Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pielęgnacja ust. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pielęgnacja ust. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 14 stycznia 2014

Pielęgnacja ust

Usta to najczęściej pomijana w pielęgnacji  część twarzy. A to dzięki nim komunikujemy się z otoczeniem i stanowią erotyczną wizytówkę kobiet. Nawet najpiękniejszy kolor pomadki nie odda swojego uroku jeśli nałożona zostanie na zaniedbane usta. Właściwa pielęgnacja ust to czynność , która powinna wejść nam w nawyk :)


Skóra ust jest 7 razy cieńsza od skóry twarzy, jest o wiele bardziej delikatna i należy zwracać szczególną uwagę podczas pielęgnacji również i na nią. Naskórek nie ma gruczołów łojowych i potowych dlatego jest szczególnie narażony na wysuszenie, a to prowadzi po pierzchnięcia , bolesnych i piekących pęknięć a w konsekwencji do zmarszczek. Nie zawiera również pigmentów przez co nie ma naturalnej ochrony przed promieniowaniem.

Usta często jednak są pomijane w codziennym rytuale pielęgnacyjnym i  demakijażu , zapominamy o peelingu i nałożeniu odpowiedniego balsamu pielęgnacyjnego. Usta są bardzo ważnym elementem naszego wizerunku, zadbajmy o nie tak aby zawsze były piękne i zdrowe!

Moja pielęgnacja ust nie jest skomplikowana, choć po ilości kosmetyków jakie widzicie taką może się wydawać :)

1. Pierwszą i podstawową zasadą  jest demakijaż, usta również należy zmyć po całym dniu z resztek balsamów, błyszczyków czy pomadek, ja używam płynu micelarnego, tego samego co do pozostałej części twarzy.

2. Peeling i masaż. Jeśli używamy szczoteczki manualnej do mycia zębów możemy taką szczoteczką wykonać masaż ust. Najlepiej rano i wieczorem po umyciu zębów okrężnymi ruchami delikatnie masować. Taki regularny masaż zwiększa ukrwienie i zdolności regeneracyjne.Idealnie by było jakby była miękka, jeśli taki masaż wejdzie  nam w nawyk możemy kupić specjalnie do tego przeznaczoną , miękką szczoteczkę . Drugim ważnym elementem jest peeling, ja robię raz , dwa razy w tygodniu, jeśli nie wykonujesz masażu możesz częściej, oczywiście wszystko zależy od kondycji ust. Do peelingu można użyć zwykłego cukru zmieszanego z miodem lub solo albo kupić kosmetyk specjalnie do tego przeznaczony. Ja nie mam swojego ulubionego, obecnie stosuję jeden chyba z najbardziej popularnych.

PEELING DO UST PAT&RUB   - moja wersja różana


3. Nawilżanie, natłuszczanie . Tu w zależności od pory dnia, od tego czy jestem w domu i mam czyste łapki, czy warunki higieniczne na moich dłoniach i palcach są dobre, używam różnych i różnistych form i postaci balsamów ,pomadek nawilżających i natłuszczających.

* z reguły wieczorem, przed pójściem spać nakładam takie , które wymagają użycia własnych, osobistych paluszków :)



LIERAC Coherence Levres -balsam ma za zadanie redukować oznaki starzenia wokół ust , wypełniać i zachowywać ich kontur.

KIKO - naprawczy balsam, bogaty w składniki odżywcze , działając w nocy skupia się na naprawie bariery lipidowej naskórka i przywraca odpowiedni poziom nawilżenia .


CARMEX - tego gagatka nie trzeba chyba nikomu przedstawiać :) moja ulubiona forma w słoiczku , ale używam tylko w domu .



NUXE REVE DE MIEL - ultraodżywczy, naprawczy balsam do ust z miodem i olejkami roślinnymi . Chyba najlepszy kosmetyk do ust jaki miałam okazję stosować.

* w torebce , w kieszeni w fartuchu w pracy zawsze mam sztyfty i płynne formy, nie wymagające super czystych łapek .



CARMEX - forma płynna, najmniej przeze mnie lubiana i sztyft, tu najnowszy zapach z wanilią, zdecydowanie najlepsza wersja zapachowa jeśli chodzi o sztyfty jakie do tej pory wyszły :)


CAUDALIE  balsam do ust -przeciwutleniający , odżywia, chroni i łagodzi podrażnienia. Bardzo lubię ten balsam, bardzo dobrze radzi sobie w trudnych warunkach pogodowych takich jak wiatr, zimno. Jedyne co mi w miarę używania zaczyna przeszkadzać to zapach, jakby się zmieniał … to moje pierwsze opakowanie więc nie wiem czy te balsamy tak mają czy nie, w każdym bądź razie produkt w 99,5 % natrulany, to tak dla wielbicielek natury :D

4. Maseczka.  W tej roli świetnie się sprawdza miód, który nawilża, odżywia ,wygładza i nie trzeba go zmywać , wystarczy ze smakiem oblizać usta albo poprosić o to partnera, to chyba nawet lepszy pomysł :D. Ja stosuję jeszcze czasami maseczkę nawilżającą tą samą co ma do twarzy, albo Kanebo Sensai albo Biodermę :)

Pamiętajmy aby wybierać balsamy z filtrem, nie ma znaczenia czy to lato czy to zima. Bogate w witaminę A, B5, C, E oraz o wypiciu odpowiedniej ilości wody, nawilżać trzeba się również od środka:)

Jak wygląda Wasza pielęgnacja? Po jakiego typu produkty najchętniej sięgacie?

