowe wyjazdy? A może jakieś ciekawe wycieczki godne polecenia? Z chęcią zorganizowałabym sobie sama jakiś zagraniczny trip po którejś ze stolic.