niedziela, 29 września 2013

Bobbi Brown Lip Color

Wielką fanką pomadek nie jestem, zdecydowanie wolę błyszczyki:), mam kilka w swoich kosmetycznych zbiorach bo każda kobieta powinna mieć :)
Bardzo ciężko znaleźć mi wśród pomadek odcień, który dobrze wygląda i nie przesusza ust.
Testowałam wiele, jak kolor mi się już spodobał to po chwili miałam tak ściągnięte usta, że musiałam szybko zmyć, nie lubię tego uczucia...
Dałam sobie na jakiś czas spokój z poszukiwaniami , a szukałam matowej, dobrze nawilżającej :)
Wróciłam do tematu po tym jak znajoma pokazała mi swoją, miałam ją również okazję poobserwować podczas pogawędki i picia kawy na Jej ustach.
Zachwyciła mnie trwałość, zamiast skupić uwagę na rozmowie moje myśli krążyły wokół ust ;)
Trochę potupałam nóżkami aż wreszcie wybrałam się do Douglasa i zaczęłam przebierać w kolorach :)
Dziś chciałabym Wam pokazać pomadkę, która ma wykończenie jakiego szukałam a przy okazji nie wysusza ust:)


                    Bobbi Brown Lip Color


Spośród 20 odcieni jakie są dostępne z tej serii j wybrałam na początek róż:)


Pomadka zapakowana w kartonik , charakterystyczne dla BB czarno- białe opakowanie.


Bardzo elegancka i klasyczna oprawa przykuwa uwagę 



Szminka ma kremową konsystencję i półmatowe wykończenie, zawiera masło Shea i składniki nawilżające.
W składzie:


Jest bardzo dobrze napigmentowana, gładko rozprowadza się na ustach, daje delikatny połysk, świetnie się utrzymuje i nie migruje poza kontur warg.
Nie ma wrażenia przesuszenia, nie zbiera się w załamaniach i nie podkreśla suchych skórek.
Stapia się z czerwienią warg i jest niewyczuwalna na ustach .
Zapach typowo pudrowy, mnie jakoś nie szczególnie "bierze" ten zapach ,ale tak dobrze mi się nosi to cudo, że na zapach już przymykam oko :)






Na słoczu widać dobrze wykończenie, można chyba rzec "satynowe" 

na ustach :







I cały makijaż:



Kochani, jeśli macie chęć na takie wykończenie, świetną pigmentację i duży wybór kolorów to polecam :)
Ja jestem wymagająca jeśli chodzi o usta , a zwłaszcza pomadki :) i tej 
naprawdę nie mogę nic zarzucić !
Chciałabym wszystkie 20 kolorów :D
Każdy kolor w gamie bazuje na odcieniu brązu harmonizującego z naturalnym zabarwieniem ust.
 Z pewnością zakupię jeszcze jakiś inny, bardziej neutralny odcień, choć powiem  Wam , że ten różiks zupełnie mi nie przeszkadza w noszeniu na co dzień, satynowe wykończenie łagodzi ( moim zdaniem) intensywność koloru:)
A jak Wam się podoba ?
Może macie w swoich zbiorach szminki z takim wykończeniem, nawilżające?
Polecicie coś?

Przyjemnej i słonecznej niedzieli:)
Ines

sobota, 31 sierpnia 2013

Coherence Levres Lierac - ujędrniający balsam do ust i okolic ust

Kochani,
Dzisiaj pokażę Wam ujędrniający balsam do ust Lieraca:)
Z firmą bardzo się lubię i chętnie kupuję kosmetyki , z których działania jestem zadowolona.
Dbam o usta różnymi specyfikami, robię peelingi, smaruję carmexem i innymi dostępnymi mi balsami, ale parę miesięcy temu postanowiłam zafundować im coś ekstra, wybór padł właśnie na ten balsamik:)


Otrzymujemy go w srebrnym kartoniku


Sam produkt zamknięty jest w białej eleganckiej tubce ze złotymi napisami i nakrętką o pojemności 15ml.


Balsam ma za zadanie redukować oznaki starzenia wokół ust , wypełniać i zachowywać ich kontur, a także utrwalać makijaż.
Ma postać dość gęstego kremu o bardzo delikatnym ale wyczuwalnym zapachu,
Dozowanie jest przyjemne, mały otworek po naciśnięciu tubki daje porcję kosmetyku wystarczającą do posmarowania ust i ich okolicy.





Dobrze się nakłada, nie pozostawiając tłustego filmu i połysku, usta i ich okolica pozostają matowe, ale bez przesuszenia, nawilżenie dobre, choć ja czasami potrzebuję czegoś więcej, no ale od tego mam inne balsamy i mazidełka :)

w składzie:



* wektory akceleracji syntezy kolagenu 6% ASC III ( białka odpowiedzialnego za jędrność i elastyczność skóry) , które dzięki unikalnej budowie przekazują do komórek informację, aktywują syntezę kolagenu III, a dzięki temu skóra odzyskuje strukturę charakterystyczną dla skóry młodej.
* kwas hailuronowy, który natychmiast nawilża i wygładza
* wypełniający peptyd, przywracający ustom objętość
* ceramidy odbudowujące naturalną warstwę hydrolipidową
* masło Shea  odżywiające skórę ust
* roślinne składniki fixujące utrwalające makijaż 
 Producent zaleca stosowanie rano przed nałożeniem makijażu.
Ja stosuję go czasami również wieczorem:)
Usta są miękkie , linie zmarszczek jakby trochę wygładzone, a makijaż ust rzeczywiście lepiej i dłużej się trzyma:)
Służy mi już kilka miesięcy i jeszcze zostało sporo w tubce, wydajność bardzo dobra:) jeśli szukacie takiego produktu to polecam :)

Do kupienia w aptekach, w Apteka Słonik 74,41 zł

Znacie ten produkt?
Czy stosujecie jakieś aktywne kosmetyki na usta ? przeciwstarzeniowe ?

  :***
Ines